Elektryki robią dziury

Elektryki robią dziury

Badania Uniwersytetu w Leeds wykazały, że samochody elektryczne niszczą nawierzchnię dróg dwukrotnie bardziej niż te z silnikami spalinowymi. Są od nich po prostu cięższe.

Jak informuje portal rmf24.pl, przeciętny samochód elektryczny obciąża drogi 2,24 razy bardziej niż jego odpowiednik z silnikiem benzynowym i 1,95 razy bardziej niż z silnikiem diesla, przy czym w przypadku pojazdów elektrycznych ważących ponad 2000 kg zużycie jest większe o 2,32 raza.

Jak wyjaśnia „Daily Telegraph”, według analizy przeprowadzonej przez badaczy z Uniwersytetu w Leeds samochody elektryczne są średnio o 312 kg cięższe niż ich analogiczne wersje z silnikami spalinowymi, co wynika z masy ich akumulatorów.

Tymczasem według szeroko stosowanej przez inżynierów i konstruktorów dróg formuły obliczeniowej, dwukrotne zwiększenie nacisku na oś pojazdu powoduje 16-krotnie większe uszkodzenie nawierzchni. Im większa masa, tym większe prawdopodobieństwo powstawania małych pęknięć w asfalcie, które, jeśli nie zostaną naprawione, rozszerzają się i ostatecznie przekształcają w dziury.

Do podobnych wniosków doszli badacze z Uniwersytetu w Edynburgu, którzy twierdzą, że upowszechnienie się elektrycznych ciężarówek może zwiększyć uszkodzenia dróg w Szkocji o prawie jedną trzecią. Główny autor badania John Low oszacował, że gdyby wszystkie autobusy i ciężarówki stały się elektryczne, utrzymanie dróg mogłoby kosztować szkocki rząd i samorządy dodatkowe 164 miliony funtów.

Nie zaszkodzi to specjalnie autostradom, które są budowane pod ciężarówki, ale zniszczy drogi miejskie i wiejskie.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Wracają szkoły włókiennicze

Wracają szkoły włókiennicze

Od września w Łodzi rozpocznie działalność Branżowe Centrum Umiejętności o profilu włókienniczym. Szkolić się będą uczniowie szkół średnich, studenci i pracownicy branży tekstylnej z całego kraju.

Jak informuje Portal Samorządowy, w 2030 r. w Polsce będziemy potrzebować ok. 30 tys. włókienników. Centrum wprowadzi na rynek pracy specjalistów. Pozyskane na jego utworzenie 13 mln zł umożliwią modernizację i doposażenie pomieszczeń Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi i przygotowanie kompleksowych szkoleń oraz kursów, podnoszących kwalifikacje przyszłych specjalistów.

Nowa instytucja powstanie w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przy ul. Żeromskiego 115. To szkoła założona ponad 100 lat temu z inicjatywy łódzkich fabrykantów, którzy w swoich zakładach potrzebowali wyspecjalizowanych fachowców. Włókiennicza tradycja ma być kontynuowana w Branżowym Centrum Umiejętności. To ogromny budynek.

Program nauczania zostanie skrojony na miarę potrzeb nowoczesnego przemysłu tekstylnego, a BCU wykształci najbardziej poszukiwanych na rynku pracowników. Branża zmienia się bardzo szybko, a zapotrzebowanie na produkty rodzimych firm rośnie.

Powstanie centrum umożliwią środki pozyskane przez miasto w partnerstwie z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi oraz Stowarzyszeniem Włókienników – 11 mln zł z programu Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Ponad 9 mln zł zostanie przeznaczonych na modernizację jednego z budynków Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Inwestycja obejmuje m.in. położenie nowego dachu, wymianę stolarki okiennej i uzupełnienie ubytków w elewacji. Obiekt zostanie przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W budynku powstaną pracownie i laboratoria, wyposażone w nowoczesny sprzęt i maszyny, przy których uczyć się będą przyszli włókiennicy.

 

Na żądanie bez tłumaczenia

Na żądanie bez tłumaczenia

Cztery razy w roku pracownik może wziąć urlop na żądanie. Pracodawca nie ma prawa dociekać jego przyczyny.

Podstawą prawną określającą możliwość urlopu na żądanie jest Kodeks pracy, a dokładniej zawarty w nim przepis art. 167(2): „Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu”.

Dodatkowo w kolejnym przepisie wyjaśniono, że łączny wymiar urlopu wykorzystanego przez pracownika na zasadach i w trybie określonym w artykule wyżej przytoczonym nie może przekroczyć w roku kalendarzowym 4 dni, niezależnie od liczby pracodawców, z którymi pracownik pozostaje w danym roku w kolejnych stosunkach pracy. Dni urlopu na żądanie przysługują zatem każdemu w takim samym wymiarze.

O zamiarze wykorzystania urlopu trzeba poinformować najpóźniej w jego dniu przed rozpoczęciem się godzin pracy – ale nie jest dookreślona forma, w jakiej to zrobimy. Może to być mail, sms lub telefon. Nie musimy podawać przyczyny wzięcia urlopu, a pracodawca nie może o nią pytać.

800 plus wchodzi od stycznia

800 plus wchodzi od stycznia

Rząd przyjął projekt ustawy podnoszącej świadczenie 500 plus do wysokości 800 zł miesięcznie.

Jak pisze Portal Samorządowy, projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, który przyjęła Rada Ministrów, zakłada podwyższenie świadczenia 500 plus do wysokości 800 zł miesięcznie.

Wypłata świadczenia wychowawczego w nowej wysokości ma nastąpić do 29 lutego 2024 r. z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r. Zmiana wysokości świadczenia nastąpi z urzędu. Nie trzeba składać dodatkowego wniosku o podniesienie świadczenia czy o „nowe” świadczenie, bo automatycznie nastąpi kontynuacja, jeśli nasze dziecko nie skończyło 18 lat.

Koszt podniesienia świadczenia to 24 mld zł. Jest to wkalkulowane w nową ustawę budżetową.

Grafika dotycząca Programu Rodzina 800+.