Jedna z dwóch pabianickich fabryk Philipsa zostanie zamknięta. 250 osób straci pracę.
W okresie największej świetności pracowało w pabianickich fabrykach Philipsa ponad 1,5 tys. osób. Obecne zatrudnienie to 1350 pracowników, z których 250 już niebawem straci pracę.
Przy ul. Grota-Roweckiego powstają świetlówki kompaktowe. Ten zakład zostanie w grudniu zlikwidowany. Większość dostawców komponentów do produkcji świetlówek kompaktowych pochodzi z Chin i właśnie tam zostanie przeniesiona produkcja. Firma poinformowała o planach urząd pracy i związki zawodowe, z którymi negocjuje warunki odejść.
W 1996 r. Philips odkupił od skarbu państwa 60 proc. akcji firmy, przejmując kontrolę nad fabryką.
Co czwarta firma nie zmierzyła hałasu na wszystkich stanowiskach, które tego wymagają.
W ostatnich czterech latach Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła 1811 kontroli ukierunkowanych na hałas w środowisku pracy, informuje „Rzeczpospolita”. W zakładach tych w warunkach narażenia na hałas pracowało 90 tys. osób, co stanowiło 43 proc. ogółu w nich zatrudnionych.
Najbardziej narażeni na hałas są pracownicy związani z produkcją przemysłową. Z danych GUS wynika, że wśród zatrudnionych w warunkach narażenia na hałas pracuje ok. 37 na tysiąc zatrudnionych. Łącznie z zatrudnionymi w przemyśle liczba ta okaże się dwa razy większa.
Także inne grupy zawodowe, np. nauczyciele, pracownicy biurowi czy pracownicy infolinii, są narażeni na negatywne skutki pracy w hałasie.
Nieprawidłowości to głównie: brak aktualnych pomiarów na stanowiskach pracy, nieuwzględnianie w ocenie ryzyka zawodowego wszystkich koniecznych informacji, np. rodzaju i poziomu narażenia, rzeczywistego czasu narażenia na hałas, sposobów ograniczania narażenia na hałas.
Z danych PIP wynika, że najczęściej pracodawcy naruszali przepisy dotyczące uwzględniania hałasu przy sporządzaniu oceny ryzyka zawodowego. W ocenie ryzyka pomijali istotne informacje o czasie czy poziomie narażenia na szkodliwe dźwięki. Takie uchybienia w 2010 r. odnotowano w ok. 60 proc. kontrolowanych zakładów. Część pracowników może więc nie nabyć prawa do emerytury pomostowej.
W co piątym sprawdzanym zakładzie nie prowadzono dokumentacji z pomiarów hałasu lub prowadzono ją niezgodnie z przepisami. Na co czwartym kontrolowanym stanowisku, na którym dochodziło do przekroczeń NDN, brakowało oznaczeń informujących o niebezpieczeństwie i konieczności stosowania ochronników słuchu.
8 września 2011 r. przewodniczący OPZZ Jan Guz, zgodnie z wcześniejszą decyzją Prezydium OPZZ, wystosował poniższy list do komitetów wyborczych następujących ugrupowań:
– Obywatele do Senatu,
– Platforma Obywatelska,
– Polska Jest Najważniejsza,
– Polska Parta Pracy – Sierpień ’80,
– Polskie Stronnictwo Ludowe,
– Prawo i Sprawiedliwość,
– Ruch Palikota,
– Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych to reprezentatywna organizacja związkowa będąca uczestnikiem dialogu społecznego w Polsce. Społeczność związkowa zrzeszona w ramach OPZZ liczy kilkaset tysięcy osób – potencjalnych wyborców, żywo zainteresowanych sprawami gospodarki, rynku pracy i polityki społecznej. W zbliżających się wyborach chcemy dokonać merytorycznego wyboru reprezentacji politycznej na najbliższe cztery lata, chcemy głosować na polityków rozumiejących potrzeby pracujących i ich rodzin.
Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych zwraca się z zapytaniem do kandydatów i kandydatek ubiegających się o mandaty w wyborach parlamentarnych 9 października 2011 r. o ustosunkowanie się do następujących kwestii:
Czy jako posłowie i posłanki:
1. Opowiedzą się za urzeczywistnieniem idei społecznej gospodarki rynkowej?
2. Opowiedzą się za prawem do emerytury po 35 latach (kobiety) i 40 latach (mężczyźni) stażu pracy i poprą projekt obywatelski złożony w Sejmie (druk sejmowy nr 3178)?
3. Wzmocnią w Kodeksie pracy pozycję prawną najsłabszej strony stosunku pracy – pracownika i zlikwidują umowy śmieciowe?
4. Poprą propozycję zwiększenia tempa wzrostu płacy minimalnej do poziomu 50% płacy przeciętnej?
5. Opowiedzą się za solidaryzmem społecznym w systemie podatkowym poprzez zwiększenie opodatkowania najwyżej zarabiających i zmniejszenie obciążeń podatkowych najbiedniejszych?
6. Opowiedzą się za podwyższeniem progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej i świadczeń rodzinnych oraz podwyższeniem wysokości świadczeń do poziomu ustalonego w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, waloryzowanego corocznie o wskaźnik gwarantujący utrzymanie ich siły nabywczej?
7. Opowiedzą się za umożliwieniem odliczania składki związkowej w rocznym zeznaniu podatkowym?
8. Opowiedzą się za uwzględnieniem specyfiki polskiego przemysłu, bezrobocia i cen energii przy akceptacji przez Polskę pakietu klimatycznego?
9. Poprą ideę zmiany polityki handlowej Unii Europejskiej, głównie w zakresie ceł, wobec krajów Dalekiego Wschodu?
10. Opowiedzą się za wyłączeniem z prywatyzacji strategicznych dla gospodarki sektorów i zakładów?
11. Opowiedzą się za zdecydowanym zwiększeniem aktywności państwa w budownictwie i polityce mieszkaniowej?
12. Opowiedzą się za wzmocnieniem instytucjonalnym związków zawodowych i dialogu społecznego?
13. Ratyfikują konwencje Międzynarodowej Organizacji Pracy i Europejską Kartę Społeczną oraz przyjmą Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej?
Otrzymane od Państwa odpowiedzi pozwolą przybliżyć poglądy kandydatów i kandydatek wszystkim członkom OPZZ. W tym celu zostaną rozesłane do naszych struktur branżowych i terytorialnych.
Od 1 września zmieniły się zasady pobierania opłat za pobyt dziecka w przedszkolu. Rodzice zapłacą jedynie za czas spędzony w placówce w godzinach wykraczających poza pięć godzin przeznaczonych na realizację podstawy programowej.
W większości gmin rodzice podpisują z dyrektorem przedszkola umowę cywilnoprawną, w której deklarują, w jakich godzinach, w jakie dni tygodnia dziecko będzie w nim przebywało, informuje „Rzeczpospolita”. Na tej podstawie wyliczana jest wysokość opłaty miesięcznej. Jeśli jednak dziecko pozostanie pod opieką przedszkolanek dłużej, niż wynika z deklaracji, rodzice będą musieli dopłacić przy wnoszeniu opłaty za następny miesiąc.
Radni warszawscy z kolei umożliwili zwrot pieniędzy, ale pod warunkiem że rodzice zgłoszą najpóźniej do dziewiątej rano w dniu nieobecności, że dziecko pozostanie w domu.
Wojewódzkie sądy administracyjne i wojewodowie wskazują, że jeśli dziecko nie korzysta z przedszkola, np. z powodu choroby, to nie można zakazać zwrotu pobranej opłaty. Rodzice powinni więc dopominać się zwrotu lub zaskarżyć uchwały nieprzewidujące takiego prawa.
Tymczasem SLD złożyło do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o sprawdzenie zgodności z konstytucją przepisów, które pozwalają samorządom pobierać dodatkowe opłaty za państwowe przedszkola.
Jeśli się okaże, że Trybunał potwierdzi wątpliwości wnioskodawców, rząd być może uda się skłonić, by subwencjonował przedszkola co najmniej w 80 procentach, jak to jest w szkole.