Strajk był legalny

Strajk był legalny

Akcja strajkowa pracowników łódzkiego MOPS-u przeciwko liberalnym władzom była legalna – orzekł sąd.

Jak informuje Radio Łódź, sąd właśnie orzekł, że legalny i zgodny z prawem był strajk pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. Legalność strajku kwestionowały liberalne władze tego miasta i jego prezydent Hanna Zdanowska z Platformy Obywatelskiej.

Strajk miał miejsce wiosną 2022 roku. Pracownicy domagali się podwyżek płac i polepszenia warunków zatrudnienia. Po fiasku wielu negocjacji i nie mogąc się doczekać spełnienia swoich oczekiwań, podjęli akcję strajkową.

W odpowiedzi na strajk, władze miasta rządzonego przez koalicję PO i lewicy skierowały do sądu wniosek o stwierdzenie legalności protestu. W opinii ich i dyrekcji MOPS przedłużająca się akcja strajkowa pracowników socjalnych miała negatywny wpływ na funkcjonowanie ośrodka. A nawet, jak twierdzono, strajk stanowił „zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców miasta”.

Na wniosek władz miasta w lipcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Łodzi wydał postanowienie o zakazie prowadzenia strajku do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowego o ustalenie, czy protest jest legalny. Po wydanym postanowieniu sądu strajkujący zostali wezwani do powrotu do obowiązków służbowych.

Dzisiaj wiemy już, że strajk był legalny i uprawniony. Według sędzi Agnieszki Domańskiej-Jakubowskiej powództwo miasta w tej sprawie było niezasadne. „Spory pomiędzy pracodawcą a związkiem zawodowym reguluje ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z 23 maja 1991 roku. W przepisach tej ustawy nie ma odesłania do artykułu 189 KPC, jak również sama ta ustawa nie daje roszczenia o ustalenie legalności strajku. Dlatego też przede wszystkim z tych przyczyn sąd stanął na stanowisku, że to roszczenie jest niezasadne”.

Wyrok nie jest prawomocny. Strajkujący czekają na jego uprawomocnienie i nie wykluczają wznowienia akcji strajkowej.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Trudniej o pracę

Trudniej o pracę

W ciągu miesiąca oraz rok do roku znacznie zmalała liczba ofert o pracę.

Jak informuje portal Business Insider, liczba ofert zatrudnienia skierowanych do urzędów pracy zmalała w sierpniu wobec lipca aż o 18 proc. Z kolei w porównaniu z sierpniem 2023 roku była niższa o ponad 16 proc. Tak wynika z raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BICE). Takie wyniki świadczą o problemach polskiego rynku pracy.

W ostatnich miesiącach bezrobocie nie spadło mimo iż corocznie występuje jego spadek, spowodowany zatrudnieniem sezonowym w okresie wakacyjnym. Wedle raportu BICE w sierpniu w porównaniu z lipcem wzrosła liczba zarejestrowanych bezrobotnych. Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia we wrześniu, wzrósł o 1 punkt i wyniósł w sierpniu 71,2 pkt. To drugi miesiąc wzrostu wskaźnika, a skala zmian odnotowana we wrześniu była blisko dwukrotnie większa niż przed miesiącem.

Nie napawają optymizmem także inne wskaźniki. Po uwzględnieniu wahań sezonowych, w czerwcu zsumowana kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych wzrosła o 3,3 proc., w lipcu o 10 proc., a w sierpniu o 5,6 proc. Jedyny pozytywny wskaźnik mówi, że przewaga firm planujących zwolnienia nad odsetkiem tych zamierzających zwiększać zatrudnienie zmniejszyła się w ostatnim miesiącu o około 2 pkt proc. – z 9 pkt proc. w sierpniu do prawie 7 pkt we wrześniu.

Rachunki zaglądają w oczy

Rachunki zaglądają w oczy

Największym zmartwieniem dla wielu Polaków są tej jesieni bieżące rachunki i opłaty – wynika z nowych badań.

Jak informuje portal Money.pl, niemal połowa Polaków wskazała, że największym wyzwaniem finansowym jesienią 2024 roku są dla nich bieżące opłaty i rachunki. Tak wynika z nowych badań Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Santander Consumer Banku. Takie wskazanie wybrało 49% ankietowanych.

Na drugim miejscu ankietowani wskazali codzienne wydatki, np. na jedzenie czy środki czystości. To wskazanie 30% badanych. Z kolei trzecie miejsce i 20% wskazań dotyczyło zakupu ciepłych ubrań i obuwia. Dopiero dalsze miejsca zajęły wydatki mniej „doraźne”: remont mieszkania czy domu (23 proc.), zakup lub naprawa samochodu (po 17 proc.), a także wydatki związane z edukacją (13 proc.).

Strajk u Bauera

Strajk u Bauera

Dzisiaj odbył się strajk ostrzegawczy w Wydawnictwie Bauer.

Eskaluje spór między pracownikami a właścicielami Wydawnictwa Bauer. Dzisiaj, po fiasku kolejnych rozmów w sprawie płac i warunków zatrudnienia, doszło do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, przed podpisaniem protokołu rozbieżności odbył się strajk oraz pikieta związkowców w Wydawnictwie Bauer. Od 20 marca 2024 trwa spór zbiorowy między związkowcami z Inicjatywy Pracowniczej a Wydawnictwem Bauer i należącą do niego AKPA Press Polska.

Konflikt ma głównie podłoże płacowe. Związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza, który działa w Bauerze od stycznia 2023 r., oczekuje: 1000 zł podwyżki, utworzenie Funduszu Świadczeń Socjalnych i siatki płac. – „Płace w Wydawnictwie Bauer i agencji AKPA są niskie. Przez całą dekadę, od 2012 do 2022, nie było żadnych podwyżek. Wielu pracowników z długim stażem zarabia najniższą krajową lub nieco więcej. Obie spółki zatrudniają ok. 470 pracowników” – powiedziała PAP Anita Zuchora, dziennikarka miesięcznika „Pani”, członkini prezydium Komisji Międzyzakładowej Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

16 września odbyło się spotkanie mediacyjne. Strony nie osiągnęły porozumienia i dzisiaj został spisany protokół rozbieżności ze wskazaniem wzajemnych stanowisk. Związkowcy przeprowadzili dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

– „Przedstawiciele pracodawców, podobnie jak podczas trzech spotkań w ramach rokowań, odmówili realizacji naszych postulatów. Ku zaskoczeniu wyznaczonego przez Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej mediatora Pawła Śmigielskiego odwołali także wstępne ustalenia z poprzedniego spotkania. Na pierwszym spotkaniu mediacyjnym padła wstępna deklaracja utworzenia Funduszu Świadczeń Socjalnych w kompromisowym kształcie zaproponowanym przez związek zawodowy w wysokości 75 proc. tego, co zakłada ustawa z ZFŚS” – wyjaśnia Anita Zuchora.