Solidarność przeciw podwyżce VAT-u na żywność

Solidarność przeciw podwyżce VAT-u na żywność

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” zaprotestowało przeciwko wzrostowi opodatkowania podstawowych produktów żywnościowych.

O sprawie pisze „Tygodnik Solidarność”. Protest związku to reakcja na przekazaną kilka dni temu przez Ministerstwo Finansów informację, że obniżona obecnie stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca.

Jak zaznaczyli autorzy stanowiska, decyzja rządu o podniesieniu stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze jest nieakceptowalna społecznie, szczególnie w obliczu zmniejszenia stawek VAT na usługi niebędące usługami pierwszej potrzeby (jak choćby usługi kosmetyczne, usługi wykonywania tatuażu). „Zaniechanie utrzymania obniżonej stawki VAT do 0% po 31 marca 2024 roku spowoduje szybki wzrost cen produktów żywnościowych, takich jak mleko, pieczywo, jaja, warzywa, mięso czy ryby, ale także specjalnych produktów dietetycznych dla osób przewlekle chorych” – napisano w stanowisku.

Według członków Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” skutki podwyżek będą ponoszone przede wszystkim przez najwrażliwsze grupy społeczne, dla których żywność stanowi największą część domowych wydatków.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

W Tychach też zwalniają

W Tychach też zwalniają

Pracę straci kolejnych 400 osób w branży motoryzacyjnej.

Jak informują „Nowiny Tyskie”, według potwierdzonych informacji dwie firmy z tyskich terenów przemysłowych związane z produkcją włoskich aut planują w tym roku zwolnienia grupowe. Prawie 500 etatów zostało zgłoszonych w urzędzie pracy jako podlegające likwidacji.

Doniesienia potwierdził Powiatowy Urząd Pracy w Tychach, do którego wpłynęły zawiadomienia od firm MA Polska S.A. i BCube Poland Logistics. Obie firmy operują w otoczeniu największej tyskiej fabryki (Stellantis/FCA Poland, potocznie „Fiat”). Etaty mają być rozwiązane do końca pierwszej połowy tego roku.

Zatrudnienie ma stracić co najmniej 370 osób, w tym 250 w MA i 120 w BCube. Firmy te działają ściśle w ekosystemie produkcyjnym włosko-francuskiego giganta, który postanowił zakończyć produkowanie w Tychach modeli Fiat 500 i Lancia Ypsilon.

Koniec śmieciówek?

Koniec śmieciówek?

Rada UE uzgodniła treść dyrektywy, której realizacja umożliwi zapewnienie ochrony pracownikom takim jak kurierzy, kierowcy, dostawcy jedzenia i zakupów.

Jak informuje Business Insider, Rada UE do spraw zatrudnienia osiągnęła porozumienie w sprawie dyrektywy o pracy platformowej, która przewiduje domniemanie etatu. Jeszcze 20 lutego wydawało się to niemożliwe, bo porozumienie blokowały Niemcy, Grecja, Francja i Estonia.

Kurier, kierowca, tłumacz, programista lub każda inna osoba, która wykonuje płatnie usługi za pośrednictwem internetowych platform, będzie mogła korzystać z domniemania, że jest zatrudniona na etacie. Wystarczy, że spełni dwa z pięciu kryteriów, które zostaną określone w unijnej dyrektywie. Fakty te zostaną ustalone zgodnie z prawem krajowym i układami zbiorowymi, z uwzględnieniem orzecznictwa UE na temat osób pracujących na platformach cyfrowych. Co najważniejsze, to zadaniem platformy cyfrowej będzie udowodnienie, że nie istnieje stosunek pracy.

Obecnie w Polsce nie obowiązuje domniemanie etatu. Z uwagi na zarzuty dyskryminacji trudno wyobrazić sobie, że nowe rozwiązanie obejmie tylko np. pracowników Ubera lub Glovo. Dyrektywa może doprowadzić do nowelizacji Kodeksu pracy, czyli do wprowadzenia domniemania etatu dla wszystkich osób na umowach śmieciowych i podobnych, jeśli spełniają wymogi przewidziane dla umów o pracę.

Nie pracujemy, bo gorąco

Nie pracujemy, bo gorąco

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych rozpoczyna batalię o usunięcie luki w prawie, która zagraża zdrowiu i życiu pracowników.

Chodzi o brak zapisów wskazujących, do jakiej górnej temperatury można pracować. O sprawie informuje pulshr.pl. Obecnie przepisy regulują wyłącznie sytuację pracowników młodocianych. W przypadku pozostałych w wielu kwestiach decyduje widzimisię pracodawcy. W związku ze stałym, systematycznym ocieplaniem klimatu rośnie temperatura, w jakiej przebywamy w pracy. Dodatkowo rośnie świadomość pracowników odnośnie do warunków bezpiecznego wykonywania pracy w wielu zawodach i specjalnościach w komforcie, także cieplnym.

Żaden przepis nie formułuje jasnego przyzwolenia do rezygnacji z pracy przy danych warunkach atmosferycznych, choć pod taką sytuację możemy podciągnąć art. 210 Kodeksu pracy. Mówi on o tym, że jeśli warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp i zagrażają bezpośrednio zdrowiu lub życiu pracownika, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania zadań zawodowych. Praktyka pokazuje jednak, że tak się nie dzieje. Ludzie pracują zarówno w zbyt niskiej temperaturze, jak i w upale. Obecnie więc ani przepisy bhp, ani Kodeks pracy nie określają precyzyjnie górnej granicy temperatury, która uprawniałaby osoby zatrudnione do zrezygnowania z wykonywania pracy w danym dniu czy okresie. Nakładają jedynie na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikom temperatury adekwatnej do rodzaju wykonywanej pracy.

OPZZ postuluje unormowanie maksymalnej temperatury w miejscu pracy na poziomie 30 stopni Celsjusza, a co się z tym wiąże – określenie odpowiednich praw pracownika i obowiązków pracodawcy. Obecne przepisy jasno określają, że pracodawca ma obowiązek zapewnienia pracownikom nieodpłatnie napojów chłodzących, jeżeli temperatura w pomieszczeniach, w których wykonują pracę, przekracza 28°C. Jeśli pracownicy pracują na powietrzu, pracodawca musi dostarczyć im napoje chłodzące, gdy temperatura powietrza przekracza 25°C.

Temat podjęto także w Europie i można spodziewać się takiej inicjatywy na szczeblu europejskim.