Strajk w kolejach włoskich – i nie tylko

Strajk w kolejach włoskich – i nie tylko

Od godziny 03:00 w czwartek 13 lipca do godziny 02:00 w piątek 14 lipca personel głównych włoskich przewoźników kolejowych Trenitalia, Italo, Trenord (w Lombardii) i Trenitalia Tper (w Emilii-Romanii) nie podejmie pracy.

Jak pisze portal wnp.pl, strajk wpłynie na rozkład pociągów dużych prędkości, pociągów międzymiastowych i regionalnych. Związek zawodowy protestuje przeciwko niskim płacom, „zwłaszcza w związku z trwającym wzrostem kosztów życia”. Wskazuje również na inne kwestie związane z krajowymi umowami o pracę, „które wymagają pilnej i koniecznej uwagi”, w tym na „bezpieczeństwo w pracy, godziny pracy, organizację pracy [oraz] warunki pracy kobiet”.

Jak podaje portal dziennika „La Stampa” powołując się na źródła w związkach zawodowych, w sobotę 15 lipca przewidziany jest strajk obsługi naziemnej lotnisk i pracowników odprawy. Przerwa w pracy ma potrwać osiem godzin – od 10.00 do 18.00. Tego samego dnia strajkować mają też piloci przewoźnika Malta Air, który obsługuje loty Ryanair, oraz piloci i stewardessy hiszpańskich linii Vueling.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Walczą o swoje

Walczą o swoje

W Miejskim Zakładzie Komunikacji w Ostrołęce trwa spór zbiorowy zorganizowany przez działające w zakładzie pracy organizacje związkowe NSZZ „Solidarność” i NSZZ „Solidarność 80”.

Jak informuje tysol.pl, spór trwa już od stycznia. Związkowcy domagają się od dyrekcji wzrostu wynagrodzeń o 1000 zł na etat. Obecnie większość kierowców zarabia najniższe wynagrodzenie. Negocjacje z pracodawcą i mediacje z wykorzystaniem zawodowego mediatora zakończyły się brakiem porozumienia.

MZK proponuje wzrost wynagrodzeń średnio pomiędzy 700 a 1000 zł netto.

W związku z brakiem porozumienia, w tym tygodniu w zakładzie odbyło się referendum strajkowe, w którym udział wzięły 64 osoby, tj. 71% załogi. Za strajkiem opowiedziało się 59 pracowników (92%), a przeciw – 5 (8%). Decyzja ws. daty strajku nie została jeszcze podjęta.

Jeździmy pociągami, ile się da

Jeździmy pociągami, ile się da

PKP Intercity w I połowie 2023 r. przewiozła prawie 31 mln pasażerów, a za rok 2022 przewoźnik odnotował zysk netto w wysokości 52,5 mln zł.

Jak informuje wnp.pl, wzrost liczby pasażerów w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego przekroczył 5 mln, a zysk netto był o prawie 10 mln zł wyższy niż rok wcześniej przy nakładach inwestycyjnych przekraczających 1,4 mld zł.

Jak podał przewoźnik, w 2023 r. w każdym miesiącu do pociągów PKP Intercity wsiadała rekordowa liczba pasażerów. W maju składami narodowego przewoźnika podróżowało blisko 5,9 mln osób, w czerwcu 6,05 mln. Dniem z najwyższą frekwencją był 11 czerwca br. – do pociągów PKP Intercity wsiadło 250 tys. pasażerów.

W 2022 r. nakłady inwestycyjne na tabor i infrastrukturę sięgnęły 1,4 mld zł, o ponad 840 mln zł więcej niż w 2021 r. Inwestycje taborowe objęły zakup lub modernizację 166 wagonów, 21 lokomotyw manewrowych i kursowych oraz 14 elektrycznych zespołów trakcyjnych.

Coraz bezpieczniej na naszych drogach

Coraz bezpieczniej na naszych drogach

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego opublikowała raport o bezpieczeństwie na polskich drogach.

Jak informuje Portal Samorządowy, w 2022 roku nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków drogowych, zabitych i rannych w tych zdarzeniach w porównaniu do 2019 roku. Liczba wypadków śmiertelnych maleje od lat. Między 2002 a 2022 rokiem ubyło ich średnio prawie o blisko 70 procent. Na obszarach miejskich najczęściej ofiarami wypadków są tzw. niechronieni użytkownicy dróg.

Dzięki poprawie jakości dróg – rozbudowie tras jednojezdniowych do dwóch jezdni, dofinansowaniu dróg lokalnych, budowie nowych skrzyżowań, doświetlaniu przejść dla pieszych – mniej uczestników ruchu drogowego narażonych jest na niebezpieczeństwo. Edukacja społeczeństwa i organizowanie rozmaitych akcji uświadamia, jak opłakane skutki może mieć nieprawidłowe zachowanie na drodze. Trzecim filarem działań są zmiany w prawie – legislacja w jak najlepszy sposób ma określać prawa, ale też obowiązki wszystkich uczestników ruchu drogowego – to wnioski ze sprawozdania Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2022 r.”.

W 2022 roku nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków drogowych, zabitych i rannych w tych zdarzeniach w porównaniu do 2019 r., który był ostatnim rokiem przed wprowadzeniem obostrzeń w wyniku pandemii COVID-19. Dane wskazują, że w tym okresie nastąpił spadek liczby wypadków o ok. 30 proc., zabitych o prawie 35 proc., a rannych o ok. 30 proc. mniej. Znacząco, bo aż o 43 proc. spadła liczba pieszych, którzy stracili życie w wypadkach.

Dzięki podjętym działaniom, w 2022 roku Polska awansowała o pięć miejsc w zestawieniu krajów UE pod względem liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych na milion mieszkańców. I to pomimo faktu, że systematycznie od 18 lat rośnie w Polsce liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców.

Na obszarach miejskich najczęściej ofiarami wypadków są tzw. niechronieni użytkownicy dróg (piesi, rowerzyści i użytkownicy jednośladów z napędem), którzy stanowią prawie 70 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych. Ofiary śmiertelne wśród użytkowników dróg w miastach mają w przeważającej mierze miejsce w wypadkach z udziałem samochodów osobowych i ciężarowych, a tym samym należy podkreślić potrzebę wzmocnienia ochrony niechronionych użytkowników dróg.

W 2022 r. najwięcej wypadków z udziałem pieszych (51,7 proc.) miało miejsce na przejściach dla pieszych i niestety liczba ta wzrosła o 4,9 proc. w porównaniu z 2021 r. W ich wyniku również najwięcej osób odniosło obrażenia (31,5 proc. ofiar śmiertelnych i 54,8 proc. rannych), natomiast mniej było ofiar śmiertelnych (-5,2 proc.).

Odnotowano istotne wzrosty liczby wypadków na chodnikach i drogach dla pieszych (+21,1 proc.) oraz na przystankach komunikacji publicznej (+35,3 proc.). Pomimo wzrostu liczby wypadków na chodnikach i drogach dla pieszych, zmalała bardzo w tych miejscach liczba ofiar śmiertelnych (-25,0 proc.), ale wzrosła liczba rannych pieszych (+18,1 proc.). Zwiększenie liczby wypadków na przystankach komunikacji publicznej pociągnęło za sobą duże wzrosty liczby ofiar śmiertelnych (+100,0 proc.) i rannych (+33,3 proc.).