Trwa protest w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej. Pracownicy wywiesili transparent o treści „Panie premierze, trwa agonia polskiego hutnictwa!”.
Jak informuje portal se.pl, związkowcy NSZZ „Solidarność” i WZZ „Sierpień 80” oflagowali zakład. W związku z brakiem realizacji porozumienia z dnia 19 września 2019 roku oraz 6 grudnia 2019 roku, strona społeczna rozpoczęła akcję protestacyjną. Mimo prób dialogu i informowania Organów Państwowych o problemach związanych z realizacją porozumienia oraz pogarszającej się kondycji Huty Pokój i całej branży hutniczej, nie widzimy żadnych działań mających zmienić zaistniałą sytuację – napisali związkowcy w oświadczeniu, które przytacza Patryk Kosela, rzecznik WZZ „Sierpień 80”.
Wyżej wymienione czynniki i fatalne nastroje społeczne zmuszają organizacje związkowe do zdecydowanych działań. Załoga, jak i całe środowisko związane z Hutą Pokój, są zawiedzione i zniesmaczone – piszą dalej związkowcy.
Związkowcy podkreślili, że Węglokoks nie realizuje porozumień, brakuje też dialogu ze stroną społęczną, a składane obietnice przez Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego o uratowaniu Huty Pokój pozostają tylko hasłami, które mogą nigdy nie zostać zrealizowane. Jeśli zaistniałą sytuacja nie ulegnie zmianie, strona związkowa będzie zmuszona zaostrzać formy protestu. Nie pozwolimy, by 180-letnie tradycje i ciężka praca wielu pokoleń zostały zniszczone – zapowiedziano.
O walce Huty Pokój pisaliśmy już kilkakrotnie: https://nowyobywatel.pl/2020/03/17/huta-pokoj-w-konflikcie/ i https://nowyobywatel.pl/2019/08/27/huta-pokoj-w-tarapatach/
Komisja Inicjatywy Pracowniczej w Avon Distribution wywalczyła korzystniejsze porozumienie dla pracowników, którym groziły obniżki wynagrodzeń w ramach tarczy antykryzysowej.
Jak informuje związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza, zakończyły się długie negocjacje porozumienia w sprawie warunków pracy i wynagrodzenia podczas epidemii, zawartego między Komisja Zakładową OZZ IP przy Avon Distribution w Garwolinie a kierownictwem zakładu. Komisji zakładowej udało się udało się zabezpieczyć miejsca pracy i zredukować wysokość obniżek. Związkowcom udało się zmniejszyć wielkość proponowanej obniżki wymiaru pracy i wynagrodzeń z zaproponowanych początkowo przez pracodawcę z 20% – czyli maksymalnego wymiaru przewidywanego przez ustawę – do poziomu 5%.
Ponadto pracownicy zakładów otrzymują wraz z porozumieniem czteromiesięczną gwarancję utrzymania zatrudnienia. Ten zrealizowany w porozumieniu postulat pokazuje, że pracownicy mogą wywalczyć realną ochronę miejsc pracy. Porozumienie przewiduje rozłożenie kosztu kryzysu na wszystkich pracowników solidarnie: obejmuje prócz pracowników operacyjnych także kierowników. Wprowadzono także korzystne zapisy dotyczące sposobu naliczania wynagrodzeń i dodatków: naliczenie premii czy naliczania ewentualnych odpraw na podstawie wynagrodzenia sprzed obniżki, a także zapis o zachowaniu przez pracowników pełnego wymiaru urlopu wypoczynkowego.
Udało się zablokować bardzo niekorzystną propozycję pracodawcy, by przedłużyć okres rozliczeniowy do końca roku kalendarzowego.
Zarząd koncernu hutniczego ArcelorMittal Poland wypowiedział obowiązujący w spółce od 10 lat Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Związki zapowiadają protesty.
Jak informuje wnp.pl na podstawie informacji z portalu solidarnosckatowice.pl, 29 maja br. układ został wypowiedziany z zachowaniem dwunastomiesięcznego okresu wypowiedzenia. W tym czasie, do końca maja przyszłego roku, nadal stosowane będą postanowienia dotychczasowego układu, a warunki zatrudnienia pracowników nie zmienią się. Po tym okresie jednak koncern chce nowego układu, twierdząc, że warunki dawniejszego „zdezaktualizowały się”.
W ocenie związkowców wypowiedziany z końcem maja układ zawiera korzystne dla pracowników regulacje dotyczące warunków pracy i płacy. Przedstawiciele związków mówią, że pracodawca nie uzasadnił wypowiedzenia układu, i rozważają akcje protestacyjne. Pracownicy są zdeterminowani, by bronić układu, ponieważ zawiera on zapisy na temat wielu istotnych uprawnień pracowniczych, takich jak wysokość i zasady wypłaty różnego rodzaju dodatków do płacy zasadniczej, stanowiących znaczącą część wynagrodzeń pracowników, a także szczegóły dotyczące nagród jubileuszowych czy odpraw emerytalnych. W układzie zapisane są także podstawy prawne dla corocznej negocjacji podwyżek płac załogi.
29 kwietnia br. związki zawodowe działające w AMP podpisały z zarządem spółki porozumienie dotyczące tzw. przestoju ekonomicznego. Dzięki temu spółka może korzystać przez okres trzech miesięcy z instrumentów wsparcia w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. W „nagrodę” za poniesione wyrzeczenia pracowników czeka niespodzianka w postaci renegocjacji korzystnego układu zbiorowego.
100 mln złotych – tyle rząd chce przeznaczyć na ogłoszony dziś program przydomowej retencji „Moja woda”.
Jak donosi portal rządowy gov.pl, do 5 tys. zł dotacji na przydomowe instalacje, zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe, będzie można otrzymać z nowego programu „Moja Woda”.
Jak zaznaczył minister Michał Kurtyka, zmiany klimatu dodatkowo negatywnie wpływają na dostępność wody i pogłębiają jej deficyt w Polsce. Program „Moja Woda” pozwoli sfinansować aż 20 tys. instalacji przydomowej retencji. Szacujemy, że przydomowe inwestycje spowodują zatrzymanie 1 mln metrów sześciennych rocznie w miejscu opadu wody, a więc na prywatnych działkach. To oznacza, że milion metrów sześciennych bardzo cennej wody odciąży kanalizację i zmniejszy ryzyko podtopień w wyniku deszczów nawalnych – poinformował minister klimatu.
Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. zł, przy czym nie więcej niż 80% kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekaże pieniądze do szesnastu wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które są bliżej beneficjentów. To one będą przyjmowały od początku lipca 2020 r. wnioski właścicieli domów jednorodzinnych na przydomowe mikroinstalacje wodne.
Wsparcie przewidziano na zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem, w efekcie czego wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp.
Program „Moja Woda” realizowany będzie w latach 2020-2024. Równolegle Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracują nad trzema innymi działaniami dotyczącymi retencji na wsi i w miastach. Programy będą skierowane do samorządów. Mowa o kolejnych 210 milionach zł, które będzie można przeznaczyć na inwestycje z zakresu zatrzymywania i retencjonowania wody.