Energetyki nie są dla dzieci

Energetyki nie są dla dzieci

Karetki łódzkiego pogotowia jeździły tego lata ratować dzieci i młodzież po przedawkowaniu kofeiny nie tylko w ich domach, ale też na koloniach i obozach.

Jak informuje portal piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl, młodzież w ciepłe dni traktuje tego typu napoje jako zamiennik wody. Często nie zdaje sobie sprawy, że pół litra pobudzającego drinka zawiera dozwoloną dobową dawkę kofeiny. A dzieci i młodzież wlewają w siebie każdego dnia litry takiej używki.

Na takie zachowanie jest niestety przyzwolenie społeczne – mówi lekarz pediatra. – Zauważmy, że na szczęście dziesięciolatkowi nikt nie sprzedałby w barze podwójnego espresso. Jeśli jednak będzie chciał kupić puszkę energetyka, to dostanie ją bez problemu. Tymczasem w obu napojach jest porównywalna dawka kofeiny.

Napoje sprzedawane są w coraz większych opakowaniach. U młodych ludzi może to rodzić złudne przeświadczenie, że nie szkodzą zdrowiu.

Coraz częściej lekarze alarmują, że energy drinki są jedną z przyczyn występowania nadciśnienia tętniczego wśród dzieci – mówi Adam Stępka, ratownik medyczny i rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego. – Dzieje się tak, bowiem zawarta w drinkach kofeina obkurcza naczynia krwionośne i serce musi pracować więcej, aby tłoczyć krew. Przyzwyczaja się do wzmożonego wysiłku, a to z kolei prowadzi do przerostu mięśnia sercowego. Konsekwencje są bardzo poważne – zwiększa się ryzyko zaburzeń rytmu serca, jego niedokrwienia lub nawet niewydolności serca. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do zatrzymania rytmu serca.

Pierwsze tego typu dolegliwości pojawiają się już u osób po 20. roku życia. W grupie od 20 do 35 lat takich chorych jest coraz więcej. Szacuje się, że w grupie do 18. roku nadciśnienie ma ok. 4 proc. populacji. Porównywalna liczba dzieci ma również stan przednadciśnieniowy

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie

WHO informuje, że już co dziesiąte dziecko na świecie jest otyłe, ale polskie dzieci tyją w zastraszającym tempie.

Jak informuje PAP, przyczyną otyłości jest brak ruchu, niewłaściwe odżywianie, brak aktywności fizycznej, niedobór snu i stres. Prawdopodobieństwo, że otyły przedszkolak będzie otyłym dorosłym, jest ponad cztery razy większe niż u jego rówieśników o właściwej masie ciała.

Problem nadmiernej masy ciała dotyczy 10 proc. małych dzieci (1-3 lat), 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym i 22 proc. młodzieży do 15. roku życia – poinformował NFZ. Wśród konsekwencji otyłości u dzieci i młodzieży wymieniono w komunikacie: problemy z koncentracją i pamięcią, a tym z nauką; rozwój chorób przewlekłych niezakaźnych, tj.: cukrzycę typu II, nowotwory, choroby układu kostno-stawowego, nadciśnienie tętnicze; zaburzenia emocjonalne; niską samoocenę i samokrytykę; izolację społeczną i depresję.

Strajk w łódzkim MPK

Strajk w łódzkim MPK

Związkowcy z łódzkiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego potwierdzili, że w poniedziałek 5 września o godzinie 2 w nocy rozpoczną bezterminowy strajk. Nie będzie kursować ponad 20 linii tramwajowych, ponad 80 linii autobusowych dziennych i 14 linii autobusowych nocnych.

Jak informuje wprost.pl, jeżeli do strajku przystąpią wszyscy pracownicy, w przyszłym tygodniu pojazdy MPK Łódź nie wyjadą z czterech zajezdni – dwóch autobusowych i dwóch tramwajowych. Z kolei linie nocne kursujące w nocy z niedzieli na poniedziałek zjadą wcześniej z trasy.

W związku ze strajkiem nie będzie kursować ponad 20 linii tramwajowych, ponad 80 linii autobusowych dziennych i 14 linii autobusowych nocnych.

Związkowcy postulowali podwyżkę płac w wysokości 2 zł za godzinę dla wszystkich pracowników na stanowiskach robotniczych (prowadzący, mechanicy, torowcy, sieciowcy itd.) oraz 340 zł miesięcznie dla wszystkich pracowników na stanowiskach nierobotniczych (głównie pracownicy biurowi). Odbyło się kilka tur rozmów z zarządem spółki, ale nie zakończyły się porozumieniem.

Przełom w sprawie reprywatyzacji

Przełom w sprawie reprywatyzacji

Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, którym zakwestionowane zostały de facto wszystkie decyzje zwrotowe i odszkodowawcze wydane na rzecz nabywców roszczeń.

Jak informuje portal bankier.pl, w poniedziałek rozpatrywano sprawę czterech skarg kasacyjne na wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzje komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. NSA uchyliła wszystkie cztery wyroki.

NSA wydał dzisiaj wyrok, którym zakwestionowane zostały de facto WSZYSTKIE decyzje zwrotowe i odszkodowawcze wydane na rzecz nabywców roszczeń. Sąd zakwestionował ten model reprywatyzacji. Przełomowy wyrok, tylko że wydany jakieś 20 lat za późno – napisał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Dodał: Wielki sukces.

Zapewnił, że „wszystkie sprawy prowadzone przez KW zostaną przeanalizowane pod kątem wydanego dziś wyroku”.  Od lat walczymy o rozliczenie reprywatyzacji warszawskiej i ten wyrok nas do tego przybliża – dodał.

Ewa Andruszkiewicz, działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej, wyrok NSA w sprawie reprywatyzacji nazwała przełomowym i rewolucyjnym. Wyraziła nadzieję, że będzie on fundamentem do rozliczenia nieuczciwych beneficjentów tego procederu.

Od początku chodziło nam dokładnie o to, że osoby skupujące roszczenia nie mogą być beneficjentami reprywatyzacji. Nie może być tak, że ktoś za 1500 zł kupuje kamienicę, a potem sprzedaje pojedyncze mieszkania za miliony – powiedziała PAP działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej Ewa Andruszkiewicz, komentując poniedziałkowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.