Związki zawodowe w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Łodzi weszły w spór zbiorowy z zarządem spółki, oczywiście na tle płacowym.
Jak informuje Dziennik Łódzki, to już trzeci spór w MPK w ciągu trzech ostatnich lat. Pod przekazaną prezesowi Zbigniewowi Papierskiemu (PO) informacją o wejściu w spór podpisało się aż sześć z ośmiu organizacji związkowych działających w spółce. Związki zawodowe chcą wyższych wynagrodzeń o 2 zł za godzinę pracy dla stanowisk robotniczych i 340 zł miesięcznie dla stanowisk nierobotniczych. Wiadomo, że zarząd spółki o oczekiwaniach związkowców poinformował właściciela spółki, czyli prezydentkę Łodzi Hannę Zdanowską.
Niespełnienie postulatów związków zawodowych może skutkować adekwatną do sytuacji reakcją strony społecznej – piszą związkowcy. Oczywiście może to oznaczać możliwość ogłoszenia strajku. Strajk ostrzegawczy odbył się w marcu 2020 r. w warunkach sporu z lat 2019/20. Choć tabor MPK jednego tylko dnia nad ranem wyjechał na trasy o godzinę później, to autobusy i tramwaje znaczące opóźnienia notowały jeszcze do południa.
Załoga MPK liczy obecnie 3,1 tys. zł. Koszt podwyżek od czerwca wyniósłby około 11 mln zł.
W piątek 13 maja pracownicy Kolei Śląskich po raz pierwszy w historii mają protestować.
Zbiorą się przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego woj. śląskiego, by wyrazić swój sprzeciw wobec nierównego traktowania pracowników i braku podwyżek.
Jak informuje portal pulshr.pl, kolejarze nagrali zachęcający do strajku filmik i zamieścili go na youtube. To protest o wyższe zarobki, o godne zarobki dla pracowników, którzy naprawdę ciężko pracują. Którzy pracują w soboty, niedziele i święta, którzy wstają do roboty o 2-3 w nocy. Będzie to protest o równe prawo do awansu zawodowego, żeby nie awansowali tylko ci, którzy mają układy partyjne, związkowe czy rodzinne. Będzie to protest o likwidację sztucznych stanowisk – wylicza na nagraniu kolejarz.
Spółka zaznacza, że w Kolejach Śląskich nie jest prowadzony spór zbiorowy.
Niemcy pracują średnio niespełna 35 godzin tygodniowo. Wielu chciałoby pracować mniej, a połowa czuje się zagrożona wypaleniem.
Jak wynika z badań Federalnego Urzędu Statystycznego pracownicy w Niemczech pracują średnio 34,8 godzin tygodniowo. W porównaniu z UE Niemcy są jednym z krajów o najmniejszej liczbie godzin pracy w tygodniu, zajmując trzecie miejsce od końca. Według badania Fundacji Bertelsmanna pracownicy chcieliby pracować średnio jeszcze mniej.
Istnieje wiele czynników, które decydują o tym, jak bardzo jesteśmy zadowoleni z pracy. Badania pokazują, że ogromne znaczenie ma kwestia decydowania o własnym czasie pracy. Ważny jest również aspekt możliwości wyboru miejsca, w którym pracujemy.
Na poczucie szczęścia duży wpływ ma uznanie, np. pochwała przełożonego. Jednym z decydujących czynników, jeśli chodzi o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym oraz satysfakcję z pracy, są jednak dochody.
31 maja Agencja Badań Medycznych ogłosi konkurs na opracowanie nowych leków generycznych i biopodobnych. Do naukowców trafi 150 mln zł. Wsparcie rynku leków przez ABM ma przyczynić się do uniezależnienia Polski od zagranicznych producentów i dostawców.
Jak informuje portal wnp.pl, zgodnie z danymi ABM nawet 40 proc. leków sprzedawanych w Unii Europejskiej pochodzi z Azji, a 80 proc. substancji aktywnych produkują Chiny i Indie. W Polsce tylko około 30 proc. leków sprzedawanych w aptekach pochodzi z produkcji lokalnej.
Wsparcie rynku leków generycznych i biopodobnych przez Agencję Badań Medycznych ma przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa lekowego, uniezależnienia Polski od zagranicznych producentów i dostawców oraz wzrostu PKB – napisano w komunikacie ABM.
Ponadto, jak wskazuje ABM, pandemia SARS-CoV-2 ujawniła wiele problemów związanych z systemem opieki zdrowotnej. W warunkach kryzysowych łańcuchy dostaw od producentów zagranicznych mogą się przerwać i doprowadzić do braku leków, stwarzając dodatkowe zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów. Bezpieczeństwo lekowe może zagwarantować produkcja podstawowych leków w kraju. Pomysłodawcy konkursu podkreślają, że kluczowe jest stworzenie w Polsce odpowiednich warunków dla przemysłu farmaceutycznego, aby zachęcić do zainwestowania w produkcję gotowych leków, zwłaszcza generycznych i biopodobnych.