Czas na Kartę

Czas na Kartę

Polski Komitet EAPN wzywa rząd RP: Najwyższy czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną!

Zgromadzenie Ogólne Polskiego Komitetu EAPN 16 czerwca przyjęło uchwalę w sprawie ratyfikacji Zrewidowanej Europejskiej Karty Społecznej.

Dwadzieścia lat temu Polska podpisała Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną. Inicjatorem tego działania była ówczesna wicepremierka Izabella Jaruga-Nowacka. Karta została przyjęta w Radzie Europy w 1996 roku. Jak dotąd podpisało i ratyfikowało ją 36 państw. Osiem państw, w tym Polska do dzisiaj nie ratyfikowało tego dokumentu.

Zrewidowana Europejska Karta Społeczna oprócz wzmocnienia praw społecznych (zapisanych w dotychczasowej Europejskiej Karcie Społecznej) obok zwiększenia ochrony dzieci, macierzyństwa i praw osób starszych, dodała też nowe prawa związane z prawami pracowniczymi oraz kwestiami skutecznej polityki mieszkaniowej i ochrony przed ubóstwem. Polski Komitetu EAPN zwraca szczególnie uwagę, na art. 30 i 31 Karty.

Artykuł 30 dotyczący prawa do ochrony przed ubóstwem i marginalizacją społeczną, nakłada na państwa obowiązek przyjęcia ogólnego i skoordynowanego podejścia do walki z ubóstwem i wykluczeniem. Istotną kwestią jest promowanie rzeczywistego dostępu osób i rodzin zagrożonych lub znajdujących się w trudnej sytuacji do podstawowych zasobów i usług, z obszarów takich jak: zatrudnienie, mieszkanie, szkolenie, kształcenie, kultura oraz pomoc społeczna i opieka medyczna. Wymaga to nie tylko tworzenia mechanizmów wsparcia, ale ciągłego przeglądu sytuacji.

Artykuł 31 odnoszący się do prawa do mieszkania wskazuje na precyzyjne i wyraźne ujęcie tej tematyki w zakresie praw społecznych. W zapisach tego artykułu zobowiązuje się państwa do podjęcia działań w trzech głównych obszarach:

• Popierania dostępu do mieszkań o odpowiednim standardzie (co obejmuje m.in. bezpieczeństwo prawne zajmowania lokalu, dostęp do podstawowych usług, odpowiednią infrastrukturę, warunki sanitarne).

• Zapobiegania i ograniczania bezdomności w celu jej stopniowego likwidowania. Wymaga to zarówno działań prewencyjnych, jak i zapewnienia schronienia oraz wsparcia dla osób bezdomnych.

• Uczynienie kosztów mieszkań (czynszów, opłat) dostępnymi dla osób, które nie mają wystarczających zasobów, np. poprzez systemy dodatków mieszkaniowych, budownictwo socjalne czy regulację rynku.

– Już w 2002 roku w „Strategii Polityki Społecznej. Praca i zabezpieczenie społeczne 2002-2005” zapowiedziano nie tylko podpisanie, ale i ratyfikowanie Zrewidowanej Karty. Ostatecznie w 2005 roku Polska podpisała dokument, w czym bardzo pomogła inicjatywa ówczesnej Ministry Polityki Społecznej, Izabeli Jarugi-Nowackiej. Niedługo potem zmieniły się rządy, ale w 2008 roku, w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych powołano zespół, który miał zająć się przeglądem przepisów i przygotowaniem do ratyfikacji zrewidowanej Karty. Do dziś jej nie ratyfikowano – mówi Cezary Miżejewski, Wiceprzewodniczący Polskiego Komitetu EAPN.

Ratyfikacja Karty wraz z protokołem skargowym mogłaby w znaczący sposób zmotywować władze publiczne w Polsce do działań w zakresie praw społecznych i przeciwdziałania ubóstwu.

Polski Komitet EAPN konsekwentnie od 2015 roku wzywa do ratyfikacji Karty.

Polski Komitet EAPN (Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu) powstał w 2007 r. jako platforma współpracy 15 organizacji pozarządowych działających w obszarze szeroko rozumianej pomocy społecznej. Od 2024 r. jest zarejestrowanym związkiem stowarzyszeń. Należy do międzynarodowej sieci EAPN. Jest koalicją rzeczniczą, której cel stanowi złagodzenie, ograniczenie i rozwiązanie problemu ubóstwa w Polsce.

Dział
Aktualności
Wcześniej informowaliśmy o…

Najpierw bez płacy, teraz bez pracy

Najpierw bez płacy, teraz bez pracy

Ledwo doczekali się części zaległych pensji, a już trafiają na bruk.

Jak informuje Express Ilustrowany, fatalne wieści nadchodzą z firmy Aquinos Bedding Poland w Łodzi. Od dwóch miesięcy nie otrzymywali oni pensji. Obecnie wypłacono im zaległe wynagrodzenia tylko za kwiecień. W ślad za nimi poszły jednak zwolnienia z pracy dla przeważającej części załogi.

Zwolnienia grupowe mają objąć 143 osoby. Pracę utrzyma 120 osób. Jednak także ich losy są niepewne. Budynek firmy jest zamknięty, pilnuje go wynajęta firma ochroniarska, produkcja jest wstrzymana.

Wszyscy pracownicy – ci zwalniania i ci utrzymujące zatrudnienie – nie otrzymali dotychczas pensji za maj. Osoby zwolnione wcześniej, zimą, nie otrzymały dotychczas należnych odpraw finansowych.

Firma należy do portugalskiego właściciela i produkuje wysokojakościowe materace.

Koniec zakładu i miejsc pracy

Koniec zakładu i miejsc pracy

Podjęto decyzję o likwidacji dużego zakładu i miejsc pracy w nim.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, zapadła decyzja o likwidacji Huty Szkła „Marta 2” działającej w Chełmie i Dubecznie w woj. lubelskim. Pracę straci w efekcie cała załoga – 211 osób.

Huty szkła już w ubiegłym roku sygnalizowały kłopoty z powodu rosnących cen energii, głównie gazu. W roku 2023 otrzymywały rządowe wparcie. W 2024 roku miała miejsce seria upadłości takich zakładów. Jednym ze znajdujących się w kłopotach była „Marta 2”. Odnotowała ona w 2024 roku stratę w wysokości półtora miliona złotych. Zgromadzenie wspólników podjęło decyzję o likwidacji zakładu. Firma działała od roku 1996 i produkowała opakowania szklane.

Oznacza to utratę pracy przez 211 osób. Oddział huty w Dubecznie był jednym z największych zakładów pracy w powiecie.

Walka strajkowa

Walka strajkowa

Wczoraj odbył się strajk ostrzegawczy w jednym z sosnowieckich zakładów.

Jak informuje „Dziennik Zachodni”, wczoraj odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy w zakładzie produkcyjnym firmy Marelli w Sosnowcu. Dwugodzinny strajk objął pracowników dwóch zmian. Został zorganizowany ponad podziałami wspólnie przez „Solidarność” i związek branżowy wchodzący w skład OPZZ. Zakład produkuje lampy samochodowe i tłumiki. Marelli ma w Sosnowcu dwa zakłady, zatrudnia w nich ponad 1200 osób.

Strajk jest odpowiedzią na brak efektów długotrwałych negocjacji płacowych. Pracownicy od 8 miesięcy domagają się podwyżek płac. Wielu z nich zarabia ustawową stawkę minimalną, pozostali niewiele więcej, a płace stoją w miejscu. Związkowcy reprezentujący pracowników domagali się podwyżki o 5 zł brutto za godzinę pracy.

Od października szefostwo firmy nie reaguje na te żądania. W trakcie negocjacji związkowcy zeszli z żądaniami podwyżek do 2 zł za godzinę, ale zarząd nie przyjmuje tego żądania, oferując jedynie niewielką premię jednorazową. W kwietniu związki rozpoczęły formalny spór zbiorowy z zarządem. – „To, co proponuje pracodawca, nie jest akceptowalne dla załogi. Doszliśmy do momentu, w którym więcej ustępstw z naszej strony nie będzie. Nasze postulaty są jasne i uzasadnione” – powiedziała „Dziennikowi Zachodniemu” Justyna Kłos, przewodnicząca „Solidarności” w Marelli.

23 czerwca odbędzie spotkanie mediacyjne. Związkowcy nie wykluczają kolejnych, dłuższych strajków.