Najdroższy lek będzie refundowany

Najdroższy lek będzie refundowany

Na wrześniowej liście leków refundowanych znajdzie się najdroższy lek na SMA – Zolgensma.

Jak informuje serwis interia.pl, w refundacji na liście wrześniowej znajdzie się najdroższy, jeżeli chodzi o jednorazowe przyjęcie, lek przeciwko SMA. Mówię tutaj o leku Zolgensma, który będzie przeznaczony dla dzieci w wieku do 6 miesięcy. On będzie podawany oczywiście w wyniku stosowania programu przesiewowego – powiedział minister Niedzielski.

Lek będzie refundowany z środków Funduszu Medycznego, który jest nowym narzędziem w polskim systemie ochrony zdrowia. Został powołany dopiero w 2020 roku.

SMA (ang. spinal muscular atrophy), czyli rdzeniowy zanik mięśni, to ciężka choroba rzadka, w której z powodu wady genetycznej stopniowo obumierają neurony w rdzeniu kręgowym, odpowiadające za skurcze i rozkurcze mięśni. Brak impulsów nerwowych sprawia, że mięśnie szkieletowe nie są pobudzane, słabną i stopniowo zanikają, co może prowadzić do częściowego albo całkowitego paraliżu. Chorobę tę najczęściej wykrywa się w niemowlęctwie.

 

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Czterdzieści razy więcej

Czterdzieści razy więcej

Przeciętny prezes zarządu dużej firmy w Holandii zarabia 40 razy więcej od swoich pracowników, wynika z ankiety dziennika „De Volkskrant”. Jednocześnie wynagrodzenia prezesów wzrosły w ubiegłym roku o jedną trzecią, a pracowników o 2,2 procent.

Jak informuje portal pulshr.pl, z przeprowadzonych wśród 112 największych firm w Niderlandach badań holenderskiego dziennika „De Volkskrant” wynika, że w 2021 r. przeciętne wynagrodzenie szefów zarządów w tym kraju wyniosło 2,8 mln euro i było wyższe o jedną trzecią w stosunku do poprzedniego roku. W tym samym okresie wynagrodzenia pracowników wzrosły jedynie o 2,2 procent.

Jak wynika z badania gazety, zdecydowanie najlepiej opłacanym prezesem zarządu był Lucian Grainge – brytyjski szef Universal Music Group (UMG), który zarobił w 2021 r. 274,3 mln euro.

Photo credit: https://www.woodenearth.com/

 

 

O lepszą przyszłość

O lepszą przyszłość

Pracownicy najbardziej ruchliwego brytyjskiego portu kontenerowego, Felixstowe, rozpoczęli w niedzielę rano ośmiodniowy strajk, domagając się podwyżek. Przez Felixstowe przechodzi 48 proc. kontenerów przypływających do Wielkiej Brytanii.

Jak informuje portal wnp.pl, w strajku, który zorganizował związek zawodowy Unite, bierze udział ok. 1900 spośród 2550 osób zatrudnionych w porcie w Felixstowe. To pierwszy protest od 1989 r. w znajdującym się na wschodnim wybrzeżu Anglii porcie.

Członkowie Unite zdecydowali się na strajk w związku z brakiem porozumienia z władzami portu na temat wysokości podwyżek. Odrzucili oni zaproponowaną podwyżkę w wysokości 7 proc. plus jednorazowy dodatek 500 funtów, gdyż jest to kwota poniżej inflacji, która obecnie przekracza w Wielkiej Brytanii 10 proc./

Unite ostrzega, że strajk w porcie, który obsługuje prawie połowę ładunków kontenerowych wchodzących do kraju, będzie miał znaczący wpływ na brytyjskie łańcuchy dostaw oraz sektory logistyki i przewozów.

Pracownicy portu w Felixstowe są kolejną grupą zawodową prowadzącą strajk, domagając się podwyżek wyrównujących zarobki do poziomu inflacji. W czwartek i sobotę odbyły się ogólnokrajowe strajki na kolei, zaś w piątek z tego powodu nie jeździło metro w Londynie i część autobusów.

Jedna czwarta kobiet pracujących fizycznie nigdy nie dostała podwyżki

Jedna czwarta kobiet pracujących fizycznie nigdy nie dostała podwyżki

Jedna na cztery pracownice fizyczne nigdy nie dostała podwyżki.

Jak pisze portal pulshr.pl, wśród zawodów uważanych za stopniowo feminizujące się znalazły się m.in. kierowczyni ciężarówki i kurierka, nieco rzadziej wskazywano dostawczynię. Dopiero na czwartym miejscu znalazła się praca kucharza/kucharki, stereotypowo postrzegana jako „kobieca”. Wciąż dostrzec można różnice w podejściu do pracy kobiet. Z opinią, że kobiety wykonują pracę fizyczną równie dobrze, co mężczyźni, zgadza się 81 proc. badanych przez Pracuj.pl pań i 62 proc. mężczyzn.

Z raportu Pracuj.pl „Polki o pracy fizycznej. Życie zawodowe fachowców z kobiecej perspektywy” wynika, że pracownice fizyczne są raczej aktywne rekrutacyjnie. 4 na 10 respondentek biorących udział w badaniu Pracuj.pl przyznało, że obecnie szukają aktywnie pracy. Polki pracujące fizycznie bardzo często zwracają uwagę na zarobki. Aż 77 proc. respondentek wymieniło odpowiednie wynagrodzenie jako jeden z trzech najważniejszych elementów, których szukają w ofertach pracy.

Na drugim miejscu priorytetów pracownic fizycznych przy przeglądaniu ofert znalazły się łatwy i szybki dojazd do pracy (59 proc.), a na trzecim – stabilność zatrudnienia (36 proc.). Można przypuszczać, że kwestia wygodnego dojazdu może być istotna np. dla kobiet, które częściej od panów łączą pracę zawodową z wychowywaniem małych dzieci.

Mimo rosnącej pozycji pracowników fizycznych, kobiety często odczuwają napięcia związane ze zmianami mającymi miejsce na świecie i w gospodarce. Aż 38 proc. badanych kobiet pracujących fizycznie uważa, że ich obecny poziom zarobków nie daje im poczucia bezpieczeństwa.

Sytuacja kobiet w pracy fizycznej wpisuje się w dyskusję o wciąż istniejących nierównościach w świecie zawodowym. Jego obraz oddaje Wskaźnik Równouprawnienia Płci (Gender Equality Index), opierający się na takich obszarach, jak praca, wynagrodzenie, wiedza, ilość czasu, władza i zdrowie. W 2021 roku jego wartość dla Polski wyniosła 56,6 punktów na 100 możliwych, co stanowiło dopiero 23. wynik w Unii Europejskiej.