Zielona Wyspa szuka pracy
Bezrobotni zazwyczaj nie chodzą na wybory, więc politycy nie czują się zobligowani, aby o nich zadbać.
(ur. 1981) – absolwent germanistyki (UW) i za chwilę – podyplomowych studiów Społeczna Odpowiedzialność Biznesu. Interesuje się socjologią, historią idei, ekonomią, polityką i… literaturą. Bardziej konkretnie: prawami pracowniczymi, ruchem związkowym, zagadnieniami ubóstwa, wykluczenia, polityki społecznej. Zajmuje się dziennikarstwem obywatelskim, dla „Krytyki Politycznej” opisywał pracę w warszawskim hipermarkecie. Uważa za nieodzowne podjęcie próby przełamania hegemonii dominującego w Polsce dyskursu neoliberalnego i przypomnienia sobie znaczenia słowa „solidarność”.
Bezrobotni zazwyczaj nie chodzą na wybory, więc politycy nie czują się zobligowani, aby o nich zadbać.