Piękne z Rep
W kraju biednym albo z szacunkiem dla chleba takie rzeczy nie miałyby miejsca. W kraju mądrym i dobrze zorganizowanym prawo nie pozwalałoby na takie rzeczy. Tak jak masz obowiązek skosić łąkę, żeby pobrać dotację z Unii do ziemi, tak powinieneś zebrać owoce i zawieźć na skup. Tysiące ton soków, konfitur i przetworów mogłoby zasilić rejony tego świata, w którym ludzie umierają z głodu. To się jednak nie opłaca. Opłaca się za to wożenie dziesięć tysięcy kilometrów butelki piwa z Tajlandii.