Koniec udawania lekarza

Koniec udawania lekarza

W reklamie wyrobów medycznych nie będzie można wykorzystywać wizerunku osób wykonujących zawody medyczne.

Jak informuje portal rp.pl, dd nowego roku aktor nie będzie mógł wcielić się już w rolę lekarza, położnej, farmaceuty lub innej osoby wykonującej zawód medyczny i w reklamie polecać wyrobów medycznych.Zakazana będzie też bezpośrednia reklama takich produktów skierowana do dzieci lub ich rodziców. Tak wynika z wchodzących w życie z nowym rokiem niektórych przepisów ustawy o wyrobach medycznych.

Zgodnie z nowym prawem akcja reklamy wyrobów medycznych nie tylko nie będzie mogła rozgrywać się w aptece czy gabinecie lekarskim czy w innym miejscu mogącym sugerować, że osoba prezentująca wyrób wykonuje zawód medyczny. Będzie musiała być zrozumiała dla odbiorcy, który nie ma na co dzień do czynienia z produktem, czyli zwykłego użytkownika. Wymóg ten dotyczy również sformułowań medycznych i naukowych oraz przywoływania w reklamie badań naukowych, opinii, literatury. Wszelkie pojęcia naukowe i medyczne muszą być ujęte w sposób klarowny i przystępny.

Nowe przepisy obostrzeniami obejmą m.in. sprzęty specjalistyczne, takie jak implanty, wyroby oparte na laserze czy nawet kwas hialuronowy.

W ustawie pojawił się też przepis przejściowy, który pozwala na to, by upowszechnianie przekazów reklamowych, które pojawią się przed 1 stycznia 2023 r., przez pół roku odbywało się jeszcze na starych zasadach. Aktorzy w kitlach nie znikną więc z dnia na dzień z reklam.

Ustawa została przyjęta w celu dostosowania polskiego prawa do prawa unijnego i ma służyć implementacji dwóch ważnych dla rynku wyrobów medycznych rozporządzeń z 2017 r. – nr 2017/745 i 2017/746.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Zwierzęta będą miały pełnomocnika w rządzie

Zwierzęta będą miały pełnomocnika w rządzie

Zostanie powołany pełnomocnik premiera do spraw zwierząt.

Jak informuje Portal Samorządowy, do zadań pełnomocnika należy m.in. analiza obowiązujących regulacji prawnych związanych z ochroną zwierząt, w szczególności zwierząt bezdomnych; wypracowanie, w uzgodnieniu z właściwymi ministrami, propozycji zmian legislacyjnych związanych z ochroną zwierząt; wspieranie i promowanie przedsięwzięć mających na celu ochronę zwierząt, w szczególności przez organizowanie paneli dyskusyjnych, konferencji i seminariów mających na celu wypracowanie optymalnych rozwiązań służących poprawie funkcjonowania systemu ochrony zwierząt; współpraca z organami administracji publicznej, organami jednostek samorządu terytorialnego i innymi podmiotami działającymi w obszarze ochrony zwierząt, w tym w szczególności z krajowymi i zagranicznymi organizacjami pozarządowymi; współpraca z instytucjami międzynarodowymi; opiniowanie projektów aktów prawnych i innych dokumentów dotyczących ochrony zwierząt; promowanie pozytywnych zachowań wobec zwierząt.

Pełnomocnik będzie przedstawiał premierowi sprawozdanie ze swojej działalności do dnia 31 marca za rok poprzedni. Będzie mógł również powoływać zespoły o charakterze opiniodawczym lub do opracowania określonych zagadnień. Obsługę merytoryczną, organizacyjno-techniczną oraz kancelaryjno-biurową Pełnomocnika ma zapewniać Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Obecnie takie pełnomocnik działa przy ministrze rolnictwa, ale zostanie utworzone nowe stanowisko.

Coś dla rolników

Coś dla rolników

Rząd przyjął projekt ustawy zrównującej emeryturę minimalną pracowniczą i rolniczą.

Jak informuje portal wyborcza.biz, minimalna emerytura rolnicza po 25 latach opłacania składki nie może być niższa niż analogiczna emerytura w systemie ZUS.

Dziś emerytura minimalna w ZUS wynosi z 1338,44 zł brutto. W wyniku marcowej waloryzacji wzrośnie w przyszłym roku do 1588,44 zł (w marcu będzie waloryzacja kwotowo-procentowa, w wyniku której najniższe świadczenie wzrośnie o 250 zł brutto). Od teraz tyle samo będzie wynosić emerytura z KRUS. Rolnicy, aby dostać najniższe świadczenie, będą musieli tylko udowodnić 25 lat opłacania składek.

Zmiana zasad liczenia emerytur rolniczych ma kosztować budżet państwa 2 mld zł.

Koniec z ukrytymi opłatami

Koniec z ukrytymi opłatami

18 grudnia 2022 r., w życie weszły przepisy ustawy antylichwiarskiej. Zakupy na raty, chwilówki albo pożyczki od osób fizycznych nie mogą już zawierać ukrytych, rażąco wysokich opłat czy oprocentowania.

Jak informuje serwis Gazeta Prawna, dotychczas wiele ofert pożyczek kusiło „zerowymi odsetkami”, choć w rzeczywistości umowy zawierały liczne opłaty dodatkowe, które znacząco podnosiły ostateczny koszt zaciąganego zobowiązania finansowego. Pożyczkodawcy wprowadzali różne prowizje czy opłaty za przygotowanie wniosku i umowy bądź za obsługę zobowiązania. Efekt? Rażąco wygórowana kwota do spłaty.

Polskie państwo nie pozwoli, aby lichwiarz nadużywał swojej przewagi i był bezkarny. Nie pozwolimy, by ludziom odbierano mieszkania, co było na porządku dziennym w poprzednim stanie prawnym – zapewnił minister Zbigniew Ziobro.

Nowelizacja kończy z dowolnością w doliczaniu dodatkowych prowizji i marży. Ich limit maksymalny zostaje ustalony na 45 proc. całkowitej kwoty zobowiązania w całym okresie trwania umowy. Jeśli okres kredytowania będzie obejmował 6 miesięcy, suma odsetek i kosztów pozaodsetkowych nie może przekroczyć 25 proc.

W przypadku spłaty przedterminowej konsument może oczekiwać od pożyczkodawcy proporcjonalnego zwrotu wszelkich opłat i kosztów związanych z pożyczką, jak prowizja czy ubezpieczenie.

Dotychczas prawo nie chroniło dostatecznie pożyczkobiorców. Padali oni ofiarą lichwiarzy, na wiele lat stając się niewolnikami zaciągniętych zobowiązań. Od dziś wysokość sumy pieniężnej, do której dłużnik poddaje się egzekucji, nie może przekraczać sumy kwoty pożyczki powiększonej o wysokość odsetek maksymalnych, obliczonych od pożyczonej kwoty za dany okres.