Promocje kłamią?

Promocje kłamią?

Popularne sieci handlowe wyróżniały na półkach i w reklamach ceny promocyjne, które obowiązywały tylko przy zakupie wielu sztuk towaru. Wyższa cena jednostkowa była ukrywana.

Jak informuje biznes.interia.pl, sieci handlowe często wybijają dużą czcionką na etykiecie cenę promocyjną, natomiast znacznie mniejszym drukiem informują, że niższa stawka obowiązuje tylko wtedy, gdy klient kupi dwie czy trzy sztuki towaru. Również cena za jedną sztukę jest znacznie mniej widoczna dla konsumenta.

Obecnie, jak wskazało biuro prasowe Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzone są postępowania wyjaśniające. Zostały one wszczęte na podstawie własnej obserwacji rynku, a także sygnałów od konsumentów. Działania wyjaśniające są prowadzone w Biedronce, Lidlu, Kauflandzie, Żabce, Dino, Netto, sieciach Carrefour i Auchan.

Według UOKiK cena produktu za jedną sztukę ma kluczowe znaczenie dla konsumenta, ponieważ ma on prawo kupić pojedynczy produkt, a nie tylko w promocji tzw. wielosztukowej. „To na jej podstawie powinniśmy podejmować decyzję o zakupie danego produktu. Cena nie może wprowadzać w błąd, musi być czytelna dla konsumenta. Jeżeli uważamy, że tak nie jest, można zgłosić zawiadomienie bezpośrednio do UOKiK, rzecznika konsumentów lub Inspekcji Handlowej” – stwierdza UOKiK w piśmie przekazanym PAP.

Niedopełnienie obowiązku informacyjnego może być potraktowane jako wykroczenie, które zgodnie z art. 139b Kodeksu wykroczeń zagrożone jest karą grzywny w wysokości do 5 tys. zł.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Kolejna firma zwalnia

Kolejna firma zwalnia

Neonet przeprowadzi zwolnienia grupowe oraz zamknie niektóre sklepy sieci.

Według informacji portalu dlahandlu.pl, zarząd spółki rozpoczął proces redukcji etatów. Osoby otrzymujące informację o zakończeniu współpracy dostaną odprawy, których wysokość będzie uzależniona od stażu pracy. Na razie zwolnienia obejmą centralę firmy. Neonet zatrudnia w centrali 377 pracowników w pięciu grupach zawodowych. Wszystkie te grupy zostały uwzględnione w planach redukcji etatów, a łączna liczba pracowników objętych programem grupowych zwolnień sięgnie 80-100 osób.

Dodatkowo firma zlikwiduje wybrane sklepy stacjonarne. Ten proces już się rozpoczął. Jednym z pierwszych zamkniętych sklepów był punkt w Retail Park Karpacka w Bielsku-Białej, gdzie od pół roku najemca miał problem z opłacaniem czynszu. Kolejny na liście jest sklep przy ul. Rzemieślniczej w Oleśnicy.

Handel w niedziele dzieli Polaków

Handel w niedziele dzieli Polaków

Niemal połowa badanych Polaków opowiedziała się za utrzymaniem obecnych zasad, czyli zakazu handlu poza ustawowo wskazanymi siedmioma niedzielami.

Jak informuje portal pulshr.pl, firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna badanie stosunku Polaków do handlu w niedziele. W odpowiedzi na pytanie o utrzymanie zakazu handlu w niedziele przez obecny rząd 48% badanych opowiedziało się za utrzymaniem obecnych zasad, czyli zakazem handlu poza ustawowo wskazanymi siedmioma niedzielami. 25 proc. respondentów odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 23 proc. „raczej tak”. Za zmianą obecnych zasad jest 37 proc. ankietowanych.

W sondażu widać wyraźnie wpływ wieku respondentów na stosunek do handlu w niedzielę. Najmłodsi z nich, w wieku 18-24 lat, w najmniejszym stopniu chcieliby utrzymać status quo w zakresie braku handlu w niedziele. Także miejsce zamieszkania ankietowanych wpływa na ich stosunek do utrzymania zakazu handlu w niedzielę. Tylko 28 proc. mieszkańców wsi chciałoby zniesienia zakazu niedzielnego handlu, ale aż 46 proc. badanych z miast powyżej 100 tys. mieszkańców.

Ciekawie kształtują się wyniki w poszczególnych elektoratach partii politycznych. Wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy tylko 13 proc. badanych chciałoby zmienić obowiązujące zasady. Na przeciwległym biegunie znajduje się elektorat Lewicy (66 proc. za zmianami) oraz Koalicji Obywatelskiej (55 proc. za zmianami). Wyniki elektoratów Trzeciej Drogi oraz Konfederacji zbliżone są do średniej.

Spore zwolnienia w Agorze

Spore zwolnienia w Agorze

Agora SA zaczyna nowy rok zwolnieniami prawie 200 pracowników.

Jak informuje portal salon24.pl, zarząd Agory zwróci się do związków zawodowych działających w spółce i do rady pracowników spółki o przystąpienie do konsultacji dotyczących zwolnień grupowych. Zawiadomi też o tym właściwy urząd pracy.

Redukcja zatrudnienia zacznie się 5 lutego i potrwa do 31 marca.
„Przyczyną zwolnień grupowych w działach prasy cyfrowej i drukowanej są czynniki rynkowe wynikające ze stałego trendu spadkowego sprzedaży prasy drukowanej związanego z odpływem czytelników do innych kanałów komunikacji. Przyczyną zwolnień w dziale Internet jest wyraźne pogorszenie przychodów ze sprzedaży reklam w modelu open market oraz wzrost pozycji platform globalnych” – twierdzi Agora w komunikacie.

Agora w ramach zwolnień grupowych zamierza pożegnać się z maksymalnie 190 pracownikami.