Odsetek Polaków popierających przyjmowanie uchodźców z Ukrainy ponownie się obniżył i wynosi obecnie 57 proc., co oznacza spadek o 8 punktów procentowych względem września.
Jak informuje pulshr.pl na podstawie sondażu CBOS z października, 67 proc. badanych uważa, że wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski (wzrost o 3 punkty proc.); według 24 proc. wojna zdecydowanie zagraża bezpieczeństwu Polski, a 43 proc. oceniło, że raczej zagraża.
28 proc. oceniło, że wojna na Ukrainie nie zagraża bezpieczeństwu Polski; 23 proc. odpowiedziało, że raczej nie zagraża, a 5 proc., że zdecydowanie nie zagraża. 5 proc. wybrało opcję „trudno powiedzieć”.
Według CBOS odsetek Polaków popierających przyjmowanie uchodźców z Ukrainy ponownie się obniżył. W październiku wynosi 57 proc. i jest to spadek o 8 pkt. proc. względem września. 16 proc. Polaków odpowiedziało, że zdecydowanie powinno się przyjmować uchodźców, a 41 proc., że raczej powinno się przyjmować.
„Obecny wynik jest nie tylko najniższy od wybuchu wojny w lutym 2022 roku, ale i niższy od niektórych wyników notowanych przez nas jeszcze wcześniej (wówczas pytaliśmy o przyjmowanie uchodźców z anektowanego Krymu i okupowanych przez Rosjan terytoriów na wschodzie Ukrainy)” – zauważa CBOS.
Z drugiej strony, 37 proc. ankietowanych uznało, że Polska nie powinna przyjmować ukraińskich uchodźców z terenów objętych konfliktem; 24 proc. wskazało, że raczej nie powinna przyjmować, a 13 proc., że zdecydowanie nie powinna. 6 proc. odpowiedziało „trudno powiedzieć”.
Spadek pojawił się także w deklaracjach dotyczących udzielania Ukraińcom pomocy. 32 proc. badanych (spadek o 9 punktów proc. względem września) deklaruje, że on sam lub ktoś z jego gospodarstwa domowego udziela takiej pomocy. 68 proc. odpowiedziało, że nie pomaga uchodźcom (wzrost od września o 9 punktów proc.).
Polska zaskarżyła Niemcy w sprawie nielegalnego składowania odpadów w kilku lokalizacjach. Niemcy faktycznie uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy regulacji dotyczących przemieszczania odpadów.
Jak pisze portal wnp.pl, Komisja Europejska przypomniała, że w postępowaniu wszczętym przez Polskę przeciwko Niemcom na podstawie art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE, dotyczącym nielegalnego przemieszczania odpadów z Niemiec do Polski, nasz kraj wskazywał, że RFN „naruszyła art. 24 ust. 2 i art. 28 ust. 2 rozporządzenia nr 1013/2006 w sprawie przemieszczania odpadów, odmawiając odbioru odpadów nielegalnie przemieszczonych z Niemiec do siedmiu różnych miejsc w Polsce”.
W swojej opinii Komisja uznała, że „Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy art. 24 ust. 2 rozporządzenia, nie odbierając w terminie 30 dni odpadów z jednej lokalizacji (Tuplice) oraz w pewnym zakresie nie odbierając odpadów z innej lokalizacji (Stary Jawor)”.
Niemcy mają zabrać nielegalnie składowane śmieci w Polsce! Komisja Europejska przyznaje Polsce rację w sporze z Niemcami. Żądamy, aby władze w Berlinie w najbliższych dniach odebrały pozostawione odpady. Jeśli tego nie zrobią natychmiastowo, kolejnym krokiem jest wniosek do TSUE – przekazała szefowa MKiŚ na platformie X (dawniej Twitter).
Producent silników lotniczych Rolls-Royce zwolni do 2500 zatrudnionych na całym świecie.
Jak informuje pulshr.pl, w planach jest redukcja od 2 000 do 2 500 miejsc pracy. Przy globalnej skali zatrudnienia (42 000 osób) zwolnienia dotkną około 6 proc. pracowników.
Tufan Erginbilgic, który w styczniu 2023 r. został dyrektorem generalnym, w przemówieniu skierowanym do pracowników Rolls-Royce’a opisał firmę jako „płonącą platformę”, która pozostaje w tyle za kluczowymi konkurentami na rynku.
Zgodnie z zaprezentowanym we wtorek planem pracownicy pracujący nad bezpieczeństwem produktów i standardami inżynieryjnymi zostaną połączeni w jeden zespół. Podobnie stanie się z działami zajmującymi się finansami, kwestiami prawnymi i zasobami ludzkimi.
Oprócz silników lotniczych dla samolotów pasażerskich Rolls-Royce produkuje również napędy maszyn wojskowych i turbin dla okrętów.
Powstał pierwszy związek zawodowy grupujący pracowników z branży gier. Założyli go pracownicy CD Projektu.
Jak informuje portal money.pl, organizacja będzie częścią Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza (OZZ IP). Na stronie internetowej związkowcy zachęcają do przyłączenia się pracowników z innych firm z branży gier wideo.
Pomysł założenia związku zrodził się po fali zwolnień w CD Projekcie ogłoszonej pod koniec lipca. – Kwestia stabilności zatrudnienia w ostatnich latach stawała się coraz istotniejsza, a związek pozwala wzmocnić bezpieczeństwo etatów i coraz więcej osób wyrażało chęć przystąpienia do niego, gdyby powstał – tłumaczył w rozmowie z cdaction.pl Lev Ki, jeden z założycieli związku.
Związkowcy przedstawili też siedmiopunktowy manifest. Porusza on m.in. kwestie bezpieczeństwa, godnych warunków pracy, sprawiedliwego traktowania, przedkładania edukacji i dialogu nad konflikt, demokratycznych reguł działania związku. Nie zabrakło też zaproszenia dla pracowników innych firm z sektora, niezależnie od ich formy zatrudnienia.