Zbudowali muzeum, nie zapłacili pracownikom

Zbudowali muzeum, nie zapłacili pracownikom

Pracownicy firmy Mar-Bud protestowali przed siedzibą Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, domagając się zaległych wypłat za pracę przy budowie Muzeum Wojska Polskiego.

Jak pisze serwis wnp.pl, budowa Pawilonu Południowego i innych elementów infrastruktury nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego realizowana była przez konsorcjum, w skład którego wchodziły IDS-Bud (lider) oraz Mar-Bud. Spółka IDS-Bud popadła w problemy finansowe w innych inwestycjach, co ostatecznie zakończyło się jej upadłością, a firma Mar-Bud przestała otrzymywać należności za wykonane roboty budowlane.

17 lipca pracownicy firmy Mar-Bud protestowali przed siedzibą Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie, domagając się zaległych wypłat za pracę przy budowie Muzeum Wojska Polskiego.

Zgodnie z Prawem zamówień publicznych, to Muzeum Wojska Polskiego przejęło obowiązek bezpośrednich płatności wynagrodzeń podwykonawcom.

Dotychczas Muzeum Wojska Polskiego zweryfikowało i zrealizowało wynagrodzenia prawie setki podwykonawców. MWP rozpatruje roszczenia finansowe zgłaszane przez spółkę Mar-Bud. Mając na uwadze jej trudną sytuację finansową, proceduje je najszybszą i najtańszą procedurą przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP – czytamy w oświadczeniu Muzeum.

W toku mediacji w Sądzie Polubownym przy Prokuratorii RP Muzeum Wojska Polskiego dokonało waloryzacji, zwiększając tym samym wynagrodzenie firmy Mar-Bud na podstawie udokumentowanego wzrostu kosztów materiałów budowlanych.Innych roszczeń firmy nie chce jednak uznać, określając je jako „wygórowane”, a protest pracowników jako „wywieranie presji”.

W ramach trwającego postępowania polubownego na 21 lipca 2023 r. zaplanowano spotkanie stron w Sądzie Polubownym Prokuratorii Generalnej.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Będzie nowy Centralny Okręg Przemysłowy?

Będzie nowy Centralny Okręg Przemysłowy?

Agencja Rozwoju Przemysłu zaprezentowała koncepcję Nowego Centralnego Okręgu Przemysłowego. Ma stawiać nie tylko na rozwój przemysłowy regionów, ale także na rozwój społeczny.

Jak informuje portal wnp.pl, nowy projekt ma obejmować obszar przedwojennego COP, a w jego skład wejdą trzy Specjalne Strefy Ekonomiczne: Euro-Park Mielec, Euro-Park Wisłosan i „Starachowice”.

Jak poinformowała w środę w komunikacie Agencja Rozwoju Przemysłu, w skład Nowego Centralnego Okręgu Przemysłowego, który będzie obejmować praktycznie cały obszar przedwojennego COP, wejdą już funkcjonujące trzy Specjalne Strefy Ekonomiczne: Euro-Park Mielec, Euro-Park Wisłosan i Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice”. Koncepcję Nowego Centralnego Okręgu ARP zaprezentowała podczas pierwszego Świętokrzyskiego Forum Rozwoju.

Tworząc nowy COP chcemy nawiązać do tradycji II Rzeczypospolitej. Stawiamy na rozwój. Nie tylko gospodarczy, ale także społeczny. Zależy nam, żeby Polska rozwijała się równomiernie, również na terenach, które dotąd były pomijane w planach inwestycyjnych – powiedział prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Cezariusz Lesisz.

Małych sklepów coraz mniej

Małych sklepów coraz mniej

Mimo zakazu handlu w niedziele, mniejsze, lokalne sklepy, które mogą wtedy handlować, znikają z rynku. Dodatkowym czynnikiem uderzającym w mały i średni handel jest gwałtowny rozwój sprzedaży wysyłkowej.

Jak informuje portal biznes.interia.pl, od początku roku detaliści zawiesili blisko 4,7 tys. działalności sklepów, co stanowi blisko 80 proc. wszystkich zawieszonych działalności z 2022 r. W ujęciu procentowym najszybciej kurczy się rynek detalicznej sprzedaży ryb (spadek o 2,6 proc.), księgarni i sprzedaży art. piśmienniczych (spadek o 1,4 proc.), sklepów obuwniczych (spadek o 1,4 proc.).

Małe sklepy nie są najczęściej w stanie oferować niższych cen niż dyskonty czy hipermarkety, które działają w oparciu o efekt skali. Jak wynika z danych Polskiej Izby Handlu i CMR Panel, w czerwcu 2023 r. wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 mkw była o 5,8 proc. wyższa, natomiast liczba transakcji spadła o 6 proc. w porównaniu z czerwcem 2022 r. Oznacza to, że wzrosły ceny i mniej osób robi zakupy w mniejszych sklepach. Zmieniają się także zwyczaje zakupowe Polaków.

 

 

 

Najgorętszy lipiec w historii

Najgorętszy lipiec w historii

Jak podała Światowa Organizacja Meteorologiczna, tydzień między 3 a 10 lipca był najgorętszy na całym świecie, odkąd rozpoczęto pomiary około 1850 roku.

Według informacji portalu wnp.pl, organizacja uważa, że niewykluczone, iż cały lipiec zostanie uznany za najcieplejszy w historii. Fale upałów nawiedziły Meksyk, Teksas, Grecję, Hiszpanię, Włochy czy Chorwację. Z powodu wysokich temperatur płoną lasy w Chorwacji i Hiszpanii.

Na południu notowane są rekordowo wysokie temperatury, dotychczas nieobecne. Temperatura powierzchni ziemi na wschodnich zboczach Sycylii tydzień temu wynosiła powyżej 50 stopni, podczas w Rzymie zanotowano 45 stopni, w Neapolu 46 stopni, a w Madrycie i Sewilii po 47 stopni.

Naukowcy przewidują, że w tym roku możemy przekroczyć wzrost temperatury globalnej o 1,5 stopnia Celsjusza względem epoki przedprzemysłowej, a więc nie zrealizować celu, jakie kraje postawiły sobie podpisując porozumienie paryskie. ONZ ostrzega, że zmiana klimatu już jest poza kontrolą.