Polska i europejskie narody na froncie walki z unijnymi elitami
Rosnąca rywalizacja o ograniczone zasoby w dobie rosnących potrzeb spowoduje, że polityka wewnątrzunijna będzie jeszcze mniej zasadzać się na dialogu, deliberacji i kompromisach, a w coraz większym stopniu będzie polityką siły, nieczystej gry, wymuszeń i podporządkowywania słabszych państw interesom potęg. Jeśli chcemy dalej się rozwijać i budować podmiotowość Polski, to będziemy na coraz bardziej kolizyjnym kursie z Brukselą, ponieważ w jej interesie jest utrzymanie ścieżki „rozwoju zależnego” Polski, zacementowanie półperyferyjnego i podwykonawczego statusu polskiej gospodarki.