Misza Tomaszewski

·

Misza Tomaszewski

·

„Nowy Obywatel” nie idzie na łatwiznę. Jego środowisko samookreślało się jako lewica społeczna na długo zanim stało się to modne. Kolejne numery kwartalnika utrzymywane są (i dobrze!) z dala od kuszącej, lecz nazbyt chyba lekkiej poetyki manifestu. Teksty, wywiady i reportaże dotyczą bardzo konkretnych problemów i w jednoznaczny sposób przyjmują perspektywę tych, których społeczna nauka Kościoła nazywa „ubogimi”. Gdy w zasadzie milczy o nich polski Kościół, głos środowisk takich jak „Nowy Obywatel” staje się głosem sumienia – niezależnie od tego, czy miałoby ono być chrześcijańskie, czy też nie.

komentarzy