O zdradzie demokracji przez elity
Wątpił, czy „nowe elity” w ogóle uważały się za Amerykanów. Kosmopolityczni w swej istocie, mieli pogląd, który był zasadniczo „spojrzeniem turysty na świat”. W tym przypadku – na własny kraj. Ale nawet wtedy nie był postawą turysty, która byłaby wypełniona zdumieniem i ekscytacją. Jeśli już, był to pogląd przesiąknięty pogardą i lekceważeniem dla zwykłej Ameryki.