Archiwum kategorii: Kultura zaangażowana

Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, utworzyliśmy w ramach naszego portalu dział „Kultura zaangażowana”, który stanowi stale powiększające się cyfrowe archiwum tekstów prezentujących szeroko rozumiany społeczny wymiar kultury oraz społeczne zaangażowanie ludzi kultury.

Neil Clark

Konserwatywny socjalizm Pete’a Seegera

W rozmowie dla „New York Timesa” Seeger został opisany jako człowiek znajdujący się „politycznie tak bardzo na lewo, że prawdopodobnie nigdy nie nazwano go liberałem”. To wspaniały komplement, z którego byłby dumny każdy prawdziwy socjalista. Liberalizm – zarówno w wersji ekonomicznej, jak i społecznej – stawiający „ja” na pierwszym miejscu, zaraził zachodnią lewicę od lat 60. XX w., lecz Seeger nie dał się zwieść.

Z Polską zrośnięty. W stulecie „Kultury a natury”

To twórca oryginalny, znający doskonale światowy dorobek zachodnich badaczy i myślicieli w różnych dziedzinach, którymi się zajmował, ale często wyprzedzający swoimi pomysłami trendy dominujące w jego czasach w świecie zachodnim. Niejednokrotnie przejmowano u nas niektóre koncepcje z Zachodu – nie szczędząc „ochów i achów” – jako najaktualniejsze, najmodniejsze, genialne, nie wiedząc, że identyczne pomysły Pawlikowski wysuwał kilkadziesiąt lat wcześniej, gdy na Zachodzie dominował zupełnie inny sposób myślenia.

Antysemityzm na przedwiośniu?

Sposób, w jaki zarzuty o antysemityzm sformułowano wobec „Przedwiośnia”, jest dość znamienny dla funkcjonowania tego pojęcia w dyskursie części środowisk i w takiej postaci wydaje się bardziej szkodzić, niż pomagać w mierzeniu się ze zjawiskiem rzeczywistego antysemityzmu. A przy okazji przyczynia się do nierzadko niesprawiedliwej delegitymizacji wielu poglądów, środowisk i postaci. Także tych nieżyjących, które same nie są w stanie się obronić. Źle by się stało, gdyby Żeromski wszedł w ich poczet.

Paweł Rojek

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Ostatecznie to kultura rozstrzyga o wszystkim. Dlatego właśnie bez muzeów nie będzie autostrad. Związek ten doskonale rozumiał Lech Kaczyński, którego koncepcja modernizacji obejmowała nie tylko budowę autostrad, lecz także nowych muzeów. Dziś los niedokończonych dróg dzieli Muzeum Sztuki Nowoczesnej, wciąż pozbawione stałej siedziby.

Kamil Piskała

O nową kulturę

Z usposobienia był przede wszystkim nauczycielem i wychowawcą. W tych setkach i tysiącach artykułów, niezliczonych wykładach i odczytach, a nawet w sejmowych przemówieniach – wszędzie wyraźnie widoczne jest dążenie do wyjaśnienia skomplikowanych problemów, uprzystępnienia i popularyzacji wiedzy. Chciał pisać w sposób zrozumiały przede wszystkim dla robotników. Wierzył, że aby ruch socjalistyczny zwyciężył, musi dokonać się olbrzymi awans kulturalny mas pracujących.

Pupcia cioci

Odpowiedź na pytanie „dlaczego Polacy nie czytają?” jest złożona i niełatwa. Ale duże znaczenie ma tutaj wyuczona bezradność czytelnicza. Polacy od maleńkości uczą się w szkole, że czytanie literatury to czynność żmudna, trudna i bezcelowa, skoro niedająca ani satysfakcji, ani zauważalnych korzyści. Przyczynia się do tego prezentowana przez decydentów oświatowych właśnie taka tradycyjna, klasowa wizja czytania jako wyznacznika społecznego statusu, do którego każdy powinien aspirować. A przecież możemy wyobrazić sobie społeczeństwo, w którym z równą radością czyta każdy to, co lubi, każdy w swoim tempie i po swojemu rozumiejąc – uniwersytecka profesorka i kierowca autobusu, lekarz i kasjerka z hipermarketu. Czyta, bo lubi, a nie dlatego, że chce kogoś wypędzić z łóżka czy z towarzystwa.

Korczak i moje typy

Niemal cała dzisiejsza postępowa inteligencja to jakaś parodia, kpina z chlubnych tradycji przeszłości, osobniki lokajskie, żyjące w stanie mentalnego skolonizowania, syte splendorem, jaki im ofiarowano za to, że grzecznie przyjmują istniejący stan rzeczy. Mamy parunastu dżentelmenów, którzy chętnie będą walczyć z krzyżem, ale niespecjalnie wiem, co właściwie mają do zaoferowania w zamian. Etykę indywidualistów i/albo „dorobkiewiczów idei”? Lojalność kół wzajemnej adoracji? Przesyłkę z Holandii dla psa? Wywiad z Dodą? Cynizm, którego nauczyli się od postkomunistów i obrosłych tłuszczem „postsolidaruchów”? Zachwyty nad osobnikami pokroju Palikota i Urbana? Pikietę w obronie Jaruzelskiego?

Marta Gardolińska, Jarosław Praszczałek

Grać i walczyć

Od momentu powstania organizacja stworzyła ponad 60 orkiestr dziecięcych, prawie 200 młodzieżowych, dziesiątki chórów oraz około 180 ognisk muzycznych, w których kształci się niemal 350 tys. młodych Wenezuelczyków.

Jarosław Lipszyc

Odłóżmy ACTA ad acta

Nie ma osobnej klasy „twórców”, która byłaby różna od klasy o nazwie „obywatele”. Ministerstwo Kultury spotyka się nie z twórcami, czyli z obywatelami, lecz z przemysłem praw autorskich. To są dwie zupełnie różne grupy. Dopóki nie zrozumiemy tej różnicy – nie zrozumiemy też skutków, które ona rodzi i nie będziemy w stanie poprawnie i sensownie zaprojektować regulacji w kwestii praw autorskich.

Anna Sobótka, Krzysztof Wołodźko

Dokąd zmierzasz, biblioteko?

Podczas gdy za międzynarodową normę zakupów nowości książkowych do bibliotek uznaje się 30 woluminów na 100 mieszkańców rocznie, w Polsce do 2004 r. współczynnik ten wynosił nieco ponad… 5 woluminów.