Sens populizmu
Socjalizm kochał robotnika, ale tylko tego wyobrażonego. Analogicznie jest w ponowoczesności, albowiem ponowoczesność skłonna jest czcić i szanować lud tylko w takiej mierze, w jakie realizuje on projekt emancypacyjny. Okazuje się, że – wbrew wszelkim oczekiwaniom – współczesny lud także zwraca się przeciwko temu projektowi. W efekcie elity rządzące zaczynają gardzić ludem, odbierać mu władzę i dyskredytować. Z ludem się nie dyskutuje, gdyż z pewnością się myli, a jego argumenty to kaprysy i uprzedzenia ograniczonych nieuków.