Stop wyrzucaniu z pracy

Stop wyrzucaniu z pracy

OPZZ stanowczo potępia działania zarządu spółki PKP CARGO S.A., które mogą zagrażać prawom pracowniczym.

„Apelujemy o szacunek dla praw pracowniczych oraz oczekujemy działań zachowujących równowagę między interesami firmy i pracowników, podjętych w ramach dialogu społecznego. Prezydium OPZZ w pełni solidaryzuje się i wspiera działania organizacji związkowych zrzeszonych w OPZZ w strukturach spółki PKP CARGO S.A. Obrona praw pracowniczych i dbanie o słuszne interesy zatrudnionych są dla nas zawsze priorytetem” – napisało Prezydium OPZZ w swoim stanowisku dotyczącym wydarzeń w PKP CARGO S.A.

W piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska, OPZZ potępia działania zarządu spółki i nazywa je prowokacyjnymi. Apeluje o szacunek do praw pracowniczych i podkreśla, iż oczekuje działań dążących ku zachowaniu równowagi pomiędzy interesami firmy a interesem pracowników.

Niepokojące związek wydarzenia, jakie mają miejsce w PKP CARGO, to m.in. wysyłanie pracowników na okresy nieświadczenia pracy (z pozbawieniem niemal połowy wynagrodzenia), wypowiedzenie umów społecznych, silna ingerencja firmy w stosunki pracy czy zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Odlewni grozi upadłość

Odlewni grozi upadłość

Kieleckiej odlewni „Chemar” grozi upadek.

Jak pisze „Tygodnik Solidarność”, 4 lipca br. do Chemar S.A wpłynęła informacja o złożeniu przez jednego z wierzycieli wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. „Zarząd Spółki analizuje możliwe scenariusze. Priorytetem Zarządu jest, była i będzie ciągłość funkcjonowania Spółki, ochrona interesów pracowników oraz wszystkich innych podmiotów związanych z działalnością CHEMAR S.A.” – czytamy w komunikacie.

Zdaniem związkowców z „Solidarności” groźba upadłości „oznacza […], że wielokrotne sygnały formułowane przez Region Świętokrzyski NSZZ «Solidarność» o konieczności podjęcia kroków sanujących «Chemar» zostały zlekceważone”. Twierdzą oni, że firma, której znak towarowy znany jest na całym świecie, przez wiele ostatnich lat była nieudolnie zarządzana, a jej upadłość oznaczać będzie bolesną likwidację miejsc pracy oraz gospodarcze osłabienie regionu.

Związkowcy wzywają do podjęcia działań naprawczych w tej sprawie Agencję Rozwoju Przemysłu, głównego właściciela zakładu. Solidaryzują się także z pracownikami spółki, oferując im pomoc. Odlewnia zatrudnia ok. 140 osób.

Podwyżki dla wybranych

Podwyżki dla wybranych

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ogłosiła, że od 1 lipca pracownicy pomocy społecznej otrzymają dodatki, które pozwolą im godnie żyć. Niestety dotyczy to tylko części pracowników sektora.

Jak informuje „Tygodnik Solidarność”, chodzi o dodatek w wysokości 1000 złotych brutto dla pracowników pomocy społecznej, pieczy zastępczej, instytucji opieki nad najmłodszymi dziećmi do lat 3, osobom pełniącym funkcje rodzin zastępczych zawodowych oraz prowadzących rodzinne domy dziecka.

Nowa regulacja została już podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę, ale związkowcy z Krajowej Sekcji Pracowników Pomocy Społecznej NSZZ „Solidarność” wskazują na jego mankamenty. – „Jeśli nowa ustawa wejdzie w życie, to w tej samej firmie nastąpi podział na tych, którzy dostaną dodatek do pensji, i tych, którzy go nie zobaczą. Wykluczeni z tego świadczenia – dodajmy czasowego, bo na lata 2024–2027 – mają być pracownicy realizujący zadania z wielu innych ustaw, m.in. o dodatkach mieszkaniowych, świadczeniach rodzinnych, pomocy osobom uprawnionym do alimentów, pracowników obsługujących PFRON, Powiatowe Zespoły ds. Orzekania o Niepełnosprawności, Kluby Integracji Społecznej czy działających na podstawie Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej” – zwrócili uwagę związkowcy w swoim stanowisku.

Wprowadzona regulacja sprawi, że 35 000 pracowników sektora nie otrzyma dodatków.

 

Znowu wypowiedzenia

Znowu wypowiedzenia

Zakład Viskase w Sulnowie zwolni do września wszystkich pracowników.

Jak informuje portal extraswiecie.pl, są to największe od lat zwolnienia grupowe w gminie Świecie. Wypowiedzenia otrzymali wszyscy pracownicy zakładu Viskase w Sulnowie. Firma, która w powszechnej świadomości wciąż funkcjonuje jako Darmex, zajmuje się produkcją osłonek do wędlin. Przejęcie zakładu i zmiana nazwy nastąpiły w 2016 roku.

W ciągu najbliższych dwóch miesięcy pracę straci 51 osób. Wśród zwalnianych nie brakuje osób, które z zakładem były związane niemal od momentu jego powstania. Na razie nie wiadomo, co stanie się z majątkiem nieruchomym firmy. Prawdopodobnie zostanie sprzedany. Maszyny zostaną przeniesione do siedziby spółki w Legnicy.