Pociągi wrócą do Bełchatowa

Pociągi wrócą do Bełchatowa

Następna dobra wiadomość ze świata kolei. Połączenia kolejowe spoją Bełchatów z Piotrkowem Trybunalskim i Łodzią.

Jak pisze serwis wnp.pl, pociągi przestały dojeżdżać do Bełchatowa już w 2000 roku. Umowę na przygotowanie dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego dla projektu „Modernizacja i elektryfikacja linii kolejowej nr 24 na odcinku Piotrków Trybunalski – Bełchatów z wydłużeniem do Bogumiłowa” podpisano w poniedziałek na nieczynnym obecnie przystanku kolejowym Bełchatów Miasto.

Odbudowa linii kolejowej między Bełchatowem i Piotrkowem oraz jej wydłużenie realizowana będzie w ramach rządowego programu Kolej Plus. W ramach inwestycji przebudowane zostaną około 34 km jednotorowej linii kolejowej nr 24 na odcinku Piotrków Trybunalski – Bełchatów – Zarzecze oraz wybudowany ok. 7 km odcinek między Zarzeczem a Bogumiłowem. Trasa zostanie zelektryfikowana. Pociągi pasażerskie będą mogły poruszać się po niej z prędkością 120 km/h, a w przyszłości do 160 km/h. Szacuje się, że po przebudowie linii czas przejazdu z Bełchatowa do Piotrkowa Trybunalskiego wyniesie 22 minuty, a do stolicy województwa łódzkiego – 1 godz. 26 minut.

Mieszkańcy zyskają też lepszy dostęp do kolei dzięki budowie siedmiu nowych przystanków kolejowych: Wola Krzysztoporska, Korczew, Bełchatów Miasto, Kurnos, Zarzecze, Trząs, Bogumiłów.

Szacowana wartość całej inwestycji to 662 mln zł, w tym wkład własny samorządów to 99,2 mln (Województwo Łódzkie – 38,1 mln, miasto Bełchatów – 30,6 mln, Kleszczów – 24,5 mln, gmina Bełchatów – 5 mln, gmina Wola Krzysztoporska – 1 mln).

Modernizacja linii kolejowej ma zostać ukończona do 2029 roku.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Młodzież nie napije się już energetyków

Młodzież nie napije się już energetyków

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o zdrowiu publicznym, wprowadzającą zakaz sprzedaży osobom do 18. roku życia napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny, czyli tzw. energetyków.

Jak informuje portal prawo.pl, sprzedaż będzie zakazana także w placówkach oświatowych i automatach. Dzieci i młodzież nie kupią zatem napoju energetycznego w szkole czy świetlicy.

Kolejna poprawka dotyczy odpowiedniego oznaczenia opakowań z energetykami. Za nieprzestrzeganie tych zapisów będzie obowiązywała kara grzywny do 200 tys. zł. Tym, co czyni napój energetyczny groźnym dla dzieci, jest odpowiednio wysoka dawka kofeiny. Producenci już planują obejście ustawy poprzez nieznacznie zmniejszenie go, tak, by młodzież kupowała więcej puszek, by osiągnąć ten sam efekt.

Według raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA, 2013 r.), 18 proc. dzieci w wieku 3-10 lat deklarowało spożywanie napojów energetyzujących. Piło je też 68 proc. nastolatków w wieku 10-18 lat. U dorosłych odsetek wyniósł 30 proc. Badanie przeprowadzono z udziałem ponad 52 tys. mieszkańców krajów UE.

W Polsce energetyki pije 35 proc. chłopców i 27 proc. dziewcząt w wieku 10-17 lat, jak wynika z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Powikłania sercowo-naczyniowe należą do najczęściej występujących wśród spożywających energetyki. Zaburzenia ze strony układu krążenia obejmują zwiększony krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi i częstości uderzeń serca oraz spadek mózgowego przepływu krwi z powodu spożytej kofeiny.

Kolej po latach wróci do Łomży

Kolej po latach wróci do Łomży

Pociągi przestały jeździć do Łomży w 1993 r. Mieszkańcy Łomży i czterech podlaskich gmin po latach zyskają dostęp do kolei.

Jak informuje portal sektorkolejowy.pl, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego umowę na realizację inwestycji z rządowego „Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus do 2029 roku”. Szacunkowa wartość projektu to 430 mln zł.

Umowa podpisana przez przedstawicieli PLK S.A. oraz samorządu województwa podlaskiego zakłada rewitalizację linii kolejowej z Łap przez Śniadowo do Łomży, co umożliwi powrót połączeń pasażerskich na tej trasie. Poza kursami okazjonalnymi, ostatni pociąg pasażerski odjechał z Łomży w 1993 r.

Dzięki rewitalizacji linii dostęp do kolei zyska ponad 60 tysięcy mieszkańców Łomży oraz ok. 22 tys. mieszkańców czterech położonych przy linii gmin. Po zakończeniu prac pociągi między Łomżą i Łapami pojadą z maksymalną prędkością 80-100 km/h. Czas przejazdu najszybszego pociągu z Łomży do Białegostoku planowany jest na 1 h 35 min. Szacuje się, że z połączenia kolejowego miesięcznie skorzysta średnio ok. 24 tys. podróżnych.

Na objętym projektem odcinku linii kolejowej o długości 77 km przewiduje się odtworzenie kolejowej infrastruktury do obsługi ruchu pasażerskiego. Realizacja inwestycji umożliwi przyjmowanie pociągów regionalnych i składów dalekobieżnych. Nowe perony będą dostosowane do potrzeb wszystkich podróżnych, w tym osób o ograniczonej mobilności. Wygodne perony, wyposażone w wiaty, ławki, oznakowania i oświetlenie LED zapewnią dostęp do pociągów w Konarzycach, Kozikach, Śniadowie (nowy przystanek Śniadowo Łącznica), Czachach-Kołakach, Kuleszach Kościelnych i Sokołach.

Zbudowali muzeum, nie zapłacili pracownikom

Zbudowali muzeum, nie zapłacili pracownikom

Pracownicy firmy Mar-Bud protestowali przed siedzibą Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, domagając się zaległych wypłat za pracę przy budowie Muzeum Wojska Polskiego.

Jak pisze serwis wnp.pl, budowa Pawilonu Południowego i innych elementów infrastruktury nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego realizowana była przez konsorcjum, w skład którego wchodziły IDS-Bud (lider) oraz Mar-Bud. Spółka IDS-Bud popadła w problemy finansowe w innych inwestycjach, co ostatecznie zakończyło się jej upadłością, a firma Mar-Bud przestała otrzymywać należności za wykonane roboty budowlane.

17 lipca pracownicy firmy Mar-Bud protestowali przed siedzibą Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, domagając się zaległych wypłat za pracę przy budowie Muzeum Wojska Polskiego.

Zgodnie z Prawem zamówień publicznych, to Muzeum Wojska Polskiego przejęło obowiązek bezpośrednich płatności wynagrodzeń podwykonawcom.

Dotychczas Muzeum Wojska Polskiego zweryfikowało i zrealizowało wynagrodzenia prawie setki podwykonawców. MWP rozpatruje roszczenia finansowe zgłaszane przez spółkę Mar-Bud. Mając na uwadze jej trudną sytuację finansową, proceduje je najszybszą i najtańszą procedurą przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP – czytamy w oświadczeniu Muzeum.

W toku mediacji w Sądzie Polubownym przy Prokuratorii RP Muzeum Wojska Polskiego dokonało waloryzacji, zwiększając tym samym wynagrodzenie firmy Mar-Bud na podstawie udokumentowanego wzrostu kosztów materiałów budowlanych.Innych roszczeń firmy nie chce jednak uznać, określając je jako „wygórowane”, a protest pracowników jako „wywieranie presji”.

W ramach trwającego postępowania polubownego na 21 lipca 2023 r. zaplanowano spotkanie stron w Sądzie Polubownym Prokuratorii Generalnej.