Znika ostatni ślad po wielkich piecach

Znika ostatni ślad po wielkich piecach

ArcelorMittal Poland wyłącza baterię koksowniczą w Krakowie.

Jak informuje portal wnp.pl, pod koniec ubiegłego roku jedyna bateria koksownicza w Krakowie została zatrzymana „na gorąco”. Postój tego rodzaju oznaczał utrzymywanie baterii koksowniczej w wysokiej temperaturze, dzięki ogrzewaniu jej gazem ziemnym. – „Taki postój instalacji umożliwiał ewentualne wznowienie produkcji koksu, gdy warunki rynkowe ulegną poprawie. Niestety tak się nie stało” – tłumaczy Wojciech Koszuta, dyrektor generalny ArcelorMittal Poland.

Firma deklaruje, że stara się zaoferować wszystkim dotkniętym likwidacją koksowni pracę na innych stanowiskach, sfinansować przekwalifikowanie i zrekompensować ewentualny dojazd do pracy w innej lokalizacji AMP. – „Na czas gorącego postoju z powodzeniem znaleźliśmy miejsca pracy dla większości z ponad 230 pracowników, a dla kolejnych 70, którzy utrzymywali baterię w gorącym postoju przygotowaliśmy już oferty pracy w innych zakładach” – zapewnia Stanisław Ból, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland.

Koksownia była ostatnią bezpośrednią pozostałością ery wielkich pieców w krakowskiej Nowej Hucie. Ostatni wielki piec został w tej hucie trwale wygaszony jesienią 2020 r. Obecnie w Krakowie pracują zakłady przetwarzające stal: walcownia gorąca oraz walcownia zimna wraz z nową ocynkownią i linią malowania blachy.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Szkoła w Chmurze nie taka świetna

Szkoła w Chmurze nie taka świetna

Głośna inicjatywa edukacyjna okazała się byle jaka.

Jak pisze forsal.pl, wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer przyznała, że średnio kilkanaście procent polskich maturzystów nie zdało egzaminu maturalnego. Natomiast w przypadku uczniów Szkoły w Chmurze jest to 25 proc.

Szkoła w Chmurze to bezpłatna szkoła, której uczniowie funkcjonują w modelu edukacji domowej. Prowadzi ona platformę edukacyjną umożliwiającą uczniom konsultacje z nauczycielami czy dodatkowe warsztaty online. Jeśli chodzi o egzamin ósmoklasisty, wiceministra oceniła, że jego wyniki są „dramatyczne”. Zwróciła uwagę, że średni wynik uczniów ukraińskich zdających egzamin ósmoklasisty z języka polskiego to 49 proc. Średni wynik uczniów Szkoły w Chmurze – 50,7 proc. Średni wynik w Polsce w ogóle to 61 proc. Z kolei średni wynik z matematyki w Polsce to jest 52 proc., a wśród uczniów Szkoły w Chmurze to jedynie 35,9 proc. Podobnie jest w przypadku średniego wyniku z egzaminu maturalnego z matematyki. Wśród uczniów Szkoły w Chmurze jest to 51,69 proc., a średnia w kraju to 68 proc.

Wiceministra stwierdziła, że „istnieje też dobra edukacja domowa […] Natomiast akurat w przypadku tej placówki jest to bardzo niepokojące. Jesteśmy troszeczkę zaniepokojeni, szczególnie tym, że tam się uczy już dwadzieścia parę tysięcy młodych ludzi”.

Fabryka płonie, ale wspiera pracowników

Fabryka płonie, ale wspiera pracowników

Mimo poważnych zniszczeń spowodowanych przez pożar, pracownicy zakładu zachowają pracę.

Tydzień temu doszło do dużego pożaru zakładu produkującego popularne Paluszki Beskidzkie. Pożar w firmie Aksam z Malca wybuchł po godz. 2:00 w nocy z piątku na sobotę (12-13 lipca). Jeszcze przed przyjazdem strażaków z zakładu ewakuowało się około stu pracowników. Nikt nie został poszkodowany. Ogień objął dwie hale produkcyjne przetwórstwa spożywczego. Dach jednej z nich zawalił się całkowicie, a drugiej częściowo. Pożar został opanowany wczesnym popołudniem w sobotę. Zawaleniu uległy dachy dwóch hal objętych pożarem. Udało się ochronić magazyny, część biurową i silos.

Firma Aksam, która jest producentem m.in. „Paluszków Beskidzkich” pracuje nad wznowieniem produkcji. Postój w działalności zakładu ma „w jak najmniejszym stopniu wpłynąć na dobro naszych pracowników, które zawsze było dla nas bardzo ważne i tym razem będzie tak samo”. W oświadczeniu opublikowanym przez lokalny serwis oswiecimonline.pl, wiceprezes Artur Klęczar zaznaczył, że najważniejsi są pracownicy, którzy na szczęście nie ucierpieli w pożarze.

Właściciel nie zamierza zwalniać pracowników, lecz zatrudnić ich na tzw. dwutygodniówki, płacąc jednak jak za cały miesiąc pracy. Do czasu odbudowania fabryki będą otrzymywali wynagrodzenia jak za cały etat.

 

W Europie przybywa biednych

W Europie przybywa biednych

Najnowsze dane Eurostatu pokazują, że coraz większy odsetek populacji Unii Europejskiej ma problem ze sfinansowanie zakupem porządnego posiłku.

Jak informuje portal forsal.pl, w 2023 roku aż 9,5 proc. całej populacji Unii Europejskiej nie było stać na to, aby co drugi dzień zjeść posiłek zawierający mięso, ryby lub ich wegetariański odpowiednik. Wynika to z danych Eurostatu. To więcej o 1,2 punktu procentowego niż rok wcześniej.

Biorąc pod uwagę osoby zagrożone ubóstwem, sytuacja jest jeszcze bardziej poważna. W 2023 r. udział osób mających problem z zakupem porządnego posiłku w grupie osób zagrożonych ubóstwem wzrósł w porównaniu do poprzedniego roku o 2,6 punktów procentowych. W ubiegłym roku, spośród najbiedniejszych mieszkańców UE, 22,3 proc. osób nie było stać na zakup co drugi dzień mięsa, ryb lub wegetariańskich odpowiedników, podczas gdy rok wcześniej odsetek ten wynosił 19,7 proc.

Wśród państw członkowskich Wspólnoty najwyższy odsetek osób zagrożonych ubóstwem, których nie stać na porządny posiłek, odnotowano w Słowacji (45,7 proc.), natomiast w całej populacji problem ten dotyczył 17,8 proc. Słowaków. Następne były Węgry, gdzie problem ze sfinansowaniem pełnowartościowego posiłku miało 44,9 proc. osób w przypadku grupy zagrożonej ubóstwem i 14,7 proc. całej populacji. W Bułgarii liczby te były na poziomie odpowiednio 40,2 proc. oraz 19,9 proc.

Z kolei najniższy udział odnotowano w Irlandii (4,2 proc. wśród osób zagrożonych ubóstwem), a następnie na Cyprze (5,0 proc.) i w Portugalii (5,9 proc.). W przypadku całej populacji liczby te kształtowały się na poziomie odpowiednio 1,6 proc., 1,3 proc. i 2,3 proc.