Mało dostępnych etatów

Mało dostępnych etatów

Maleje liczba dostępnych wolnych etatów na polskim rynku pracy.

Jak informuje Business Insider, pogarszanie się kondycji gospodarczej w Polsce widać m.in. w spadku liczby wolnych etatów. Nie wynika to z ich „zapełnienia”, lecz wręcz przeciwnie – bezrobocie rośnie, a maleje liczba wolnych miejsc pracy.

Według danych GUS liczba tzw. wolnych etatów wyniosła na koniec roku 2024 tylko 91 tysięcy. W ciągu kwartału był to spadek o 20,3%, a rok do roku 6,3%. Spadek w ujęciu rocznym pokazuje, że problem dotyczy kondycji gospodarki, a nie tylko wahań sezonowych w zapotrzebowaniu na pracę w różnych zawodach.

W ujęciu branżowym wskaźnik wolnych miejsc pracy najmocniej wzrósł w branży budownictwo, natomiast bardzo mocno zmalał w ciągu roku w sferze informacja i komunikacja. Najwyższy wskaźnik wolnych miejsc pracy jest w woj. dolnośląskim, a najniższy w świętokrzyskim. Najwięcej pod względem liczbowym wolnych miejsc pracy – niemal 20 tys. – jest w sektorze przetwórstwo przemysłowe, ale obejmuje on liczne branże i zawody.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Strach przed zwolnieniami grupowymi

Strach przed zwolnieniami grupowymi

Nowy raport unaocznia duży strach przed zwolnieniami grupowymi.

Portal Salon24 omawia najnowszy raport agencji badawcze LiveCareer, zatytułowany „Zwolnienia grupowe pod lupą”. Wskazuje on kilka negatywnych tendencji.

Aż 28% ankietowanych Polaków wyraża strach przed zwolnieniem z pracy w najbliższym czasie w procesie zwolnień grupowych. 26% ankietowanych przynajmniej raz straciło pracę wskutek zwolnień grupowych. 19% badanych wskazało, że w ciągu ostatnich pięciu lat obecny pracodawca co najmniej raz przeprowadził zwolnienia grupowe. 12% widziało kilkakrotnie w ciągu pół dekady taki proceder w swoim miejscu pracy.

Tego rodzaju obawy rozkładają się nierówno w kontekście płciowym. Ponad jedna trzecia mężczyzn obawia się utraty pracy wskutek zwolnień grupowych. Wśród kobiet jest to odsetek znacznie niższy, wynoszący 20%.

Wśród tych, którzy obawiają się bycia ofiarą zwolnień grupowych ponad jedną trzecią stanowią osoby, który pracodawca zapowiedział przeprowadzenie grupowych redukcji w przedsiębiorstwie. Kolejne 44% obawiających się zwolnień grupowych jest przekonanych, że do nich dojdzie z powodu kondycji finansowej firmy, w której pracują, a 28% z powodu niskiego popytu na ich usługi i produkty. 14% z tej grupy sądzi, że pracują w branży szczególnie narażonej na zwolnienia grupowe.

Wśród ankietowanych na potrzeby raportu 66% uważa, że obowiązujące odprawy dla zwalnianych grupowo są za niskie. W wieku powyżej 59. roku życia uważa tak aż 75% osób. 70 proc. badanych oczekuje dodatkowej pomocy państwa dla osób zwalnianych grupowo.

Tylko 22% obawiających się zwolnień grupowych ocenia swoje szanse na znalezienie nowej pracy jako wysokie. W sumie 23% uważa, że te szanse są niskie lub bardzo niskie.

Triumf związkowca

Triumf związkowca

Wyrokiem sądu przywrócono do pracy bezprawnie zwolnionego związkowca.

Jak informuje portal Tysol.pl, sąd uznał, że bezprawne było zwolnienie z pracy lidera zakładowej „Solidarności”, Mariusza Kwietniowskiego, z firmy Viessmann Technika Grzewcza w Legnicy. Nakazał przywrócenie go do pracy.

Kwietniowski został zwolniony 3 października 2023 roku. Stało się tak miesiąc po założeniu zakładowych struktur „Solidarności”, których Kwietniowski został wybrany przewodniczącym. Wcześniej do jego pracy nie było żadnych zastrzeżeń.

„Solidarność” wsparła zwolnionego działacza. W jego obronie organizowano pikiety, nagłaśniano całą sprawę, poinformowano Państwową Inspekcję Pracy, a ostatecznie skierowano sprawę do sądu pracy. Akcentowano, że szefostwo firmy dokonało naruszenia ustawy o związkach zawodowych, która chroni liderów organizacji związkowych przed zwolnieniem bez zgody związku.

Sąd uznał, że decyzja o zwolnieniu Mariusza Kwietniowskiego była niezgodna z prawem, a Viessmann Technika Grzewcza sp. z o.o. musi przywrócić go do pracy. Przewodnicząca składu orzekającego, sędzia Liliana Staszewska, powiedziała: „Sąd uznał, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w tym przypadku było bezzasadne, ponieważ nie zostały spełnione wymagane przesłanki. Pracodawca miał obowiązek wykazać winę pracownika, ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych oraz szkodę lub jej realne zagrożenie. Żaden z tych warunków nie został spełniony”.

Mariusz Kwietniowski po usłyszeniu korzystnego wyroku powiedział: „Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali – moim kolegom z Solidarności, pracownikom Viessmanna, a także ludziom dobrej woli, którzy nie pozwolili na to, by niesprawiedliwość zwyciężyła”.

O bezpieczną kolej

O bezpieczną kolej

Związki zawodowe domagają się przyspieszenia prac nad ustawą o czasie pracy maszynistów.

Jak informuje Portal Kolejowy, przedstawiciele 10 związków zawodowych skierowali apel do posłów, senatorów i premiera w sprawie przyspieszenia prac legislacyjnych nad Ustawą o czasie pracy maszynistów. Ich zdaniem brak regulacji dotyczących czasu pracy maszynistów zagraża bezpieczeństwu ruchu kolejowego.

Związkowcy piszą: „W państwa rękach leży los prawdopodobnie najdłużej procedowanej ustawy w dziejach polskiej kolei. Projekt Ustawy o czasie pracy maszynistów, mimo że przeszedł etap konsultacji społecznych (październik 2020 – luty 2023), obecnie nie jest procedowany w ramach rządowej procedury legislacyjnej”.

Ich zdaniem zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w transporcie kolejowym powinno być priorytetem, zwłaszcza w obliczu coraz częstszych sytuacji zagrażających bezpieczeństwu na polskich torach. „Brak specjalnych regulacji dotyczących czasu pracy maszynistów, w przeciwieństwie do np. kierowców czy pilotów, może budzić obawy o przemęczenie pracowników i związane z tym ryzyko dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego”. Ich zdaniem uchwalenie ustawy wyeliminowałoby zagrożenia wynikające z naruszania limitów czasu pracy oraz niewystarczającego odpoczynku u maszynistów.

Zdaniem związkowców brak takich ustaleń sprawia, że każdy z przewoźników kolejowych stosuje dowolne, uznaniowe rozwiązania korzystne dla interesów firm, bez zwracania uwagi na bezpieczeństwo pasażerów, ładunków i pracowników kolei.

Apel podpisali: Federacja Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych, Związek Zawodowy Administracji PKP, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność ‘80”, Związek Zawodowy Kontra, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, Związek Zawodowy Dyspozytorów PKP, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Rewidentów Taboru, Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy, Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych.

(zdjęcie w nagłówku tekstu: fot. Tomasz Chmielewski)