Z końcem marca Greenpeace przekazał Ministerstwu Gospodarki uwagi i wnioski w ramach kończących się konsultacji społecznych Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ). Ich autorem jest pracujący w Brukseli i krajach Europy Środkowo-Wschodniej ekspert Greenpeace ds. energetyki atomowej, Jan Haverkamp [1].
Wykrył on liczne błędy i uchybienia znajdujące się w rządowych dokumentach, na których ma być oparta decyzja o realizacji projektu budowy elektrowni jądrowych w Polsce.
Oto niektóre z licznych wad rządowej dokumentacji [2]:
– Tego typu strategiczne dokumenty nie mogą być tworzone w pośpiechu metodą kopiuj-wklej, bo od nich ma zależeć przyszłość, bezpieczeństwo i koszty, które Polska poniesie. Ocena Oddziaływania na Środowisko Programu Jądrowego, ze względu na liczne błędy merytoryczne i formalne, powinna zostać sporządzona od nowa w sposób profesjonalny i rzetelny. Ministerstwo Gospodarki powinno dać jej autorom realistyczny termin na sporządzenie analiz, a nie jak to się stało tym razem, raptem 30 dni na napisanie aż 1200 stron – mówi Jan Haverkamp.
Zachęcamy do zapoznania się z uwagami autorstwa Jana Haverkampa:
Greenpeace ocenia program jądrowy rządu [PDF]
PRZYPISY:
[1] Jan Haverkamp, ekspert Greenpeace – przeczytaj więcej.
[2] Na ww. wadliwe dokumenty składają się projekt Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz Strategiczna Ocena Oddziaływania na Środowisko PPEJ wraz z załącznikiem dotyczącym potencjalnych lokalizacji elektrowni.
_____
Przedruk za stroną Greenpeace Polska
Apel do Rządu RP o zwrócenie uwagi na osoby niepełnosprawne
Młodzi Socjaliści zdają sobie sprawę z tego, jak dużym zagrożeniem i nieszczęściem jest wykluczenie informacyjne, które jest częścią wykluczenia społecznego.
Dlatego nie zgadzamy się z polityką społeczną polskiego Rządu wobec osób niepełnosprawnych, która naraża tysiące osób niewidomych na brak godnego życia. Uważamy za karygodny brak działań władz względem osób z dysfunkcją wzroku. Zastój ten uderza bowiem w ludzi, którzy chcą być potrzebni, którzy mają predyspozycje do pracy, lecz tworzy im się bariery skazujących ich tym samym na wykluczenie ze społeczeństwa. Przykładem takiego zaniechania Rządu Donalda Tuska jest ograniczenie środków finansowych na program Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych „Komputer dla Homera”. Inicjatywa ta w założeniu zakładała dofinansowanie na potrzebny sprzęt i oprogramowanie dla osób niewidzących i słabo widzących, który umożliwiał kontakt ze światem i dla większości po prostu normalne życie. Niestety, przedsięwzięcie to na rok 2011 ograniczyło się tylko do przyjmowania wniosków (co w praktyce oznacza jego zawieszenie).
Młodzi Socjaliści apelują również o ratyfikowanie przez Polskę Konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych o prawach osób niepełnosprawnych. Minęły już cztery lata od podpisania tego dokumentu przez nasz kraj. Pora więc na ratyfikację tej tak ważnej dla wielu osób konwencji. Kraje sąsiadujące z Polską, jak Niemcy, Słowacja, Ukraina i Litwa, ratyfikowały ją już ponad rok temu!
Zarówno prawo niedostosowane do wymogów współczesności, jak i jego nieprzestrzeganie tworzy w naszym kraju coraz większą przestrzeń wykluczenia. Nie zgadzamy się na lekceważenie przez polski Rząd zjawiska wykluczenia i wyrażamy nadzieję, że zmieni on swój stosunek wobec osób nim zagrożonych na bardziej prospołeczny. Młodzi Socjaliści apelują do Rządu RP o zaprzestanie kierowania się wyłącznie doraźnymi rachunkami budżetowymi i politycznymi w ocenie długotrwałych problemów społecznych oraz o zwrócenie szczególnej uwagi na sytuację osób niepełnosprawnych, w tym niewidomych.
_____
Przedruk za stroną Młodych Socjalistów
Podpisany wczoraj przez prezydenta pakiet ustaw o szkolnictwie wyższym doprowadzi do obniżenia poziomu nauki w Polsce – uważa NSZZ „Solidarność” i zapowiada referendum strajkowe na wyższych uczelniach.
Zdaniem związkowców przyjęte przez parlament ustawy wprowadzają rozwiązania szkodliwe dla polskiej nauki i szkolnictwa wyższego, utrwalają istniejące nieprawidłowości i destabilizujące zatrudnienie, np. umożliwiając zwalnianie nawet pracowników mianowanych już po jednokrotnej ocenie negatywnej.
– Dotychczasowy status pracowników naukowych gwarantował niezależność od wpływów politycznych i dawał możliwość swobodnej pracy naukowej. Znowelizowana ustawa zmienia ten stan rzeczy – mówi Edward Malec, przewodniczący Sekcji Krajowej Nauki NSZZ „Solidarność”. Dlatego związkowcy zaskarżą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem „S” ustawa nie rozwiązuje podstawowego problemu polskiej nauki, czyli niewystarczających nakładów, należących do najniższych w Unii Europejskiej. – Głębokie niedoinwestowanie jest istotną przyczyną niepowodzeń w budowaniu innowacyjnej gospodarki. Dlatego od lat domagamy się przede wszystkim zwiększenia środków finansowych na szkolnictwo wyższe – dodaje Malec.
Niskie nakłady na naukę i brak rozwiązania problemu wynagrodzeń to główna przyczyna zapowiadanego przez pracowników naukowych referendum strajkowego na wyższych uczelniach. „S” wskazuje, że poziom wynagrodzeń pracowników akademickich stanowi barierę dla rozwoju polskiej nauki, w szczególności dla zatrudniania na uczelniach najzdolniejszych absolwentów. – Aktualny system płacowy ogranicza możliwości zatrudniania wysoko kwalifikowanej kadry pracowników nie będących nauczycielami akademickimi, niezbędnej do profesjonalnego zarządzania uczelniami i efektywnego prowadzenia badań – tłumaczy szef „S” wyższych uczelni.
_____
Przedruk za stroną NSZZ „Solidarność”
Polecamy ciekawy wywiad nt. zmian w systemie szkolnictwa wyższego, a także teksty z nr 1/2011 poświęcone przyszłości europejskich uniwersytetów.
Senat RP odrzucił poprawkę senackich Komisji Środowiska i Gospodarki Narodowej o obowiązku corocznej oszczędności energii o 1% w jednostkach sektora publicznego w latach 2012-2016. Tym samym pozwolił na puszczenie z dymem budżetu państwa nawet do 3 mld zł.
Ustawa zobowiązuje użytkowników energii (oraz w mniejszym stopniu producentów i dystrybutorów) do zwiększenia efektywności energetycznej łącznie o 9% do roku 2016. Obowiązek wymiernych oszczędności nie dotyczy jednak sektora publicznego, pomimo że dyrektywa unijna, którą ustawa ma wdrożyć, wyraźnie mówi o konieczności pełnienia przez administrację publiczną wzorcowej roli w poprawie efektywności energetycznej [1]. W opinii władz, Polski nie stać na oszczędności, bo są one za drogie! Tymczasem wszystkie przedsięwzięcia służące poprawie efektywności energetycznej Polska mogła zrealizować za darmo, bez nakładów pieniężnych z budżetu, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, np. przy wsparciu firm usług energetycznych typu ESCO.
– Polska działa na swoją niekorzyść. Podczas gdy firmy i obywatele muszą oszczędzać, urzędnicy są zwolnieni z tego obowiązku, dając zły przykład. Szkoda, że państwo widzi tylko wydatki, a nie widzi korzyści z oszczędności energii, które w krótkim czasie spowodują zwrot poniesionych kosztów. W średnim okresie czasu przedsięwzięcia efektywnego wykorzystania energii w sektorze publicznym to również środek na poprawę sytuacji budżetowej. Działania na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej w całej gospodarce, w tym w sektorze publicznym, dałyby oszczędności rzędu 2-3 miliardów złotych w każdym kolejnym roku. Efektywność energetyczna to także najprostszy i najlepszy sposób na osiągnięcie konkurencyjności gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówi Sławomir Pasierb, dyrektor ds. badawczo-rozwojowych w Fundacji na rzecz Efektywnego Wykorzystana Energii, organizacji należącej do Koalicji Klimatycznej.
O skrajnej nieodpowiedzialności polityków przekonany jest również dr hab. Zbigniew M. Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej, prezes Okręgu Mazowieckiego Polskiego Klubu Ekologicznego: Polska po raz kolejny strzeliła sobie samobójczego gola. Jedynym z celów prezydencji naszego kraju w Radzie Unii Europejskiej jest zwiększenie zewnętrznego bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. Jak Polska chce przekonać do tego innych członków UE, jeśli sama podejmuje decyzje sprzeczne z europejskim myśleniem o bezpieczeństwie energetycznym? Jak chce przewodzić pracom nad Europejskim Planem Efektywności Energetycznej, jeśli nie robi nic w tym zakresie na poziomie krajowym? Polsce będzie teraz też trudniej przekonywać do utrzymania dotychczasowego modelu funduszy spójności. Kraje sprzeciwiające się temu otrzymały potężny argument – po co marnować pieniądze na nieefektywne inwestycje w Polsce?
Koalicja Klimatyczna jest porozumieniem 21 organizacji pozarządowych. Jej misją jest wspólne działanie w celu zapobiegania wywołanym przez człowieka zmianom klimatu dla dobra ludzi i środowiska.
[1] Dyrektywa unijna (2006/32/WE) nakładająca na państwa członkowskie obowiązek 9% oszczędności energii finalnej do roku 2016 (odniesione do wartości uśrednionej z lat 2001-2005).
_____
Przedruk za stroną Koalicji Klimatycznej