Nowy Obywatel nr 5(56) - okładka

Zamówienia publiczne i… prospołeczne?

·

Zamówienia publiczne i… prospołeczne?

Cezary Miżejewski ·

Zamówienia publiczne w Unii Europejskiej nie stanowią jedynie instrumentu zapewnienia przejrzystości i uczciwej konkurencji dla przedsiębiorców. Regulacje unijne przewidują również ich istotny wpływ na kwestie społeczne. Wynika to z prostego przekonania, że gospodarka może być jednocześnie społeczna i rynkowa. Dlatego zamówienia publiczne to wybór wykonawców nie tylko najlepszych, ale także takich, którzy dbają o prawa pracownicze, zrównoważony rozwój oraz o integrację społeczną osób zagrożonych wykluczeniem. Rozwiązania europejskie, które to umożliwiają, jeszcze się w Polsce nie przyjęły, ale nie musi tak być zawsze.

Każdy, kto otarł się o sektor publiczny, słyszał o zamówieniach publicznych, czy to jako zlecający, czy jako wykonawca. O podobnej praktyce zwanej „zasadą konkurencyjności”, która de facto stanowi odmianę zamówienia publicznego, słyszeli też wszyscy realizatorzy projektów z Europejskiego Funduszu Społecznego. Zasady tych regulacji są dość oczywiste. Chodzi o to, aby wydając środki publiczne (krajowe lub europejskie) na zakupy dóbr, usług czy wykonawstwo robót, stosować zasady równego traktowania, uczciwej konkurencji i przejrzystości procedur. Rynek zamówień publicznych nie jest mały – w Unii Europejskiej zakupy publiczne, realizowane w ramach procedury zamówieniowej, stanowią przeciętnie ok. 18% PKB. W Polsce rynek ten jest mniejszy i stanowił w 2008 r. ok. 8,6% PKB, jednak w 2010 r. już ok. 11,8%, co oznacza, że rozwija się dynamicznie. O ile w 2009 r. wydatki na zakupy publiczne stanowiły 126,7 mld zł, to rok później już 167 mld zł 1. Jest to zatem rynek nie do pogardzenia.

Ramy działań w obszarze zamówień publicznych określone są przez europejskie dyrektywy2, które muszą zostać przeniesione do krajowego porządku prawnego. Przepisy europejskie dotyczą zamówień powyżej 125 tys. euro. Przy zamówieniach na roboty budowlane nowy próg wynosi 4,845 mln euro, zaś w przypadku zamawiających z sektora samorządowego – 193 tys. euro przy zamówieniach na dostawy lub usługi oraz 4,845 mln euro przy zamówieniu na roboty budowlane3. Poniżej tych wartości można stosować niektóre uproszczenia procedur podstawowych, np. przeprowadzić postępowania w trybach uproszczonych: negocjacji z ogłoszeniem, zapytania o cenę i licytacji elektronicznej, wyznaczyć minimalny termin złożenia oferty (np. w przetargu nieograniczonym) czy uzyskać minimalną liczbę ofert. Powyżej progów obowiązują pełne procedury z poinformowaniem wykonawców w Europie, czyli przekazaniem wszelkiej dokumentacji Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej do rozpowszechnienia w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. To tylko przypomnienie dla tych, którzy sądzą, że próg stosowania zamówień powyżej 14 tys. euro4 pochodzi z dyrektyw europejskich – to już nasz polski pomysł, zwalniający drobne zamówienia z rygorów krajowej ustawy.

W związku z aspiracjami europejskimi, Polska w czerwcu 1994 r. przyjęła ustawę o zamówieniach publicznych5, którą w 2004 r. zastąpiono nową regulacją, dość gruntownie znowelizowaną w roku 2006 i latach kolejnych.

Wszyscy kradną?

Niestety, wiele przepisów w Polsce powstaje w myśl założenia, że „wszyscy kradną”. Taka jest też, w rzeczy samej, ustawa Prawo zamówień publicznych, a raczej jej praktyczne stosowanie. Regionalne izby obrachunkowe – postrach samorządów terytorialnych – dokonują co roku ok. 1200–1300 kontroli. W trakcie kontroli od 2005 do I półrocza 2008 r. stwierdzono aż 6394 (!) uchybienia związane z realizacją zamówień publicznych przez samorządy. Wśród nich, 556 wynikało z braku lub niewłaściwej specyfikacji istotnych warunków zamówienia, zaś 333 z nieprawidłowego określenia przedmiotu zamówienia – cech technicznych i jakościowych, kosztorysu, projektu6. Może zatem problemem nie jest nieuczciwość, lecz brak umiejętności prawidłowego formułowania dokumentacji przetargowej?

W tym samym okresie RIO skierowało 1790 wniosków w sprawie naruszenia dyscypliny finansów publicznych, z czego aż 730 (ponad 40%) wyłącznie z uwagi na zamówienia publiczne7. Według danych z lat 2007–2010, komisje ds. dyscypliny finansów publicznych zarejestrowały 15 553 czyny naruszenia dyscypliny finansów publicznych, z tego w zakresie zamówień publicznych – 1708 (niemal 11%). W tych przypadkach, komisje nie tylko stwierdziły naruszenie przepisów zamówień publicznych, ale również przypisały winę konkretnym osobom8. Możemy przyjąć dwie przeciwstawne tezy. Albo Polska to kraj nieuczciwych urzędników, albo też zamawiający nie radzą sobie z przepisami oraz kontrolami.

Sprawiedliwy rynek pracy

Na efekty takiej presji nie trzeba było długo czekać. Jeżeli w 2004 r. tylko 29% przetargów rozstrzyganych było na podstawie kryterium ceny, to już w 2010 r. takie przetargi stanowiły aż 91%. Dla porównania: w niemieckiej ustawie przeciwko ograniczeniom nieuczciwej konkurencji (GWB) wprowadzono zakaz stosowania kryterium ceny, jako jedynego kryterium wyboru ofert9.

Dopiero historia z chińskimi wykonawcami autostrady A2 nieco otworzyła oczy polskim decydentom – głównie z uwagi na skalę zjawiska. Jak podaje „Polityka”: Dziś mamy w Polsce wielki inwestycyjny dyskont: liczą się tylko niskie ceny10. Chińczycy złożyli ofertę z ceną niższą o ponad 51% od kwoty, jaką zamawiający przeznaczył na sfinansowanie zamówienia oraz o ponad 23% niższą od następnej najkorzystniejszej oferty, czyli oferty odwołującego11. Oferta przedstawiana – nawet przez Urząd Zamówień Publicznych – jako racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi, zamieniła się w koszmar, gdy wykorzystywani podwykonawcy odmówili dalszej współpracy. Metoda obniżania ceny jest prosta – główny wykonawca wymusza oszczędności na podwykonawcach. A na czym można najlepiej zarobić? Obcinając koszty pracy. Potem w mediach pojawiały się łzawe reportaże o złych firmach, które nie zapłaciły pracownikom. A był to przecież prosty łańcuszek zależności: wybór najtańszej oferty, której koszty ostatecznie zapłacili pracownicy.

Art. 90 prawa zamówień publicznych przewiduje co prawda zwrócenie się do wykonawcy o udzielenie wyjaśnień na temat sposobu wyliczenia takich kosztów, ale odwołując się do zapisów art. 55 europejskiej dyrektywy, zamawiający bierze pod uwagę obiektywne czynniki, w szczególności: oszczędność metody wykonania zamówienia, wybrane rozwiązania techniczne, wyjątkowo sprzyjające warunki wykonywania zamówienia dostępne dla wykonawcy, oryginalność projektu wykonawcy oraz wpływ pomocy publicznej12. Jest tylko jedno „ale”. Dyrektywa w art. 55 ust. 1 ppkt d) wskazuje, że owe szczegóły mogą również obejmować kwestie zgodności z obowiązującymi przepisami dotyczącymi ochrony zatrudnienia i warunków pracy, a także miejsca, w którym roboty budowlane, usługi lub dostawy te mają być realizowane. A o tym w polskich przepisach głucho.

Co więcej, ta sama dyrektywa w art. 27 wyraźnie wskazuje, że zamawiający może zostać zobowiązany przez przepisy państwa, aby zaznaczył w ogłoszeniu instytucje, od których potencjalny wykonawca może dowiedzieć się o obowiązujących na danym terenie przepisach, w tym o ochronie zatrudnienia oraz warunkach pracy, a także – po udzieleniu takiej informacji – zobowiązać wykonawcę do potwierdzenia, że takie przepisy stosuje.

Jednak cena lub paramenty techniczne są w Polsce ważniejsze niż kwestie pracownicze. Stwierdził to m.in. Sąd Okręgowy w Opolu, który w wyroku z 13 stycznia 2005 r. (II Ca 835/04) stwierdził, że: przy ocenie, czy oferta zawiera rażąco niską cenę (art. 89. ust. 1 pkt. 4 Pzp), jak też cenę poniżej kosztów świadczenia usług (art. 15. ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) nie można powoływać się na takie czynniki, jak płaca minimalna oraz wskaźnik jej wzrostu13.

W innych krajach sprawy takie budziły znaczne kontrowersje. Na przykład w Dolnej Saksonii prawo zakazuje udzielania zamówień na roboty budowlane firmom, które nie zobowiążą się na piśmie do zapłacenia swoim pracownikom co najmniej wynagrodzenia wynikającego z obowiązującego (regionalnego) układu zbiorowego. Wykonawca musi także zobowiązać się do nałożenia takiego samego obowiązku na podwykonawców oraz do sprawdzania, czy się z niego wywiązują. Niewywiązywanie się z tego zobowiązania powoduje nałożenie kary umownej. Przepis ten był przedmiotem skargi przed sądem niemieckim w związku z wykonywaniem zamówienia publicznego na roboty budowlane (budowa więzienia w Göttingen-Rosdorf) przez firmę Objekt und Bauregie (O&B). Niemiecka instytucja wypowiedziała zamówienie publiczne i pozwała firmę O&B, domagając się zapłacenia kary umownej, gdyż stwierdzono, że polski podwykonawca firmy O&B płacił swoim pracownikom, zatrudnionym na miejscu budowy w Niemczech, jedynie 46,57% płacy minimalnej, wynikającej z obowiązującego układu zbiorowego. Sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości14, który w wyroku co prawda zanegował umowę zbiorową jako akt powszechnie obowiązującego prawa, ale podkreślił kwestię stosowania urzędowej stawki minimalnego wynagrodzenia.

Sprawa chińskich wykonawców zirytowała nawet zagorzałych liberałów. Poseł Adam Szejnfeld – w imieniu sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo”, zajmującej się sprawami związanymi z ograniczeniem biurokracji – zgłosił w czerwcu 2011 r. projekt zmiany ustawy Prawo zamówień publicznych. Projekt ten zobowiązuje m.in. do odrzucania ofert wykonawców, którzy nie respektują zasad wynagradzania ustalonych w przepisach powszechnie obowiązujących, jednoznacznego przeniesienia ciężaru dowodu rynkowego ceny na wykonawcę, który podejrzewany jest o jej zaniżanie oraz dodania przepisu zobowiązującego podmiot zamawiający, jeśli jedynym kryterium jest cena, do udowodnienia, że zastosowanie innych kryteriów nie przyczyni się do wydatków ze środków publicznych, ponoszonych w całym okresie realizowania zamówienia15. Projekt został poparty na posiedzeniu Komisji przez Federację Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej, ekspertów Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” oraz prezesa Wielkopolskiej Izby Budownictwa.

W trakcie pierwszego czytania 26 lipca 2011 r. na posiedzeniu Komisji Gospodarki nie było już tak przyjaźnie. Pomimo że pozytywnie o projekcie wypowiedziały się również m.in. Związek Rzemiosła Polskiego, Izba Bawełny, Amerykańska Izba Handlowa w Polsce, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego oraz Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa, to przedstawiciel Urzędu Zamówień Publicznych wyraził stanowisko negatywne, wskazując potrzebę dyskusji i dialogu między stroną rządową a wykonawcami na temat wielu zagadnień związanych z prawem zamówień publicznych. Dodał również, że nie są potrzebne istotne zmiany w samym prawie zamówień publicznych. Kropkę nad „i” postawił dyrektor Departamentu Dróg i Autostrad Ministerstwa Infrastruktury, który – w imieniu Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad oraz Polskich Linii Kolejowych – określił stanowisko jednym zdaniem: obowiązujące przepisy w tym zakresie są absolutnie wystarczające16.

Komisja Europejska w propozycji nowej dyrektywy o zamówieniach publicznych17 z grudnia 2011 r. wskazuje m.in., że instytucje zamawiające mogą podjąć decyzję o nieudzieleniu zamówienia oferentowi, który złożył najlepszą ofertę. Mogą tak postąpić, jeżeli ustalą, że oferta ta nie jest zgodna, co najmniej w równoważny sposób, z obowiązkami wynikającymi z prawodawstwa Unii w dziedzinie prawa socjalnego, prawa pracy lub prawa ochrony środowiska, bądź z przepisów międzynarodowego prawa socjalnego i prawa ochrony środowiska, wymienionych w załączniku do dyrektywy. Instytucja zamawiająca może również wykluczyć z udziału w zamówieniu publicznym każdego wykonawcę, jeżeli wie o jakimkolwiek naruszeniu obowiązków wynikających z wymienionego wyżej prawodawstwa. Zapisano również, iż zamawiający może wymagać od wykonawców wyjaśnień dotyczących przedstawionej ceny lub kosztów w zakresie, o którym mowa była powyżej. Może również z tych powodów ofertę odrzucić. Wspomniany załącznik do dyrektywy w obszarze praw międzynarodowych obejmuje stosowanie m.in.:

  • Konwencji Nr 87 dotyczącej wolności związkowej i ochrony praw związkowych;
  • Konwencji Nr 98 dotyczącej stosowania zasad prawa organizowania się i rokowań zbiorowych;
  • Konwencji Nr 29 dotyczącej pracy przymusowej lub obowiązkowej;
  • Konwencji Nr 105 dotyczącej zniesienia pracy przymusowej;
  • Konwencji Nr 138 dotyczącej najniższego wieku dopuszczenia do zatrudnienia;
  • Konwencji Nr 111 dotyczącej dyskryminacji w zakresie zatrudnienia i wykonywania zawodu;
  • Konwencji Nr 100 dotyczącej jednakowego wynagrodzenia dla pracujących mężczyzn i kobiet za pracę jednakowej wartości;
  • Konwencji Nr 182 dotyczącej zakazu i natychmiastowych działań na rzecz eliminowania najgorszych form pracy dzieci.

Sejmowa Komisja ds. Unii Europejskiej na posiedzeniu w dniu 1 marca 2012 r., wspierając stanowisko rządu, negatywnie oceniła fakt, że przyjęcie nowej dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zamówień publicznych w proponowanym kształcie będzie wiązało się z nałożeniem na państwa członkowskie dodatkowych obowiązków, które w chwili obecnej nie są realizowane, bądź też realizacja których ma obecnie bardziej ograniczony zakres, a które to nowe obowiązki mogą skutkować dodatkowymi kosztami 18. Widać zatem, że walka o zagwarantowanie praw pracowniczych w zamówieniach publicznych – wbrew wyraźnemu stanowisku europejskiemu – będzie nam musiała zająć jeszcze trochę czasu19.

Preferencje dla działań społecznych

Nie wszelkie zapisy dyrektyw europejskich automatycznie znajdują odzwierciedlenie w polskim ustawodawstwie. Zaostrzenia proceduralne zostały przyswojone najszybciej, ale już z kwestiami społecznymi jest większy problem.

Przykładem może być wspieranie włączenia społecznego i promowanie organizacji zajmujących się ekonomią społeczną. Chodzi tu np. o równy dostęp do możliwości ubiegania się o zamówienia publiczne dla firm, spółdzielni, przedsiębiorstw społecznych i organizacji non profit, które są własnością osób z grup / mniejszości etnicznych lub zatrudniają takie osoby, czy też promowanie zatrudnienia wspierającego osoby niepełnosprawne, w tym także na otwartym rynku pracy20. Zapisy te pojawiły się we wspomnianej już dyrektywie z marca 2004 r. o zamówieniach publicznych. Wdrożenie zapisów unijnych poprzedziły batalie sądowe, np. sprawa 31/87 Gebroeders Beentjes BV przeciwko Holandii, w której potwierdzono, że warunek związany z zatrudnieniem osób pozostających przez długi okres bez pracy jest zgodny ze starą dyrektywą, jeśli bezpośrednio ani pośrednio nie dyskryminuje on oferentów z innych państw członkowskich Wspólnoty21. To i inne orzeczenia spowodowały, że w ramach nowej dyrektywy z 2004 r. wprowadzono wprost zapisy odnoszące się do kwestii prozatrudnieniowych.

W art. 26 dyrektywy wskazano, że instytucje zamawiające mogą określić warunki szczególne związane z realizacją zamówienia, pod warunkiem, że są one zgodne z przepisami prawnymi Wspólnoty oraz zostały wskazane w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacjach. Warunki rządzące realizacją zamówienia mogą, w szczególności, dotyczyć względów społecznych i środowiskowych. Uszczegółowiono to w pkt. 33 preambuły, precyzując, że względy te mogą zachęcać do organizacji wewnętrznych szkoleń zawodowych, zatrudniania osób mających szczególne trudności z integracją, a także zwalczania bezrobocia lub ochrony środowiska. Można na przykład ustanowić wymóg – odnoszący się do realizacji zamówienia – co do zatrudnienia osób długotrwale poszukujących pracy, co do przeprowadzenia szkoleń dla bezrobotnych lub młodocianych, co do przestrzegania postanowień Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), o ile przepisy te nie zostały wdrożone do prawa krajowego, oraz co do zatrudnienia większej liczby osób niepełnosprawnych, niż przewiduje to ustawodawstwo krajowe22.

Wskazano również preferencje dla zatrudniania osób niepełnosprawnych (w art. 19), określając, że Państwa Członkowskie mogą zastrzec prawo udziału w procedurach udzielania zamówień publicznych zakładom pracy chronionej lub przewidzieć możliwość realizacji takich zamówień w ramach programów pracy chronionej, w których większość zaangażowanych pracowników stanowią osoby niepełnosprawne, które ze względu na charakter lub stopień swojej niepełnosprawności nie mogą wykonywać swojej pracy w normalnych warunkach.

Pomimo że miesiąc później, 1 maja 2004 r., Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, trudno byłoby znaleźć podobne postanowienia w polskich przepisach dotyczących zamówień publicznych. Ten stan utrzymał się aż do 2009 r.

Na przełomie 2007 i 2008 r. sejmowa Komisja Polityki Społecznej, a ściślej – podkomisja ds. organizacji pozarządowych, przygotowała nowelizację ustawy o spółdzielniach socjalnych23. W projekcie tym znalazły się propozycje preferencji prozatrudnieniowych w Prawie zamówień publicznych. Nie zostały one zbyt przychylnie potraktowane przez rząd24. Jednak 2 kwietnia 2009 r. Sejm jednomyślnie uchwalił zmiany do ustawy, co spowodowało interwencję Urzędu Zamówień Publicznych w Senacie25. Okazało się, że UZP zaproponował nieoczekiwanie własne zmiany w nowelizacji, która w kwietniu 2009 r. miała trafić do Sejmu. Ostatecznie zawarto kompromis, który pozwolił utrzymać uchwalone zmiany – weszły one w życie 16 lipca 2009 r.26 Dodatkowo, Urząd Zamówień Publicznych postanowił również wykazać się inicjatywą, zgłaszając zmiany odnośnie preferencji prozatrudnieniowych, dotyczących niepełnosprawnych, w ramach nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych z 5 listopada 2009 r., które weszły w życie 22 grudnia 2009 r.27

Co to były za zmiany? W zakresie preferencji prozatrudnieniowych umożliwiają one określenie w opisie przedmiotu zamówienia (Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia) wymagań związanych z realizacją zamówienia, dotyczących zatrudnienia osób:

  • bezrobotnych lub młodocianych w celu przygotowania zawodowego, o których mowa w przepisach o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy;
  • niepełnosprawnych, o których mowa w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych;
  • osób, o których mowa w przepisach o zatrudnieniu socjalnym28;

albo utworzenia funduszu szkoleniowego, czy też zwiększenia wpłat pracodawców na utworzony już fundusz, w rozumieniu przepisów o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Drugą zmianą jest możliwość zastrzeżenia przez zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu, że o udzielenie zamówienia mogą ubiegać się wyłącznie wykonawcy, u których ponad 50% zatrudnionych pracowników stanowią osoby niepełnosprawne (w rozumieniu przepisów o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz przepisów o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych albo właściwych przepisów państw członkowskich Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego). Są to tzw. zamówienia zastrzeżone.

Z tymi zmianami wkroczyliśmy w rok 2010. W październiku 2009 r. Minister Rozwoju Regionalnego wraz z Prezesem Urzędu Zamówień Publicznych wydali wytyczne dotyczące stosowania „klauzul społecznych” w zamówieniach publicznych29, precyzując m.in., że zamawiający może wprowadzić nie tylko wymagania związane z zatrudnieniem bezrobotnych, ale także dodatkowe elementy, np. zatrudniania tych bezrobotnych wyłącznie na podstawie stosunku pracy lub aby zatrudnienie dotyczyło osób skierowanych przez powiatowy urząd pracy, czy też zwalnianych w ramach ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Możliwości jest tutaj wiele, choć nie przekonało to opornych – zwłaszcza samorządowych prawników, którzy wychodzą z tradycyjnego założenia: skoro nie ma nakazu w ustawie, to znaczy, że nie wolno.

Urząd Zamówień Publicznych przyjął w 2010 r. plan działań w zakresie zrównoważonych zamówień publicznych30, w którym po raz pierwszy rozszerzył propozycję poza sferę tzw. zielonych zamówień31, również na zamówienia społecznie odpowiedzialne. Dość ambitnie określono cel, którym ma być podwyższenie poziomu „społecznych” zamówień publicznych na szczeblu krajowym do 10%, choć nie precyzuje się metodologii, jaką będzie się mierzyć postęp. Według danych UZP, w 2010 r. klauzule społeczne były zawarte w 2,7% zamówień publicznych32. Jak wynika ze wstępnych danych, dotyczyło to wszystkich aspektów o charakterze społecznym, w tym np. dostosowania zamówień do potrzeb osób niepełnosprawnych. W samorządach klauzule społeczne spotykane są dość rzadko, dlatego warto wskazać pozytywne przykłady: burmistrza Byczyny, burmistrza Brzezin33, poprzedniego prezydenta Bydgoszczy czy prezydenta Częstochowy.

Co dalej?

Nowe unijne przepisy o zamówieniach publicznych są coraz bardziej szczegółowe. O sprawach pracowniczych już wspomniano – warto dodać, że prawdopodobnie zostanie obniżona granica w zamówieniach zastrzeżonych dla firm zatrudniających osoby niepełnosprawne – z 50% do 30%. Wspieranie działań prozatrudnieniowych pozostaje aktualne, ponadto pojawią się dodatkowe preferencje dla rozwoju usług społecznych. Te kwestie musimy wywalczyć w nowelizacji Prawa zamówień publicznych zaraz po przyjęciu dyrektywy w 2012 r. Będzie to wymagać zorganizowanych i dobrze przygotowanych kampanii.

Ale niezwykle istotne jest również wypromowanie dotychczasowych (jak i przyszłych) możliwości, zarówno w administracji rządowej, jak i samorządowej. Dlatego należy uruchomić wszelkie drogi działania, w tym tkwiące w różnych inicjatywach europejskich. Po pierwsze, musi powstać podręcznik, autoryzowany przez Urząd Zamówień Publicznych wraz z Krajową Radą Regionalnych Izb Obrachunkowych, skierowany do samorządów, z praktycznymi przykładami, SIWZ-ami (Specyfikacjami Istotnych Warunków Zamówienia) i opisami dobrych praktyk. Po drugie, muszą zostać zrealizowane masowe szkolenia – również autoryzowane przez UZP – skierowane do pracowników odpowiedzialnych za zamówienia publiczne w samorządach. Po trzecie, rząd musi jasno pokazać – również w praktyce – że wspiera społecznie odpowiedzialne zamówienia. To nie są rzeczy skomplikowane ani wymagające od ministra finansów jakichkolwiek bolesnych decyzji. To wszystko jest wykonalne w ramach obecnych możliwości. Trzeba tylko dostrzec, że art. 20 Konstytucji RP, stanowiący o podstawach ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej, mówi o gospodarce zarówno społecznej, jak i rynkowej. A obok zapisów o wolności działalności gospodarczej oraz własności prywatnej, znajdują się tam również zapisy o solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych.

Cezary Miżejewski 34

Przypisy:

  1. Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o funkcjonowaniu systemu zamówień publicznych w 2010 r., Warszawa 2011, s. 18.
  2. Dyrektywa 2004/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi oraz dyrektywa 2004/17/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. koordynująca procedury udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej.
  3. Od 1 stycznia 2010 r., po wejściu w życie rozporządzenia Komisji (WE) z dnia 30 listopada 2009 r. nr 1177/2009, zmieniającego dyrektywy: 2004/17/WE, 2004/18/WE i 2009/81/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do progów obowiązujących w zakresie procedur udzielania zamówień publicznych.
  4. Do 2007 r. było to 6 tys. euro.
  5. Ustawa z dnia 10 czerwca 1994 r. o zamówieniach publicznych (Dz.U. z 1994 r. Nr 76, poz. 344).
  6. I. Bendorf-Bundorf, Zadania regionalnych izb obrachunkowych w procesie umacniania polskiego systemu zamówień [w:] XV-lecie systemu zamówień publicznych w Polsce. Ogólnopolska konferencja naukowa 22–23 czerwca 2009 r. Toruń, Toruń – Warszawa 2009, ss. 10–12.
  7. Tamże, s. 14.
  8. M. Winiarz, Dyscyplina finansów publicznych jako instrument egzekwowania legalności postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Próba oceny systemu [w:] Nowe podejście do zamówień publicznych – zamówienia publiczne jako instrument zwiększenia innowacyjności gospodarki i zrównoważonego rozwoju. Doświadczenia polskie i zagraniczne, Część I, Warszawa 2011, s. 233.
  9. A. Kurowska, Racjonalny dobór kryteriów oceny ofert w świetle art. 53 dyrektywy 2004/18/WE [w:] Urząd Zamówień Publicznych. Ekonomiczne i prawne zagadnienia zamówień publicznych. Polska na tle Unii Europejskiej (monografia naukowa), Warszawa 2010, s. 46.
  10. A. Grzeszczak, Chiński syndrom, „Polityka”, 20 czerwca 2011 r.
  11. Sprawa Covec: UZP twierdzi, że cena podana przez Chińczyków nie była rażąco niska, Newsweek.pl z 10 czerwca 2011, http://polska.newsweek.pl/sprawa-covec–uzp-twierdzi–ze-cena-podana-przez-chinczykow-nie-byla-razaco-niska,78033,1,1.html
  12. Art. 90, ust. 2 Ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (tj. Dz.U. z 2010 r. Nr 113, poz. 759, Nr 161, poz. 1078, Nr 182, poz. 1228, z 2011 r. Nr 5, poz. 13, Nr 28, poz. 143, Nr 87, poz. 484, Nr 234, poz. 1386, Nr 240, poz. 1429).
  13. D. Piasta, G. Wicik, P. Wiśniewski, Zamówienia publiczne w orzecznictwie sądowym, cz. I, „Finanse Publiczne” 2/2008.
  14. Orzeczenie z dnia 3 kwietnia 2008 r. w sprawie C-346/06 – Artykuł 49 WE – Swoboda świadczenia usług – Ograniczenia – Dyrektywa 96/71/WE – Delegowanie pracowników w ramach świadczenia usług – Ochrona socjalna pracowników, na stronie http://www.uzp.gov.pl
  15. Uzasadnienie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych (druk nr 4451) z 29 czerwca 2011 r.
  16. Kancelaria Sejmu, Biuro Komisji Sejmowych, Biuletyn z posiedzenia Komisji Gospodarki (Nr 222) Nr 5384/VI kadencja, z 26 lipca 2011 r.
  17. Wniosek. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zamówień publicznych KOM(2011) 896 wersja ostateczna z 20 grudnia 2011.
  18. Opinia nr 8 Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie „Wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zamówień publicznych (KOM(2011) 896 wersja ostateczna)” przyjęta na 31. posiedzeniu w dniu 1 marca 2012 r.
  19. Co prawda, w 2004 r. wykluczono z postępowania podmioty, które zalegają z opłatami składek na ubezpieczenie społeczne, ale wykluczenie tych, którzy prawomocnie zostali skazani za przestępstwo przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową, nastąpiło dopiero w listopadzie 2009 r.
  20. Kwestie społeczne w zakupach. Przewodnik dotyczący uwzględniania kwestii społecznych w zamówieniach publicznych, Komisja Europejska. Dyrekcja Generalna ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Równości Szans, październik 2010.
  21. Orzeczenie Trybunału (Czwartej Izby) z dnia 20 września 1988 r. Gebroeders Beentjes BV przeciwko Państwu Holenderskiemu. Więcej w: Urząd Zamówień Publicznych, Zamówienia publiczne w Unii Europejskiej, Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości, Warszawa 1999, s. 93.
  22. Dyrektywa 2004/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi, Dz. Urzędowy UE L134/114 z 30 kwietnia 2004.
  23. Komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach socjalnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Druk sejmowy nr 1136), Warszawa, 29 maja 2008 r.
  24. Stanowisko Rady Ministrów wobec komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach socjalnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw z dnia 16 marca 2009 r.
  25. Zapis stenograficzny (836) z 131. posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej w dniu 15 kwietnia 2009 r., http://ww2.senat.pl/k7/kom/kgn/2009/131gn.htm
  26. Art. 4 ustawy z dnia 7 maja 2009 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach socjalnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2009 r. nr 91, poz. 742).
  27. Ustawa z dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2009 r. nr 206, poz. 1591).
  28. Są to, zgodnie z ustawą: bezdomni realizujący indywidualny program wychodzenia z bezdomności, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej; uzależnieni od alkoholu, po zakończeniu programu psychoterapii w zakładzie lecznictwa odwykowego; uzależnieni od narkotyków lub innych środków odurzających, po zakończeniu programu terapeutycznego w zakładzie opieki zdrowotnej; chorzy psychicznie, w rozumieniu przepisów o ochronie zdrowia psychicznego; zwalniani z zakładów karnych, którzy mają trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej; uchodźcy realizujący indywidualny program integracji, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej.
  29. Zalecenia Ministra Rozwoju Regionalnego oraz Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych dotyczące stosowania klauzul społecznych w zamówieniach publicznych z 20 października 2009 r. dostępne na http://www.uzp.gov.pl
  30. Urząd Zamówień Publicznych, Krajowy Plan Działań w zakresie zrównoważonych zamówień publicznych na lata 2010–2012, Warszawa 2010.
  31. „Zielone zamówienia publiczne” to osobna gałąź działań w sferze zamówień publicznych, preferująca postępowanie ekologiczne, energooszczędne, szanujące środowisko.
  32. Rząd chce upowszechniać klauzule społeczne w zamówieniach publicznych, „Gazeta Prawna” z 13 lutego 2012 r. oraz Jak rozwiać obawy przed stosowaniem klauzul społecznych?, http://www.ekonomiaspoleczna.pl/wiadomosc/687461.html
  33. Specyfikacja z Brzezin została udostępniona na stronie III Ogólnopolskiego Forum Spółdzielni Socjalnych: http://www.ofss.org.pl/materialy-konferencyjne/
  34. Autor miał okazję inicjować zapisy dotyczące klauzul społecznych w 2009 r., był również współautorem zaleceń Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Urzędu Zamówień Publicznych w sprawie stosowania klauzul społecznych.
Tematyka
komentarzy