Pierwsze sukcesy strajkujących

Pierwsze sukcesy strajkujących

W czwartek 12 czerwca, w 3 tygodniu strajku okupacyjnego, protestujące studentki i studenci uczestniczyli w konferencji w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego poświęconej kwestii stołówek i akademików. Ze względu na to, że tylko 10 osób otrzymało przepustki, reszta strajkujących pozostała pod gmachem Ministerstwa, uczestnicząc w spotkaniu zdalnie.

Podczas spotkania protestującym udało się uzyskać konkretne deklaracje ze strony resortu. Wiceministra Karolina Zioło-Pużuk pisemnie zobowiązała się do:

1. podjęcia prac i przedstawienia programu finansowania publicznych stołówek na uczelniach do końca 2025 r.;

2. przeprowadzenia rozmowy z rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego w sprawie remontu DS Kamionka;

3. organizowania cyklicznych rozmów ze stroną związkową, których priorytetowym tematem mają być represje wobec studentów i studentek Uniwersytetu Jagiellońskiego;

4. prowadzenia aktywnych działań mających na celu przekonywanie władz polskich uczelni do inwestycji w akademiki.

Porozumienie podpisały przedstawicielki strajkujących zrzeszonych w OZZ „Inicjatywa Pracownicza”, wiceministra Zioło-Pużuk, pełnomocnik MNiSW ds. studenckich Daniel Kość oraz przewodnicząca Parlamentu Studentów RP Julia Bednarska-Leśniak.

Protestujący zwracają uwagę na brak zaangażowania ze strony władz uniwersyteckich i samorządu studenckiego. Przykładem był reprezentant samorządu studentów UW, który opuścił obrady przed ich zakończeniem, przez co nie był świadkiem podpisywania porozumienia przez strajkujących i wiceministrę. Poparcia dla protestujących udzielił natomiast Julian Srebrny z NSZZ „Solidarność” na UW.

Kolejnym celem protestujących są negocjacje z przedstawicielami władz Uniwersytetu Warszawskiego. Strajkujący podkreślają, że ich metody – jak okupacje w DS Jowita, DS Kamionka oraz na UW – przynoszą efekty i mają świadomość, że strajk jest skutecznym narzędziem wywierania nacisku.

Protest w okupowanym budynku Zarządu Samorządu Studentów (ul. Krakowskie Przedmieście 24) trwa.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Sprawiedliwość dla związkowca

Sprawiedliwość dla związkowca

Sąd uznał, że lider związku zawodowego został zwolniony bezprawnie.

Jak informuje portal Tysol.pl, Sąd Okręgowy w Poznaniu przywrócił do pracy Sebastiana Starczewskiego – przewodniczącego komisji zakładowej „Solidarności” w Fabryce Sprzętu Okrętowego „Meblomor” w Czarnkowie.

Starczewski został zwolniony dyscyplinarnie z pracy w październiku 2024. Szefostwo firmy zarzucało mu niesumienne i niestaranne wykonywanie obowiązków, nieprzestrzeganie zasad współżycia społecznego, niewykonywanie poleceń przełożonych. Związkowcy, w tym zwolniony, od początku odrzucali takie zarzuty. Przekonywali, że wyrzucenie lidera komisji zakładowej z pracy to zemsta za jego zaangażowanie w obronę praw pracowników Meblomoru.

Do takiej opinii przychylił się Sąd Okręgowy w Poznaniu. Nakazał zarządowi firmy udzielenie Starczewskiemu zabezpieczenia poprzez nakazanie dalszego zatrudniania związkowca do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Za każdy dzień zwłoki w wykonaniu postanowienia sądu będzie liderowi komisji zakładowej przysługiwało 500 zł od pracodawcy.

Wielkopolskie struktury „Solidarności” napisały: „Od początku wiedzieliśmy, że został zwolniony niesłusznie i nie odpuściliśmy. Wszyscy razem – z determinacją i solidarnością – walczyliśmy o sprawiedliwość. To zwycięstwo pokazuje, że warto się nie poddawać i że wspólnie możemy osiągnąć bardzo wiele”. Do zarządu Meblomoru trafiło ponad 100 listów od związkowców z różnych zakładów z żądaniem przywrócenia Starczewskiego do pracy. Sprawę nagłaśniano także za pomocą plakatów, ulotek i obwoźnego billboardu w Czarnkowie.

Zwolnić i zaorać

Zwolnić i zaorać

W kolejnym publicznym przedsiębiorstwie ruszają zwolnienia grupowe.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, syndyk masy upadłościowej ogłosił zamiar zwolnień grupowych w odlewni Chemar w Kielcach. Urząd Pracy został już poinformowany o planach 78 osób z całej 88-osobowej załogi. Pracę stracą pracownicy produkcji odlewniczej (45 osób), nadzoru produkcji (12), kontroli (11), administracji biurowej (8), utrzymania produkcji (2).

Dla pracowników to szokująca wiadomość. Wcześniej mowa była o zwolnieniu maksymalnie 15 osób w procesie restrukturyzacji zakładu. Odlewnia Chemar należy do państwa – jej właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Zakład zajmuje się głównie odlewnictwem staliwa. W roku 2019 został przejęty przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Firma została dokapitalizowana.

W kwietniu 2025 roku sąd ogłosił upadłość firmy. Zarządza nim syndyk masy upadłościowej. Chęć zakupu zakładu i kontynuowania produkcji zgłosiły dotychczas dwa podmioty, w tym jeden mający już w woj. świętokrzyskim w Jędrzejowie duży nowoczesny zbudowany od podstaw zakład produkcji profili aluminiowych. Chciał on połączyć potencjał obu zakładów. Deklarował nie tylko utrzymanie zatrudnienia, ale także wprowadzenie trzyzmianowego systemu pracy i zwiększenie załogi firmy o 50 osób. Syndyk odrzucił tę ofertę.

Zaciskamy pasa

Zaciskamy pasa

80 procent Polaków zamierza ograniczać wydatki i rezygnować z kupna niekoniecznych produktów.

Jak informuje „Rzeczpospolita” na podstawie najnowszych badań platformy Shopfully, 80 proc. Polaków chce ograniczać wydatki.

Wśród najczęściej wymienianych sfer konsumpcji, w których zamierzamy wydawać pieniądze ostrożnie (można było wskazać kilka z nich), jest sprzęt elektroniczny – takie wydatki zamierza ograniczać 37,2 proc. ankietowanych. Drugie w kolejności (36,6 proc.) wydatków odkładanych na później są na meble. 35 proc. badanych zamierza oszczędzać na wydatkach na odzież. na odzież. Materiały budowlane, remontowe i narzędzia to wskazania 34,2 proc. badanych. Niemal 18 proc. zamierza oszczędzać na wydatkach na żywność i napoje.

Jak Polacy wypadają na tle innych nacji? Tylko 19% z nas nie zamierza w najbliższych miesiącach czynić oszczędności konsumpcyjnych. Jeszcze bardziej oszczędni są obecnie Włosi (tylko 17% z nich nie zamierza oszczędzać) i Bułgarzy (10%). Ograniczania wydatków nie planuje aż 32% Austriaków i 28% Niemców.

Z innych niedawnych badań, które przytacza „Rzeczpospolita”, wynika, że choć niemal 47% ankietowanych nie spodziewa się w ciągu roku pogorszenia swojej sytuacji finansowej, to i tak zapowiadają oni oszczędzanie na niekoniecznych wydatkach.