Archiwum kategorii: Jesień 2019

Coś optymistycznego?

Są pewne przesłanki do optymizmu. To tylko niewielkie wysepki nadziei, ale warto mieć je na uwadze. Pielęgnowanie poczucia klęski w niczym nie pomoże. Naiwne byłoby też bierne oczekiwanie, aż pod naporem zmian klimatycznych i horrendalnych nierówności obecny system się zawali, licząc na to, że nagle z prawicowo-liberalnej mieszanki narodzi się lewicowa rewolucja. Upadek obwiązującego systemu zbliży nas raczej do świata z „Mad Maxa” niż do realizacji postępowej utopii.

Dr hab. Ewa Bińczyk

Świat do radykalnej zmiany – rozmowa z dr hab. Ewą Bińczyk

Część ludzi w społeczeństwach zachodnich ma już dość kultury wyścigu szczurów i zakupoholizmu, tego, że jesteśmy zalani dziesiątkami niepotrzebnych rzeczy. Ludzie widzą, że nie na tym polega wysokiej jakości życie, że nie to gwarantuje nam szczęście. Problem zmiany klimatycznej czy kryzysu antropocenu nie mówi nam, że mamy się przestawić na inne źródła energii. Wynika z niego o wiele więcej: musimy przestać być tacy energożerni! To kwestia potężnej rewolucji społecznej, przez którą powinien przejść przede wszystkim Zachód – świat, który mnóstwo konsumuje i zużywa ogromne ilości zasobów.

Cyfrowe planowanie w dobie postkapitalizmu

Uznane niegdyś za utopijne, pomysły na stworzenie całkowicie sterowanej gospodarki stają się dziś coraz bardziej realną perspektywą. Jej przejawy możemy odnaleźć w magazynach Amazona, centrach logistycznych Walmarta czy we własnych telefonach, uruchamiając aplikację Ubera. Rosnące inwestycje w rozwiązania chmurowe, czujniki i platformy przemysłu 4.0 wskazują, że dane pozwolą nam optymalizować niemal wszystkie procesy społeczne i gospodarcze.

dr hab. Jan Sowa

Potrzebujemy nowych praktyk – rozmowa z dr. hab. Janem Sową

Istnieje swoista lewicowo-liberalna populofobia, czyli lęk przed zbytnim upodmiotowieniem ludzi, bo będą nam tutaj pogromy robić i gejów zamykać. Wydaje mi się, że lud może być problematyczny, ale na pewno nie jest bardziej problematyczny niż elity. One są dalece bardziej niebezpieczne, to jest w tym momencie najbardziej niebezpieczna grupa społeczna, która może doprowadzić do końca życia na Ziemi.

Nie lękajmy się!

Boimy się. O świat, o siebie, o przyszłość, o najbliższych. Alarmowani kiepskimi, coraz częściej katastroficznymi wizjami i doniesieniami z całego globu – odczuwamy lęk. Zupełnie naturalny i uzasadniony.