Kilka tysięcy etatów mniej

Kilka tysięcy etatów mniej

Zarząd PKP Cargo podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych.

Jak informuje portal prawo.pl, zwolnienia grupowe w PKP Cargo miałyby objąć do 30 proc. zatrudnionych w Spółce (do 4142 pracowników) w różnych grupach zawodowych i nastąpić do 30 września 2024 r.

Zwolnienia grupowe mają być przeprowadzone na podstawie ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Konsekwencją podjęcia ww. uchwały jest rozpoczęcie konsultacji zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych z zakładowymi organizacjami związkowymi działającymi w Zakładach i Centrali Spółki.

Pracownikom w związku z rozwiązaniem z nimi stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia przysługuje odprawa pieniężna uzależniona od okresu zatrudnienia.

Przypomnijmy, że pod koniec maja 2024 r. zarząd PKP Cargo zdecydował o uruchomieniu programu skierowania ok. 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy na 12 miesięcy w związku z rzekomo trudną sytuacją spółki. Jak podała PAP, zarząd zaproponował ponadto stronie społecznej rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. Z kolei w czerwcu zarząd przewoźnika podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Na bruk w Piotrkowie

Na bruk w Piotrkowie

179 osób straci pracę w firmie SFC Solutions w Piotrkowie Trybunalskim. Fabryka zostanie zlikwidowana.

Jak informuje serwis money.pl, zwolnienia zostaną przeprowadzone w okresie od 24 czerwca do 30 września. Do Powiatowego Urzędu Pracy w Piotrkowie Trybunalskim wpłynęło zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych przez firmę SFC Solutions Piotrków z siedzibą w Częstochowie. PUP dodał, że „przyczyną zwolnień grupowych jest podjęta przez zarząd SFC PIO decyzja o zakończeniu prowadzenia działalności w zakładzie produkcyjnym w Piotrkowie Trybunalskim”.

W efekcie zwolnionych zostanie 179 pracowników, z czego najwięcej z działu produkcji (132 osoby). Część pracowników może otrzymać propozycję pracy w Częstochowie, gdzie mieści się siedziba firmy.

Bezrobocie w lokalnej skali

Bezrobocie w lokalnej skali

W niewielkich Pabianicach i okolicy straci pracę ponad 200 osób.

Jak informuje bankier.pl, nie ma dnia bez informacji o zwolnieniach w polskich zakładach. W Pabianicach z pracą pożegna się 218 osób, ale nie wszystkie pracują w jednym zakładzie.

Do końca sierpnia 138 pracowników zostanie zwolnionych z Polskiej Dystrybucji Alkoholi sp. z o.o. To jeden z największych dystrybutorów alkoholi, piwa i wina w centralnej oraz południowej Polsce. Firma zatrudnia 217 osób, a po cięciach pozostanie 79 pracowników – pisze lokalny serwis zyciepabianic.pl. Powodem zwolnień jest „optymalizacja kosztów oraz reorganizacja spółki”. Cięcia obejmą przede wszystkim kierowców, magazynierów, operatorów wózków widłowych, brygadzistów, konwojentów oraz dział księgowości.

Zwolnienia obejmą również pracowników firmy Trixie Tekstylia z miejscowości Ksawerów w powiecie pabianickim. Obecnie zatrudnionych jest tam 91 osób, a po redukcji etatów ma pozostać jedynie 11 osób. Pracę stracą 52 krawcowe i szwaczki, 20 monterów wyrobów gotowych, 6 pracowników administracji i dwóch krojczych. W tym przypadku firma postanowiła „zmienić profil działalności”. Większość udziałów reprezentuje kapitał z Niemiec.

 

 

Poczta wyrzuci tysiące ludzi

Poczta wyrzuci tysiące ludzi

Wraca temat gigantycznych zwolnień grupowych w Poczcie Polskiej.

Jak informuje portal gazeta.pl, prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz miał zapowiedzieć dwie tury zwolnień grupowych. Związkowcy obawiają się, że pracę straci ok. 10 tys. pracowników.

Z wewnętrznego komunikatu po spotkaniu prezesa Poczty Polskiej Sebastiana Mikosza ze związkowcami z NSZZ „Solidarność” Poczty Polskiej (odbyło się ono 11 czerwca) wynika, że po pierwszych pięciu miesiącach 2024 r. spółka odnotowała stratę w wysokości 282 mln zł. Poczta Polska informowała jednak 13 czerwca w oficjalnym komunikacie, że otrzyma łącznie ok. 750 mln zł rekompensaty za nierentowne świadczenia świadczone przez Pocztę w latach 2021-2022. „Kwota rekompensaty nie stanowi jednak trwałego remedium na problemy finansowe spółki. Rekompensata pokrywa jedynie już poniesione koszty, nie przekładając się na trwałą poprawę sytuacji firmy” – napisano w komunikacie.

Według serwisu wnp.pl, prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz miał poinformować związkowców, że chce przeprowadzić zwolnienia grupowe w dwóch turach. Pierwsze miałyby rozpocząć się 1 sierpnia 2024 r., a druga tura miałaby ruszyć w przyszłym roku. Ponadto poczta miała również zrezygnować z programu dobrowolnych odejść. Prezes nie wyjaśnił, jakie stanowiska zostaną objęte zwolnieniami. Według portalu, Mikosz miał także powiedzieć podczas spotkania ze związkowcami, że nie podniesie płac o 1000 zł na etat, choć wcześniej deklarował, że zwolnienie części pracowników pozwoli na wprowadzenie oczekiwanych podwyżek płac. Mikosz miał również zapowiedzieć, że chce jak najszybciej wypowiedzieć Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy.

Z kolei przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Łączności NSZZ „Solidarność” Wiesław Królikowski powiedział portalowi wnp.pl, że prezes miał informować podwładnych, iż podczas pierwszej fazy zwolnienia grupowe nie przekroczą rocznej liczby naturalnych odejść, których w Poczcie Polskiej jest 4,5-5 tysięcy. Etaty te nie byłyby uzupełniane o nowe osoby zatrudnione. Ale jak oceniają związkowcy, prezes musiałby zwolnić ok. 10 tys. osób, aby zwolnienia miały ekonomiczny sens w kontekście jego zapowiedzi.