Zarobki po nowemu

Zarobki po nowemu

Jeszcze w tym roku Główny Urząd Statystyczny ma zacząć publikować medianę wynagrodzeń w gospodarce. Dzięki temu zakończy się okres dominacji mylącej „średniej krajowej”.

Jak donosi bankier.pl, obecnie co miesiąc publikowane są statystyki „przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw”, które pochodzą z „Meldunku o działalności gospodarczej” (DG-1). W ramach tego sprawozdania podmioty o liczbie pracujących 50 lub więcej osób badane są metodą pełną, a podmioty o liczbie pracujących od 10 do 49 osób – metodą reprezentacyjną. To metody stosowane w statystyce społeczno-ekonomicznej.

Zatem liczby, które co miesiąc obiegają polskie media, obejmują tylko firmy zatrudniające ponad 9 pracowników. Badanie to nie obejmuje m.in. administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej oraz małych i mikro-firm. Statystyki te obejmują zatem niespełna 40% pracujących. Pozostałe 60% jest praktycznie poza radarem. Pełniejsze statystyki polskiego rynku pracy jak dotąd GUS publikował raz na dwa lata, i to w dodatku z niemal rocznym opóźnieniem.

Nowe badanie ma zapewnić comiesięczną informację o medianie wynagrodzeń oraz wynagrodzeniu średnim. Mediana – czy też inaczej wartość środkowa – jest wartością, która dzieli badaną populację na dwie równoliczne grupy. Czyli jeśli np. mediana wynagrodzeń w Polsce wynosiłaby 6 000 złotych, to połowa pracowników zarabiałaby więcej, a połowa mniej od tej wartości.

„Jeszcze w tym roku rozpoczniemy publikację nowych danych o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej, w szczególności oczekiwanej przed odbiorców danych mediany wynagrodzeń miesięcznych” – komunikat tej treści w czwartek ukazał się na stronie GUS-u.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Pocztowcy walczą

Pocztowcy walczą

Związki zawodowe działające w Poczcie Polskiej porozumiały się w sprawie referendum strajkowego.

Dwie duże organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej S.A. – OM NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej oraz Związek Zawodowy Pracowników Poczty – informują, że 1 sierpnia 2024 podpisały porozumienie dotyczące przygotowania i przeprowadzenia referendum strajkowego.

Jak informuje portal Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, w sierpniu powołane zostaną Regionalne Komisje Referendalne (RKR), które będą odpowiedzialne za przeprowadzenie referendum w swoim obszarze działania we wszystkich jednostkach organizacyjnych Poczty Polskiej. W ramach RKR powołane zostaną zespoły referendalne, które zgodnie z przygotowanym przez RKR harmonogramem będą przeprowadzały referendum strajkowe.

Przeprowadzenie referendum strajkowego planowane jest na okres od 9 września do 30 września 2024 r.

Referendum strajkowe jest przeprowadzane zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Pracownikom biorącym udział w legalnym referendum strajkowym nie grożą żadne konsekwencje prawne ani służbowe.

Przypomnijmy, że nowy zarząd Poczty z nadania rządu neoliberalno-lewicowego zapowiedział w Poczcie zwolnienia grupowe oraz nie podwyższył pensji zatrudnionym.

Wydatki na ochronę zdrowia rosły

Wydatki na ochronę zdrowia rosły

GUS podaje, że w 2023 r. całkowite wydatki na ochronę zdrowia w Polsce wyniosły rekordowe 241,6 mld zł (7,1 proc. PKB).

Jak informuje portal pulsmedycyny.pl, według wstępnych szacunków wydatki bieżące na ochronę zdrowia w 2023 r. wyniosły 241,6 mld zł, czyli stanowiły 7,1% PKB. Były wyższe niż w 2022 r. o około 45,4 mld zł w odniesieniu do danych wstępnych za 2022 r., które wyniosły 196,2 mld zł – podał GUS.

Znacząco w górę poszły przy tym wydatki publiczne – w 2023 r. wyniosły 197,8 mld zł (5,8 proc. PKB) i były o 53,2 mld zł wyższe niż w 2022 r. Natomiast mniej niż w 2022 r. (o 7,8 mld zł) Polacy wydali w 2023 r. na zdrowie z własnej kieszeni –wydatki prywatne wyniosły w sumie 43,8 mld zł (1,3 proc. PKB). Było to również mniej niż w 2021 r. (46,6 mld zł).

W 2022 r. największy strumień pieniędzy trafił do szpitali – 42,2 proc. kwoty wydatków bieżących na ochronę zdrowia (w 2021 r. było to 38,4 proc.), a następnie ambulatoryjnej opieki zdrowotnej – 26,8 proc. (w 2021 r. – 25,3 proc.). Do sprzedawców detalicznych i innych dostawców dóbr medycznych trafiło 18,8 proc. (w 2021 r. – 20,2 proc.) – w tym w większości do aptek, którym przekazano ponad 16,8 proc. ogółu środków (w 2021 r. – 18 proc.).

W raporcie GUS podkreślono, że w latach 2014-2023 publiczne nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o 153,7 proc., czyli z 72,9 mld zł w 2014 r. do 184,8 mld zł w 2023 r. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na finansowanie ochrony zdrowia w 2023 r. powinny zostać przeznaczone środki w wysokości nie niższej niż 6,00% PKB, określonego w obwieszczeniu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W związku z tym nakłady na finansowanie ochrony zdrowia w roku 2023 powinny zostać zaplanowane na poziomie co najmniej 157,3 mld zł, niemniej jednak zaplanowano je na poziomie wyższym, tj. 165,5 mld zł, a ostatecznie zostały one zrealizowane w kwocie 184,8 mld zł, co stanowi 7,05% PKB (z roku N-2). Środki te w roku 2023 były o około 33,8 mld zł wyższe (22,4%) od nakładów przekazanych na ochronę zdrowia w 2022 r., jak podkreślił GUS.

Ponura passa dla polskiego przemysłu

Ponura passa dla polskiego przemysłu

Popyt na polskie wyroby przemysłowe w lipcu nadal spadał.

To już 29. miesiąc spadku produkcji przemysłowej w Polsce. Maleje także zatrudnienie w przemyśle. „Nowe zamówienia, produkcja, eksport, zakupy i zatrudnienie dalej spadały, ale w każdym przypadku tempo tego spadku zmniejszyło się w porównaniu do czerwca” – napisano w raporcie S&P Global, badającym tzw. wskaźnik PMI.

Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w lipcu wyniósł 47,3 pkt wobec 45 pkt w czerwcu. Czerwcowy wynik jest 27. miesiąc z rzędu poniżej poziomu 50,0 pkt., co stanowi najdłuższą sekwencję od rozpoczęcia badań w 1998 roku.

Autorzy podają, że w lipcu nastąpiła dalsza redukcja zatrudnienia w przemyśle. Obecna sekwencja spadkowa tego wskaźnika trwa już 26 miesięcy, najdłużej od 2004 roku.