Również badania firmy Sedlak & Sedlak potwierdzają dramatyczny stan polskich zarobków. Na liście najgorzej opłacanych zawodów wymieniają one m.in.: sprzątaczki, szwaczki, ochroniarzy, kasjerów i pracownicy małej gastronomii. Sumienne wykonywanie tej profesji wyceniane jest na zaledwie 1317 – 1800 zł brutto. Najniżej opłacani są szeregowi pracownicy w województwach: podlaskim, lubelskim, podkarpackim, rzeszowskim i warmińsko-mazurskim. Gazeta pisze, że ich pensje nie przekraczają określonego ustawą progu płacy minimalnej.
Do 2200 zł brutto zarabiają sekretarki, bibliotekarze, listonosze i pracownicy socjalni.
NSZZ „Solidarność” przygotowuje raport w tej sprawie. Dokument trafi do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego. – „W ciągu niespełna miesiąca kilkudziesięciu członków związku straciło pracę w wyniku bezprawnych działań pracodawców. Tylko dlatego, że mieli odwagę upomnieć się o swoje prawa” – mówi szef „Solidarności” Piotr Duda. Przewodniczący zapowiada, że wszystkie zebrane przypadki przekaże ministrowi sprawiedliwości podczas spotkania. – „Jest szansa, że w takich sprawach postępowania prokuratorskie będą wszczynane z urzędu. O przypadkach łamania prawa pracowników do zrzeszania się będę też w czwartek rozmawiał z legendą wolnego ruchu związkowego Lechem Wałęsą” – mówi Piotr Duda.
Zwolnienia z pracy, nakłanianie do wypisywania się ze związku zawodowego, przenoszenie na inne stanowiska pracy czy nieprzedłużanie umów o pracę to tylko niektóre ze sposobów, jakimi potrafią posługiwać się pracodawcy walcząc ze związkiem zawodowym. W Biedronce pracę z powodu przynależności do organizacji związkowej straciło 60 osób. Pod groźbą nieprzedłużenia z nimi umów o pracę namawiano ich do wypisania się ze związku. Przed samymi świętami Bożego Narodzenia wypowiedzenia z pracy otrzymało dziewięciu pracowników starachowickiej Gerdy 2. Powodem zwolnienia było założenie związku zawodowego.
Tymczasem wolność zrzeszania się w związki zawodowe gwarantuje pracownikom Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (art. 59). Prawo to również chronią postanowienia międzynarodowych konwencji, Kodeksu pracy czy ustawy o związkach zawodowych. Niestety, problemem jest przewlekłość postępowań sądowych, co umacnia poczucie bezkarności pracodawców. Ten temat również będzie poruszony podczas spotkania z ministrem sprawiedliwości.
Raport o naruszaniu praw związkowych zostanie również, jak co roku, przekazany do Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych, a następnie włączony do międzynarodowego opracowania dotyczącego łamania prawa pracowników do zrzeszania się. Związek podejmuje też inne działania. Dziś w cieszyńskim Polifarbie, gdzie zwolniono przewodniczącego związku, odbędzie się dwugodzinny strajk, a przed bramą firmy pikieta. Również dziś odbędzie się protest w Biskupicach Podgórnych, gdzie za przynależność do „Solidarności” pracę straciło 12 osób.
(Dział Informacji Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”)
Wspomniana drużyna, zbudowana od podstaw siłami okolicznych mieszkańców, odnosi spore sukcesy sportowe. Zaangażowanie w sport oraz rozwój klubu jest dla miejscowych źródłem dumy, buduje więzi społeczne i stanowi idealną alternatywę dla alkoholu i przemocy, które wcześniej były „znakiem firmowym” dzielnicy. Niestety, władze samorządowe oraz lokalni przedsiębiorcy wydają się nie rozumieć, jak ważna to inicjatywa.
Więcej przeczytać możecie na blogu publicysty, który również jest „chłopakiem z Zakaczawia”.
_____
O tym, jak piłka nożna może pomagać rozwiązywać problemy społeczne, także na przykładzie Zakaczawia, pisaliśmy obszernie w „Obywatelu” nr 38.
10 stycznia odbyło się pierwsze w 2011 roku posiedzenie FZZP PKP, dotyczące w głównej mierze planowanej przez Zarząd PKP Cargo S.A. restrukturyzacji spółki, w wyniku której pracę na kolei stracić może nawet 7 tysięcy osób.
W oficjalnym stanowisku wystosowanym po posiedzeniu prezydium, związkowcy wyrażają swój sprzeciw wobec podjętych przez dyrektorów zakładów PKP Cargo działań zmierzających do wytypowania imiennej grupy pracowników spółki, którzy mieliby skorzystać w 2011 roku z przygotowywanego przez zarząd spółki programu dobrowolnych odejść, oraz domagają się udziału strony społecznej w projektach restrukturyzacji firmy.
Poza tym działacze związkowi przypominają zarządowi spółki o konieczności niezwłocznego podpisania porozumienia w sprawie systemowej podwyżki wynagrodzeń dla pracowników. Podkreślają, że w imię pomocy finansowej firmie i wsparcia w jej restrukturyzacji – mimo wzrostu kosztów utrzymania oraz coraz lepszych wyników finansowych PKP Cargo, wypracowywanych przecież przez załogę – od dwóch lat nie otrzymali wzrostu uposażenia.