Komisja związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza powstała w Wydawnictwie Bauer, które wydaje m.in. kobiece czasopisma.
Jak informuje portal Wirtualne Media, to pierwszy związek w tej firmie. Natychmiastowe zainteresowanie zatrudnionych w wydawnictwie i liczne deklaracje przystąpienia wskazują, że jest bardzo potrzebny.
Zarząd Bauera został już poinformowany o powstaniu struktur związkowych. Ile osób liczy nowa organizacja? – Tego wolałabym nie zdradzać, mogę tylko powiedzieć, że dla założenia go wymaganych jest co najmniej 10 osób i taki wymóg został spełniony. Wciąż jednak zapisują się lub deklarują chęć zapisu coraz to nowe osoby, widać więc, że potrzeba była duża – mówi przewodnicząca związku, dziennikarka z czasopisma „Pani”.
Komitet, który powstał przy Bauerze, jest tymczasowy. Oznacza to, że w ciągu trzech miesięcy musi odbyć się walne zebranie, na którym zostaną wybrane władze na pełną kadencję. Wówczas związek zmieni nazwę: zniknie określenie „Komisja Tymczasowa”.
W listopadzie 2022 roku Wydawnictwo Bauer zdecydowało o zamknięciu pięciu tytułów prasowych: „Naj”, „Przepis na zdrowie”, „Bliżej Ciebie”, „Takie jest życie” i „Cuda i objawienia” oraz szeregu wydań specjalnych.
Od 11 stycznia obowiązuje nowy cennik biletów PKP Intercity. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosły średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów przewoźnik uzasadnił wzrostem cen prądu. Po protestach społecznych bilety mają z powrotem stanieć już od 1 marca.
Jak informuje Portal Samorządowy, podczas piątkowej konferencji prasowej w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki był pytany, czy jest szansa na obniżki cen biletów PKP. Nie tylko jest szansa, ale tak właśnie ma się stać, i to najpóźniej od 1 marca. Chcę, aby obniżki cen biletów PKP były co najmniej do poziomu, jaki obowiązywał w roku 2022 – powiedział premier.
W styczniu resort rozwoju poinformował o skierowaniu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów projektu ustawy o ograniczeniach w nabywaniu lokali mieszkalnych. Jak podało Ministerstwo Rozwoju, projekt ogranicza liczbę mieszkań, jakie w ciągu roku będzie mogła nabyć osoba (w tym osoba prawna) posiadająca co najmniej pięć innych lokali.
Jak informuje Portal Samorządowy, według zapowiedzi każde kolejne mieszkanie będzie można kupić nie częściej niż raz na rok. Ponadto kupując szóste lub kolejne mieszkanie trzeba będzie zapłacić wyższy podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 6 proc., przy czym będzie on stosowany także przy transakcjach na rynku pierwotnym.
Minister rozwoju Waldemar Buda pytany, czy zasada „jedno mieszkanie raz na rok” będzie dotyczyć zarówno osób fizycznych, jak i funduszy inwestycyjnych, poinformował, że prowadzone są ustalenia, czy ograniczenia w hurtowym zakupie mieszkań będą dotyczyć liczby mieszkań w danej inwestycji, czy w konkretnym czasie.
Trwają analizy, na ile ograniczyć nabywanie mieszkań w ogóle w danym okresie czasu, a na ile w określonej inwestycji, bo często problemem jest to, że ktoś wykupuje w hurcie np. najlepiej położone mieszkania w danej inwestycji, a reszta zostaje na rzecz <<Jana Kowalskiego>>, i niejako ten inwestor spekulacyjny ma pierwszeństwo nabycia – zauważył minister rozwoju.
Pracownicy fabryki opon Nexen w Czechach rozpoczęli strajk. Firma obsadza stanowiska strajkujących innymi pracownikami.
Jak informuje portal ct24.ceskatelevize.cz, pracownicy południowokoreańskiej fabryki opon Nexen koło Žatca rozpoczęli bezterminowy strajk. Jego celem jest zawarcie układu zbiorowego, a związki domagają się m.in. podwyżek płac dla pracowników. Firma obsadza stanowiska strajkujących innymi pracownikami.
Do fabryki przybyła też część pracowników, którzy nie mieli zmiany, ale chcieli swoją obecnością wesprzeć strajk. Mniej więcej za kwadrans dziewiąta z fabryki wyszła grupa robotników w kamizelkach odblaskowych z grzechotkami i gwizdkami.
Związkowcy twierdzą, że na ostatnim spotkaniu, które odbyło się w poniedziałek, przedstawiciele spółki odmówili negocjacji. De facto zostaliśmy wyrzuceni – twierdzi przewodniczący związku zawodowego KOVO Roman Ďurčo. Według niego jest to typowe podejście koreańskiego zarządzania. – Przyszedł do nas dyrektor personalny i poinformował, że odmawiają z nami negocjacji, mimo że spotkanie zostało przez nich zaaranżowane – dodał związkowiec. Według związkowców od prawie czterech lat trwają bezowocne negocjacje.
Związki zawodowe w fabryce ogłosiły rok temu pogotowie strajkowe ze względu na stosunek koreańskich właścicieli firmy do rokowań zbiorowych. Pracownicy zastrajkowali po tym, jak pracodawca odrzucił kompromisową umowę między obiema stronami. W firmie pracuje 1100 osób. Zdaniem związkowców, większość pracowników popiera strajk.
Celem strajku jest zawarcie układu zbiorowego na lata 2022 i 2023. – Według naszych obliczeń straty firmy powinny wynieść około piętnastu milionów koron dziennie. Mówimy o podwyżce o około trzydzieści do pięćdziesięciu milionów koron, więc można obliczyć, kiedy przestanie im się to opłacać – powiedział Ďurčo.