Związki zawodowe domagają się przyspieszenia prac nad ustawą o czasie pracy maszynistów.
Jak informuje Portal Kolejowy, przedstawiciele 10 związków zawodowych skierowali apel do posłów, senatorów i premiera w sprawie przyspieszenia prac legislacyjnych nad Ustawą o czasie pracy maszynistów. Ich zdaniem brak regulacji dotyczących czasu pracy maszynistów zagraża bezpieczeństwu ruchu kolejowego.
Związkowcy piszą: „W państwa rękach leży los prawdopodobnie najdłużej procedowanej ustawy w dziejach polskiej kolei. Projekt Ustawy o czasie pracy maszynistów, mimo że przeszedł etap konsultacji społecznych (październik 2020 – luty 2023), obecnie nie jest procedowany w ramach rządowej procedury legislacyjnej”.
Ich zdaniem zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w transporcie kolejowym powinno być priorytetem, zwłaszcza w obliczu coraz częstszych sytuacji zagrażających bezpieczeństwu na polskich torach. „Brak specjalnych regulacji dotyczących czasu pracy maszynistów, w przeciwieństwie do np. kierowców czy pilotów, może budzić obawy o przemęczenie pracowników i związane z tym ryzyko dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego”. Ich zdaniem uchwalenie ustawy wyeliminowałoby zagrożenia wynikające z naruszania limitów czasu pracy oraz niewystarczającego odpoczynku u maszynistów.
Zdaniem związkowców brak takich ustaleń sprawia, że każdy z przewoźników kolejowych stosuje dowolne, uznaniowe rozwiązania korzystne dla interesów firm, bez zwracania uwagi na bezpieczeństwo pasażerów, ładunków i pracowników kolei.
Apel podpisali: Federacja Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych, Związek Zawodowy Administracji PKP, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność ‘80”, Związek Zawodowy Kontra, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, Związek Zawodowy Dyspozytorów PKP, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Rewidentów Taboru, Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy, Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych.
(zdjęcie w nagłówku tekstu: fot. Tomasz Chmielewski)
Liczba ofert pracy dla bezrobotnych jest najniższa od 10 lat.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, wedle stanu na koniec stycznia 2025 roku w urzędach pracy była rekordowo niska w ostatnich latach liczba ofert pracy dla bezrobotnych.
Do urzędów pracy w całej Polsce wpłynęło w styczniu 54 000 ofert pracy dla osób zarejestrowanych jako bezrobotne. To wyjątkowo niska liczba. Ostatnio, gdy ofert było tyle samo lub mniej, miało to miejsce aż 10 lat temu. Rok do roku jest to spadek o 8%, a wobec stycznia wcześniejszych lat jeszcze większy.
W styczniu 2025 zmalała nie tylko liczba ofert w urzędach pracy, dostępnych na koniec miesiąca. Wspomniany wskaźnik nie jest doskonały, gdyż nie obejmuje ofert, z których w ciągu miesiąca skorzystano i dlatego na koniec stycznia już nie były dostępne. Jednak także ogólna liczba ofert, które wpłynęły od zatrudniających do urzędów była w styczniu 2025 niska. Wyniosła ona 89,4 tys. To o 10,6% mniej niż w styczniu 2024. Ubytek ofert pracy dotyczy zarówno sektora prywatnego (o 8,2% rok do roku), jak i publicznego (o 23,6%).
Jeszcze gorsze są te wieści, gdy odniesiemy je do liczby bezrobotnych. W styczniu 2025 na jedną ofertę pracy przypadało 15,9 bezrobotnego. Rok temu w styczniu wskaźnik ten wynosił 14,3.
Większość Polaków jest przeciwko przywróceniu handlu w niedziele.
Jak informuje portal Dla Handlu, wedle najnowszych badań UCE Research i Shopfully zwolennicy utrzymania zakazu handlu w niedziele przeważają nad chcącymi przywrócenia handlu w niedziele. W dodatku odsetek zwolenników likwidacji zakazu znacznie zmalał.
Utrzymania obecnie obowiązującego zakazu handlu w niedziele w sklepach bazujących na najemnej sile roboczej chce 47% ankietowanych. Zwolennikami likwidacji zakazu jest obecnie 41% osób. Aż 11,5% ankietowanych nie ma zdania.
Takie wskaźniki oznaczają zauważalne zmiany wobec poprzedniej edycji badania opinii w tej sprawie. Wówczas, we wrześniu 2024 roku, 52,6% ankietowanych chciało przywrócenia handlu w niedziele, a przeciwnych likwidacji zakazu było 38,9%. Liczba przeciwników zakazu spada sukcesywnie od dłuższego czasu.
Najwięcej zwolenników handlu w jest wśród młodych w wieku 18-24 lat (53,7% tej grupy), dobrze zarabiających z dochodami 7000-8999 zł netto miesięcznie (52% tej grupy), mieszkańców miast powyżej 500 tys. ludności (49,1%). Najwięcej przeciwników handlu w niedziele jest wśród osób w wieku 55-64 lat (58,9% tej grupy), z niskimi dochodami netto na poziomie 1000-2999 zł (51,3%) oraz osób z miejscowości do 5 tys. mieszkańców (54,7%).
Firma produkująca bieliznę kobiecą zamyka swój polski zakład.
Jak informuje portal Nasze Miasto, we Włocławku kończy działalność zakład szwalniczy niemieckiej firmy Naturana. Wytwarzano tam bieliznę kobiecą, głównie biustonosze. Naturana działała we Włocławku przez 33 lata. Teraz zagrożonych jest 100 miejsc pracy.
Naturana niedawno zlikwidowała swoje szwalnie w Portugalii i Rumunii. Teraz zdecydowała o zamknięciu swojego ostatniego europejskiego zakładu – we Włocławku. Zatrudnia w nim ok. 100 kobiet, głównie starszych, które będą miały największy problem ze znalezieniem nowej pracy w niewielkim mieście. Zwolnienia ruszą w najbliższych dniach, a całość likwidacji produkcji potrwa do sierpnia.
Anna Jackowska, dyrektor powiatowego urzędu pracy, powiedziała portalowi Nasze Miasto: „Tam są zatrudnione w większości kobiety, które często są w wieku przedemerytalnym. Pracowały tam czasami od początku istnienia tej firmy w Polsce, więc jest to dla nich całe życie zawodowe. Firmy szwalnicze w Polsce i tutaj – na naszym terenie – też cierpią na problemy finansowe i związane z dostępnością materiałów oraz z kosztami. Dlatego znalezienie alternatywnego zatrudnienia dla pracowników szwalni nie będzie proste. Przekwalifikowanie się może być bardzo trudne”.
Jakimś światełkiem w tunelu może być informacja, że być może zakład zostanie przejęty przez jedną z polskich firm odzieżowych. Podobno mają trwać rozmowy w tej sprawie – o sprzedaży zakładu i wyposażenia oraz utrzymaniu produkcji o podobnym profilu.