Mały sens Wielkiego Społeczeństwa
Big Society pozwoli mu na jednoczesne ocieplenie wizerunku Partii Konserwatywnej oraz na atak na sektor publiczny i ludzi biednych – atak bardziej radykalny niż ten, który przeprowadziła Margaret Thatcher. Taki rodzaj komunitaryzmu jest filozoficznym odpowiednikiem tańców ludowych lub zabawy w harcerstwo. Jest to sposób na unikanie prawdziwych problemów związanych z nierównością, dyskryminacją, klasą i wykluczeniem, które nadal są blizną na ciele naszego społeczeństwa.