Zatrudnienie w pierwszym kwartale 2024 spadało w Polsce w najszybszym tempie w całej Europie.
Jak informuje Business Insider, na koniec marca w Polsce pracowało zarobkowo 17,3 mln osób. W ciągu trzech miesięcy ta liczba zmalała o aż 112 tys., a rok do roku o 134 tys. Zwalniani niekoniecznie od razu znajdują nowe zatrudnienie.
W ramach UE to w Polsce był największy spadek zatrudnienia kwartał do kwartału. U nas wyniósł on zmniejszenie liczby zatrudnionych o 0,6% kwartał do kwartału. Kolejna była Słowacja z wynikiem 0,4% oraz Szwecja z 0,1%. W pozostałych krajach UE nie zanotowano spadków.
W skali kwartału najbardziej w Europie spadła liczba pracujących w polskiej budżetówce (administracja publiczna, służba zdrowia, obrona, edukacja, sprawy socjalne), gdzie liczba pracowników zmniejszyła się o aż 48 tys. Na drugim miejscu jest znowu Polska i sektor rolniczy, gdzie w ciągu kwartału ubyło u nas 40 tys. pracowników Dalej mamy Hiszpanię i sektor przemysłowy, gdzie zwolniono 1,3 proc. stanu zatrudnionych, czyli 29 tys. osób. Na czwartym miejscu Włochy i sektor artystyczno-rekreacyjny, gdzie na koniec marca pracowało o 27 tys. mniej osób rok do roku.
W przyszłym roku brak zauważalnych podwyżek dla budżetówki.
Planowane podwyżki płac tej grupy w roku 2025 wyniosą około 4%. O sprawie informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Według jego informacji budżetówka nie otrzyma w 2025 realnych podwyżek. Podwyżka o 4,1% będzie bowiem odpowiadała inflacji. To oznacza podwyżkę w wartościach nominalnych, a nie realnych. A i to tylko pod warunkiem, że inflacja nie będzie wyższa niż planowane 4,1% rok do roku.
„Dziennik Gazeta Prawna” ustaliła, że w 2025 r. urzędnicy i służby mundurowe będą mogli liczyć na wzrost uposażenia zaledwie o 4,1 proc. Tak wynika z dokumentu ministra finansów przekazanego członkom rządu. Gazeta informuje także, iż przedstawiciele związków zawodowych są pełni gniewu – żądają podwyżek w przedziale 10-15%.
Proponowana w zapowiedziach rządu pensja minimalna na umowie o pracę ma wynieść w 2025 roku 4626 zł brutto. Oznacza to wzrost o 326 zł brutto w stosunku do kwoty obowiązującej od 1 lipca 2024 r. (4300 zł), czyli o 7,6 proc. Donald Tusk mówi jednak o jeszcze mniejszej kwocie brutto i mniejszym wzroście – 4-5%.
Od lipca szykują się duże podwyżki cen gazu.
Jak informuje PGNiG, od 1 lipca zaczną obowiązywać nowe taryfy dotyczące sprzedaży i dystrybucji gazu. W tej chwili, na mocy ustawy z 15 grudnia 2022 roku, gospodarstwa domowe i inni odbiorcy mogą korzystać z niższych cen gazu dzięki ochronie taryfowej. Stawka za gaz dla tych użytkowników wynosi 24,62 gr/kWh brutto, a opłaty abonamentowe i dystrybucyjne są na poziomie z końca 2022 roku.
Nowe, wyższe ceny gazu oraz stawki opłat od 1 lipca 2024 roku zaczną obowiązywać klientów chronionych taryfowo. PGNiG Obrót Detaliczny podniesie cenę gazu o około 45 procent – z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E. Również stawki opłat abonamentowych wzrosną. Podobnie będzie w przypadku gazu zaazotowanego. Dla podgrupy Lw cena wzrośnie z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto, a dla podgrupy Ls z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto. To oznacza podwyżkę odpowiednio o 45 proc. i 47 proc.
Dla odbiorców objętych ochroną taryfową, średni wzrost cen gazu od 1 lipca 2024 roku wyniesie około 45-47 proc. Odbiorcy nieobjęci ochroną taryfową odczują podwyżki na poziomie około 59 procent już od lipca 2024 roku.
W trzech radomskich zakładach zostaną przeprowadzone zwolnienia grupowe. Z problemami borykają się firmy metalurgiczne oraz odzieżowa.
Jak informuje portal money.pl, firma odzieżowa B&M Clothing Company z Radomia planuje zwolnić w swoim zakładzie 123 osoby. Chodzi o brak możliwości efektywnego konkurowania z odzieżą sprowadzaną z Chin.
Problemy ma także spółka Altha Powder Metallurgy. Tutaj zwolnienia dotknęły już 33 pracowników. Altha Powder Metallurgy od ponad 20 lat jest dostawcą części produkowanych technologią metalurgii proszków.
Kolejnym z zakładów składających wniosek dotyczący zwolnień w powiatowym urzędzie pracy jest Toho Poland. To polski oddział japońskiej firmy specjalizującej się w produkcji metalowych oraz plastikowych części łożysk. Oddział w Radomiu zostanie zlikwidowany, a pracę straci 115 osób. Zamykanie zakładu potrwa dwa lata.
To nie koniec zwolnień w regionie. W miejscowości Maków oddalonej od Radomia o 10 km, 119 osób straci pracę w działającej od ponad 25 lat hucie szkła Solbika – donosi Radio Plus.