Będzie strajk?

Będzie strajk?

Pracownicy dużego producenta mebli są niezadowoleni i rozważają strajk.

Jak informuje portal Nowiny24.pl, coraz bardziej rozczarowani są pracownicy wielkiego producenta mebli Black Red White. Domagają się poprawy warunków zatrudnienia.

Znany producent mebli, przez długie lata należący do polskiego kapitału, został w połowie 2022 roku przejęty przez austriacki koncern XXX Lutz – trzeciego największego producenta i hurtownika mebli w skali świata. Nie polepszyło to sytuacji pracowników. Wręcz przeciwnie. Wiosną 2024 w firmie rozpoczął się spór zbiorowy. Zakładowa „Solidarność” oczekuje poprawy warunków zatrudnienia.

Przede wszystkim oczekiwane są podwyżki płac. Obecnie wiele osób w firmie – zarówno w centrali w Biłgoraju, jak i w zakładach produkcyjnych w Mielcu, Dachnowie, Przeworsku i Zamościu – zarabia poniżej pensji minimalnej. Jej poziom osiągają dopiero po uzupełnieniu premiami. Zamiast tego pracownicy oczekują, że wszystkie pensje podstawowe będą wynosiły co najmniej płacę minimalną, a oprócz tego stałych, a nie uznaniowych premii oraz procentowego, a nie kwotowego dodatku za staż pracy.

Dotychczasowe negocjacje w centrali firmy zakończyły się fiaskiem. Związkowcy odrzucili mediatora, wskazując na jego powiązania z szefostwem firmy. Zamierzają się zwrócić do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, aby wyznaczyło mediatora niezwiązanego z przedsiębiorstwem.

W przypadku fiaska tych działań „Solidarność” zamierza zorganizować referendum strajkowe.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Na ratunek elektrowni

Na ratunek elektrowni

Radni Sejmiku Województwa Małopolskiego apelują o ratunek dla elektrowni Siersza w Trzebini.

Jak informuje Radio Eska, podczas niedawnej sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego radni wystosowali apel w obronie Elektrowni Siersza w Trzebini. Zakład ten należy do spółki Tauron Wytwarzanie, która planuje go zlikwidować. Oznacza to likwidację co najmniej 500 miejsc pracy w niewielkiej miejscowości.

Radni Sejmiku napisali w apelu: „Likwidacja elektrowni wiąże się z poważnymi konsekwencjami zarówno społecznymi, jak i gospodarczymi, które mogą wpłynąć na stabilność regionu”. Elektrownia Siersza jest jednym z największych zakładów w gminie – zarówno pod względem zatrudnienia, jak i płacenia lokalnych podatków. Jej likwidacja oznacza poważne problemy dla lokalnej społeczności. Elektrownia Siersza jest jedną z polskich elektrowni węglowych, które mają być zlikwidowane w ramach dekarbonizacji gospodarki i przeprowadzania transformacji energetycznej. Publiczne koncerny, które chcą zamykać zakłady, nie troszczą się jednak o społeczno-gospodarcze skutki tego procederu. Rani Sejmiku piszą: „Sejmik Województwa Małopolskiego apeluje do wszystkich władz, instytucji i osób mających wpływ na funkcjonowanie sektora energetycznego o prowadzenie polityki uwzględniającej dotychczas poczynione duże inwestycje modernizacyjne w Elektrowni oraz uwzględniającej zminimalizowanie kosztów społecznych wobec tak ważnego dla gminy i regionu zakładu pracy. Likwidacja elektrowni wiąże się z poważnymi konsekwencjami zarówno społecznymi, jak i gospodarczymi, które mogą wpłynąć na stabilność regionu, bezpieczeństwo energetyczne kraju oraz dobrobyt setek pracowników i ich rodzi. Z uwagi na poważne zagrożenia społeczne i gospodarcze wynikające z planowanej likwidacji Elektrowni Siersza, Sejmik Województwa Małopolskiego apeluje o ponowne rozważenie decyzji państwowej spółki Tauron Wytwarzanie S. A. i podjęcie działań mających na celu ochronę miejsc pracy, bezpieczeństwo energetyczne oraz stabilność społeczną regionu poprzez wydłużenie rynku mocy dla źródeł węglowych na lata 2025-2028 i – co za tym idzie – o wydłużenie eksploatacji bloków w Elektrowni Siersza”.

(zdjęcie w nagłówku tekstu: Wojciech Imielski, Wikipedia)

Tam też będą zwalniać

Tam też będą zwalniać

Wielki koncern farmaceutyczny zapowiada grupowe zwolnienia w swoim oddziale w Poznaniu.

Jak informuje portal epoznan.pl, w stolicy Wielkopolski szykują się duże zwolnienia w tamtejszym oddziale koncernu GSK. To jeden z globalnych potentatów farmaceutycznych, należący głównie do kapitału brytyjskiego.

W swoim poznańskim oddziale planuje on zwolnienia grupowe. Pracę ma stracić 150-200 osób. Całe zatrudnienie w firmie wynosi 2500 osób. Pracę mają stracić przede wszystkim osoby zatrudnione w pracy biurowej i przy obsłudze technicznej internetowego aspektu działań tego zakładu koncernu. Dzieje się tak, pomimo że informuje, iż jej polski oddział należy do najszybciej rozwijających się.

Radom zwalnia

Radom zwalnia

Kolejna fala zwolnień grupowych w Radomiu.

Jak informuje „Echo Dnia”, w ostatnim czasie miały miejsce kolejne zwolnienia w zakładach pracy Radomia. Najbardziej dotkliwe są te w spółce AIS WSI Europe. Firma działająca w branży metalowej ogłosiła zwolnienia grupowe, w których pracę straciło 56 osób. To przedsiębiorstwo wykonujące zaawansowane prace metalurgiczne, na potrzeby m.in. przemysłu petrochemicznego, papierniczego, spalania odpadów itp.

W tym samym czasie inna radomska firma, huta szkła Solbika, zwolniła 18 osób. To kolejna fala redukcji w tym zakładzie. W lutym 2024 roku zwolniła ona już 100 osób. Pracę niedawno straciło także 14 osób w firmie garbarskiej Magar.

„Echo Dnia” zauważa, że od lat nie było w Radomiu dużych zwolnień u wielu producentów. Tymczasem oprócz wspomnianych zakładów duże redukcje zatrudnienia przeprowadziły lub przeprowadzą jeszcze m.in. firma odzieżowa B&M Clothing Company (zwolniono 123 osoby), metalurgiczna Altha Powder Metallurgy (33), metalurgiczna TOHO Poland (115).