Już w weekend kolejne obchody rewolucji 1905 roku w Łodzi! „Nowy Obywatel” jak zwykle jest patronem medialnym tego wydarzenia.
Obchody 114. rocznicy odbędą się w dniach 15-16 czerwca w Łodzi.
Start: Sobota 15 czerwca, godz. 18.00; ul. Piotrkowskiej 104, na wysokości tablicy pamiątkowej poświęconej Powstaniu Łódzkiemu z 1905 r.
15 czerwca odbędzie się przemarsz z elementami rekonstrukcji historycznej: przebierz się w strój robotniczy, weź flagę i chodź z nami obalić carat!
Tematem przemarszu są organizacje robotnicze. Miasto Łódź w latach Rewolucji stało się centrum ruchu zawodowego Królestwa Polskiego. W związkach zawodowych znalazło się ok. 50% osób czynnych zawodowo. Zastanowimy się nad tym czym były związki zawodowe kiedyś, a czym są dzisiaj – i czy potrzebujemy organizacji pracowniczych.
Podczas przemarszu planujemy przemówienia osób związanych ze współczesnymi związkami zawodowymi np. Inicjatywa Pracownicza, oraz osób zaangażowanych w strajk nauczycielski. Przy okazji przypomnimy postaci Davida Dubinsky’ego oraz Marii Przedborskiej. Dubinsky w czasie Rewolucji 1905 r. działał w związku zawodowym piekarzy w Łodzi, za co został aresztowany. Po emigracji z Imperium Rosyjskiego, stał się liderem największego związku zawodowego w USA (International Ladies' Garment Workers' Union), zrzeszającego ponad pół miliona osób. Maria Przedborska wzięła udział w strajku szkolnym w 1905 r., walczyła o polską szkołę, a w latach II RP była Inspektorką Pracy i skupiała się na trudnych warunkach pracy i życia łódzkich włókniarek.
Wydarzenie na FB poświęcone przemarszowi: https://www.facebook.com/events/634919966958301/
Spektakl teatralny:
Start: Niedziela 16 czerwca, Teatr Szwalnia, ul. Andrzeja Struga 90, godzina. 19.05.
Spektakl „Rewolucja 1905” opowiada o rewolucji widzianej oczami współczesnego młodego człowieka. To zbiór odczuć i spostrzeżeń dotyczących buntu robotników. Zbiór młodych myśli na temat proletariackiej przeszłości. To kilka obrazów o emocjach, które mógł odczuwać robotnik ryzykujący swoje życie dla dobra sprawy, matki przekręcaczki nie mającej czym nakarmić swoich dzieci, szwaczki, którą majster zgwałcił w fabryce, tłumu jednostek pragnących jedynie żyć godnie.
Spektakl „Rewolucja 1905” to sposób w jaki młodzi ludzie za pośrednictwem wielu środków przekazu pragną przywrócić zapomnianą historię Powstania Łódzkiego.
W projekcie obok młodych artystów współpracujących z Teatrem Chorea biorą udział artystki Teatru Rajstopy, profesjonalni muzycy oraz uczniowie i studenci zainteresowani teatrem i historią Łodzi.
Uwaga: Spektakl jest od 16 roku życia.
Wydarzenie jest bezpłatne. Zadanie jest realizowane dzięki dofinansowaniu z budżetu Miasta Łodzi.
Bilety do zdobycia na stronie: evenea.pl/event/rewolucja/http://evenea.pl/event/rewolucja/
Wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/679409712487891/
Europejczycy chcą pracować krócej – cztery dni w tygodniu. Pomysł najmniej podoba się… Polakom.
Raport „The Workforce View in Europe 2019″ przygotowany został przez ADP na podstawie opinii 10 tys. pracowników z Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Polski, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii oraz Włoch. Ankietowani pytani byli o swoje aktualne środowisko pracy oraz oczekiwania co do przyszłości. Najbardziej entuzjastyczni wobec czterodniowego tygodnia pracy są Hiszpanie. Prawie dwie trzecie z nich (63 proc.) twierdzi, że jest to ich wymarzony system” – czytamy w Pulsie Biznesu.
Najmniej chętnie do takiej koncepcji podchodzą Polacy. Przez cztery, a nie pięć dni, chciałoby pracować jedynie 38 proc. naszych rodaków.
Osoby, które deklarowały chęć skrócenia tygodnia pracy, były w stanie pogodzić się ze zmniejszeniem wynagrodzenia za pracę.
Jako pierwszy kraj na świecie Francja chce zabronić sprzedawcom niszczenia niesprzedanej odzieży, kosmetyków i elektroniki.
Jak informuje „The Telegraph”, Francja zabroniła już supermarketom wyrzucania niesprzedanej żywności i zmusiła je do przekazywania jedzenia instytucjom dobroczynnym. Teraz premier Francji Edouard Philippe chce pójść dalej i zabronić producentom i sieciom handlowym wyrzucania niesprzedanej odzieży, kosmetyków i elektroniki. Na śmietnik trafiają tam niesprzedane towary warte nawet 650 mln euro.
Producenci i handlarze zamiast na składowiska odpadów, mieliby niesprzedane towary oddawać instytucjom dobroczynnym lub do przetworzenia. Nowe przepisy mają przejść przez parlament w lipcu, a wejść w życie mogą, zależnie od branży, w 2021 lub 2023 r.
Kilka dni upałów i wynikające z tego zwiększone zapotrzebowanie na wodę spowodowało, że w niektórych gminach wystosowano apele o oszczędne korzystanie z wody. Spada ciśnienie w sieci wodociągowej.
W niektórych gminach zapotrzebowanie na wodę wzrosło w ostatnich dniach nawet o 100 proc. Podlewanie, napełnianie basenów, mycie aut powoduje, że spada ciśnienie w sieci. Braki wody mogą być odczuwalne szczególnie w mniejszych ośrodkach. W dużych miastach sieci są przystosowane do zwiększonego poboru.
Jak informuje Portal Samorządowy, w piątek w Skierniewicach zabrakło wody w kranach. Sytuacja w mieście jest na tyle poważna, że prezydent miasta powołał sztab kryzysowy. Kłopoty są spowodowane upałem i większym niż zwykle poborem wody przez mieszkańców. Wstrzymano przepływ wody do wszystkich ogródków działkowych. Miasto apeluje, aby nie podlewać trawników, nie myć samochodów i nie napełniać przydomowych basenów – a zużycie wody ograniczyć tylko do celów spożywczo-sanitarnych. Według władz miasta normalny pobór wody w mieście wynosi około 6 tys. metrów sześciennych w ciągu doby. W kilku ostatnich dniach wzrósł do ok. 12 tys. metrów sześciennych, a możliwości Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sięgają maksymalnie 8,5 tys. metrów sześciennych.
Skierniewice to nie jedyna gmina, gdzie w ostatnich dniach wystąpiły problemy z wodą. Spółka wodna z wielkopolskiego Dopiewa zaapelowała właśnie, by maksymalnie ograniczyć podlewanie ogródków. Mieszkańcy Dopiewa narzekają, że ciśnienie wody jest zbyt niskie, by wziąć prysznic. W Białogardzie opublikowano apel Regionalnych Wodociągów i Kanalizacji z prośbą do wszystkich mieszkańców regionu, by oszczędnie korzystali z wody.
Wójt Dobroszyc Artur Ciosek wydał z kolei zakaz „korzystania z wody pochodzącej z gminnych wodociągów do innych celów niż socjalno-bytowe”.