Zygmunt Zaremba: Znaczenie naszego powstania (5 sierpień 1944)

·

Zygmunt Zaremba: Znaczenie naszego powstania (5 sierpień 1944)

·

Znaczenie naszej walki wybiega daleko poza problemy skrawka Europy. Zrozumiała to od razu Ameryka, której prasa stwierdziła, że na naszym terytorium rozgrywa się walka o wolność całego świata. W tej walce z chwilą wybuchu powstania staliśmy się od razu ze strony biernej, wyzwalanej obcymi siłami, stroną czynną, wyzwalającą się własnym wysiłkiem. Nasza klęska we wrześniu 1939 r. pobudziła tendencje imperialistyczne, zmierzające do powrotnego traktowania narodów jako bezwolnego tworzywa w ręku kilku potęg militarnych. Przecież koncepcje podziału świata na strefy wpływów i oddawania narodów pod kuratelę potężniejszych sąsiadów zaczęły znów realnie zagrażać ideałom wolności i sprawiedliwości. Po tej wojnie Europie począł znów zagrażać stan niewoli dla jej licznych narodów. I oto nasze powstanie w Warszawie zmienia sytuację bardzo wybitnie.

Naród polski wykazuje swą żywotność po przejściu najstraszliwszej okupacji, która zda się wyniszczyła go do głębi. Jeden z tego wniosek: minęły czasy, gdy można było bezkarnie podbijać czy niewolić narody. Każda taka próba musiałaby się skończyć zbrojną rozprawą. Europa narodów pokrzywdzonych i niewolonych byłaby ogniskiem nieustannej walki. Koncepcje imperialistyczne podziału Europy między najsilniejszych rozpadają się w proch w ogniu powstania Warszawy. Z wolą żywych narodów każdy musi się liczyć.

Potknął się o naszą miłość dla wolności kolos hitlerowski. Nasz opór w 1939 roku stał się natchnieniem dla świata. Nasza walka podziemna uwieńczona powstaniem Warszawy stała się zaporą dla odrodzenia imperializmów. Nasza walka dzisiaj staje się natchnieniem świata w walce o zorganizowanie nowego życia na zasadach wolności.

Zygmunt Zaremba

Powyższy tekst pierwotnie ukazał się w piśmie „Robotnik”, organie prasowym Polskiej Partii Socjalistycznej, wydawanym w Warszawie także podczas powstania warszawskiego, nr 13 (8071), 5 sierpnia 1944 r.

 

Dział
Nasze opinie
komentarzy
Przeczytaj poprzednie