Związki zawodowe w górę

Związki zawodowe w górę

Według nowego sondażu Gallupa związki zawodowe osiągnęły w USA najwyższy poziom aprobaty społecznej od 1965 roku.

Jak informuje ABC News, 71% ankietowanych stwierdziło, że aprobuje takie organizacje, w porównaniu z 68% w zeszłym roku. Przed pandemią 64% ankietowanych stwierdziło, że popiera związki zawodowe. Według danych Gallupa poparcie dla związków osiągnęło szczyt w latach 50., kiedy trzech na czterech Amerykanów zadeklarowało, że aprobują związki.

Wzrost poparcia dla związków zawodowych następuje wraz ze wzrostem aktywności zawodowej w całym kraju. Zwycięstwa związków w dużych firmach takich jak Starbucks i Amazon, zwróciły w ostatnich miesiącach większą uwagę opinii publicznej na kampanie pracownicze. Od czasu pierwszej akcji związkowej w punkcie Starbucks w Buffalo w stanie Nowy Jork w grudniu, personel 232 kolejnych kawiarni tej sieci głosował za uzwiązkowieniem, podała w poniedziałek NLRB.

Tymczasem w kwietniu kierowana przez pracowników organizacja założyła pierwszy w historii związek w USA w liczącym 6000 pracowników magazynie Amazona na Staten Island w stanie Nowy Jork.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Energetyki nie są dla dzieci

Energetyki nie są dla dzieci

Karetki łódzkiego pogotowia jeździły tego lata ratować dzieci i młodzież po przedawkowaniu kofeiny nie tylko w ich domach, ale też na koloniach i obozach.

Jak informuje portal piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl, młodzież w ciepłe dni traktuje tego typu napoje jako zamiennik wody. Często nie zdaje sobie sprawy, że pół litra pobudzającego drinka zawiera dozwoloną dobową dawkę kofeiny. A dzieci i młodzież wlewają w siebie każdego dnia litry takiej używki.

Na takie zachowanie jest niestety przyzwolenie społeczne – mówi lekarz pediatra. – Zauważmy, że na szczęście dziesięciolatkowi nikt nie sprzedałby w barze podwójnego espresso. Jeśli jednak będzie chciał kupić puszkę energetyka, to dostanie ją bez problemu. Tymczasem w obu napojach jest porównywalna dawka kofeiny.

Napoje sprzedawane są w coraz większych opakowaniach. U młodych ludzi może to rodzić złudne przeświadczenie, że nie szkodzą zdrowiu.

Coraz częściej lekarze alarmują, że energy drinki są jedną z przyczyn występowania nadciśnienia tętniczego wśród dzieci – mówi Adam Stępka, ratownik medyczny i rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego. – Dzieje się tak, bowiem zawarta w drinkach kofeina obkurcza naczynia krwionośne i serce musi pracować więcej, aby tłoczyć krew. Przyzwyczaja się do wzmożonego wysiłku, a to z kolei prowadzi do przerostu mięśnia sercowego. Konsekwencje są bardzo poważne – zwiększa się ryzyko zaburzeń rytmu serca, jego niedokrwienia lub nawet niewydolności serca. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do zatrzymania rytmu serca.

Pierwsze tego typu dolegliwości pojawiają się już u osób po 20. roku życia. W grupie od 20 do 35 lat takich chorych jest coraz więcej. Szacuje się, że w grupie do 18. roku nadciśnienie ma ok. 4 proc. populacji. Porównywalna liczba dzieci ma również stan przednadciśnieniowy

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie

WHO informuje, że już co dziesiąte dziecko na świecie jest otyłe, ale polskie dzieci tyją w zastraszającym tempie.

Jak informuje PAP, przyczyną otyłości jest brak ruchu, niewłaściwe odżywianie, brak aktywności fizycznej, niedobór snu i stres. Prawdopodobieństwo, że otyły przedszkolak będzie otyłym dorosłym, jest ponad cztery razy większe niż u jego rówieśników o właściwej masie ciała.

Problem nadmiernej masy ciała dotyczy 10 proc. małych dzieci (1-3 lat), 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym i 22 proc. młodzieży do 15. roku życia – poinformował NFZ. Wśród konsekwencji otyłości u dzieci i młodzieży wymieniono w komunikacie: problemy z koncentracją i pamięcią, a tym z nauką; rozwój chorób przewlekłych niezakaźnych, tj.: cukrzycę typu II, nowotwory, choroby układu kostno-stawowego, nadciśnienie tętnicze; zaburzenia emocjonalne; niską samoocenę i samokrytykę; izolację społeczną i depresję.

Strajk w łódzkim MPK

Strajk w łódzkim MPK

Związkowcy z łódzkiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego potwierdzili, że w poniedziałek 5 września o godzinie 2 w nocy rozpoczną bezterminowy strajk. Nie będzie kursować ponad 20 linii tramwajowych, ponad 80 linii autobusowych dziennych i 14 linii autobusowych nocnych.

Jak informuje wprost.pl, jeżeli do strajku przystąpią wszyscy pracownicy, w przyszłym tygodniu pojazdy MPK Łódź nie wyjadą z czterech zajezdni – dwóch autobusowych i dwóch tramwajowych. Z kolei linie nocne kursujące w nocy z niedzieli na poniedziałek zjadą wcześniej z trasy.

W związku ze strajkiem nie będzie kursować ponad 20 linii tramwajowych, ponad 80 linii autobusowych dziennych i 14 linii autobusowych nocnych.

Związkowcy postulowali podwyżkę płac w wysokości 2 zł za godzinę dla wszystkich pracowników na stanowiskach robotniczych (prowadzący, mechanicy, torowcy, sieciowcy itd.) oraz 340 zł miesięcznie dla wszystkich pracowników na stanowiskach nierobotniczych (głównie pracownicy biurowi). Odbyło się kilka tur rozmów z zarządem spółki, ale nie zakończyły się porozumieniem.