Proletariusze Syjonu. Burzliwa historia socjalistycznego syjonizmu

Proletariusze Syjonu. Burzliwa historia socjalistycznego syjonizmu

W marcu 1968 r., gdy oficjalna pisownia słowa „syjonizm” nie była jeszcze ustalona (alternatywną wersją był „sjonizm”), opowiadano następujący dowcip: „– Tato, jak właściwie pisze się syjonizm? – Teraz to nie wiem, ale przed wojną pisało się przez »ż« z kropką”. Słowo „syjonista” dla antysemitów stało się kryptonimem Żyda, dla antysyjonistów – synonimem reakcyjnego, ekspansywnego, rasistowskiego szowinizmu. Rzeczywistość jest bardziej złożona.

Syjonizm narodził się jako ruch religijny – kolejny przejaw żydowskiego mesjanizmu usiłujący przyspieszyć odkupienie Żydów poprzez powrót do Palestyny. Toruński rabin Cwi Hirsz Kaliszer w 1860 r. zorganizował zjazd poświęcony osadnictwu żydowskiemu w Ziemi Izraela, w wyniku czego powstał Izraelicki Związek dla Kolonizacji Palestyny. Sekularyzacji syjonizmu dokonał Theodor Herzl, który swymi pracami „Judenstaat” (1896) i „Altneuland” (1902) pchnął ruch na tory świeckiego liberalnego nacjonalizmu. Nie wszystkim jednak wystarczała wizja Herzla – część syjonistów ciążyła ku socjalizmowi.

Pierwsi żydowscy socjaliści (jak Aaron Lieberman, który w 1876 r. założył w Londynie organizację Agudat ha-Sozialistim ha-Ivrim) obojętnością na kwestię narodową przypominali działaczy naszego Proletariatu – ich zdaniem socjalizm miał automatycznie rozwiązać wszelkie problemy narodowościowe. Impulsem, który wpłynął na powstanie pierwszej żydowskiej partii robotniczej Bund, była konstatacja, że jeśli chce się pozyskać żydowskich robotników dla sprawy rewolucji, trzeba mówić językiem zrozumiałym dla nich – czyli w jidysz. Bundyści, skądinąd zazdrośnie strzegący odrębności żydowskiego proletariatu, pozostawali jednak wrodzy wobec burżuazyjnego i utopijnego w ich oczach syjonizmu. W tym samym wszakże roku (1897), w którym powstał Bund – Powszechny Żydowski Związek Robotniczy Litwy, Rosji i Polski – pojawił się na I Kongresie Syjonistycznym w Bazylei pierwszy syjonista-socjalista Nachman Syrkin. W swej publikacji „Die Judenfrage und der sozialistische Judenstaat” (1898) rozprawił się z kosmopolityzmem żydowskich socjalistów: Żydowscy socjaliści Europy Zachodniej, którzy wyrośli ze zasymilowanej żydowskiej burżuazji, nieszczęśliwie uosabiają […] ten sam brak szacunku dla samych siebie i duchowe ubóstwo, poza faktem, że moralny upadek socjalistycznej odmiany asymilacji jawi się bardziej jaskrawym. Syrkin założył w Berlinie pierwsze grupy socjalsyjonistyczne Hessiona (1901) i Heirut (1902).

Najbujniej socjalsyjonizm rozkwitł w ówczesnym Cesarstwie Rosyjskim. Działający tam Bund sprzeciwiał się emigracji Żydów do Palestyny, uważając, że los narodu żydowskiego związany jest z Europą Wschodnią. Przeciwstawiał też propagowanemu przez syjonizm językowi hebrajskiemu kulturę opartą na jidysz. W 1901 r. Bund wykluczył syjonistów ze swych szeregów.

W tym samym roku młody żydowski socjaldemokrata Ber Borochow założył w Jekaterynosławiu grupę Robotnicy Syjonu (Po’alei Zion, Poalej Syjon). Zapoczątkowany przez niego ruch dynamicznie rozwijał się w kolejnych latach. W 1903 r. emigranci z Rosji zakładają organizację PS w Nowym Jorku, dwa lata później rozwinęła się ona w Socialist Jewish Labour Party Poale Zion. W 1904 r. wokół wiedeńskiego pisma „Der jüdische Arbeiter”, wydawanego przez Szlomo Kapłańskiego, powstała federacja Poalej Syjon w Austrii. Początkowo skupiała ogół robotników-syjonistów, nie propagując żadnej szczególnej doktryny. Dopiero w 1906 r. przyjęła program socjalistyczny i nazwę Żydowskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej Poalej Syjon. W 1905 r. na zjeździe w Ciechocinku ukonstytuował się Związek Socjalistów Żydowskich Poalej Syjon w Królestwie Polskim. W 1906 r. Icchak Ben-Zvi założył zaś pismo „Onfang”, inicjując tym samym poalejsyjonizm w Palestynie. W tym samym roku na konferencji w Połtawie Borochow zjednoczył rosyjskie grupy poalejsyjonistyczne w Żydowską Socjaldemokratyczną Partię Robotniczą Poalej Syjon. Wreszcie w 1907 r. na kongresie w Hadze powstał Światowy Związek (Welt-Verband) Poalej Syjon, skupiający partie z Rosji, USA, Austro-Węgier, Wielkiej Brytanii, Rumunii, Palestyny i Argentyny. Związek jako tzw. Sonderverband wszedł w skład Światowej Organizacji Syjonistycznej. Po klęsce rewolucji rosyjskiej ruch poalejsyjonistyczny przechodzi jednak kryzys. Drastycznie, z 25 tys. do 300, spada stan liczebny rosyjskiej organizacji Poalej Syjon. Narastać zaczął też konflikt między marksistowską frakcją Borochowa i reformistyczną Kapłańskiego, ujawniony już na IV konferencji Związku w 1913 r.

Borochow, który swoje poglądy określał mianem „żydowskiego naukowego socjalizmu”, starał się wykorzystać teorię marksistowską do rozwiązania problemu żydowskiego, daleki jednak był od dogmatyzmu. Rozszerzył marksowskie pojęcie „stosunków produkcji” o czynniki geograficzne, antropologiczne i historyczne, wprowadzając kategorię „warunków produkcji”. Pozwoliło mu to zdefiniować naród jako społeczność zjednoczoną świadomością indywidualnych członków i pokrewieństwem wynikającym ze wspólnej historycznej przeszłości, której korzenie tkwią w tych samych warunkach produkcji. Naród, by rozwijać swą gospodarkę, musi posiadać terytorium.

Logicznie wypływał stąd wniosek, że przyczyną złej sytuacji Żydów było wykorzenienie z ojczyzny, czyniące z nich mniejszość podrzędną ekonomicznie i bezsilną politycznie. Zgodnie z dokonanymi przez Borochowa analizami ekonomicznymi rozwój nowoczesnej gospodarki skazywał żydowskie drobnomieszczaństwo na bezrobocie, natomiast robotnicy żydowscy pozostawali skoncentrowani w zacofanych i nieprodukcyjnych gałęziach gospodarki. Jak głosiła jedna z żydowskich partii robotniczych: Wskutek całego szeregu przyczyn historycznych i społecznych, żydowscy robotnicy nie zajmują żadnej pozycji w nowoczesnych zakładach przemysłowych i w gospodarstwie rolnym. Są oni najczęściej zatrudniani w małych […] warsztatach i dlatego najsilniej odczuwają jarzmo kapitalistycznego ustroju. […] W taki sposób liczba robotników żydowskich pozostaje ograniczona i dla żydowskich mas, popychanych koniecznością pójścia z życia pasożytniczego do zdrowej fizycznej pracy proletariackiej, która coraz bardziej staje się jądrem władzy politycznej i życia, przejście to staje się niedostępnym.

Diaspora była według Borochowa społeczną aberracją sprawiającą, iż społeczna psychologia ludu żydowskiego jest organicznie chora. Zdecydowanie przeciwstawiał się zarazem asymilacji, którą uważał za moralnie podejrzaną (jako sukces jednostki kosztem uciśnionej zbiorowości) i obiektywnie niemożliwą ze względu na nieprzezwyciężalne uprzedzenia większości. Jedynym wyjściem miało być stworzenie przez Żydów własnej „niezależnej bazy ekonomicznej” – zdrowego fundamentu społeczno-ekonomicznego, który będzie podstawą bytu narodowego i narodowej kultury, oraz bazą dla […] socjalistycznej transformacji życia narodowego. Dlatego głosił konieczność migracji Żydów do Palestyny w celu stworzenia tam autonomicznego żydowskiego społeczeństwa.

Palestyna miała stać się bazą walki klasowej żydowskiego proletariatu, a żydowski robotnik – „pionierem żydowskiej przyszłości”. Zdaniem Borochowa koncentracja Żydów w Palestynie była koniecznością dziejową, skutkiem obiektywnych procesów, co powtarzali za nim tzw. prognostycyści. W ruchu poalejsyjonistycznym istniała jednak również frakcja „pryncypialistów”, głoszących, że żydowska kolonizacja Palestyny będzie dziełem ludzkiej woli wynikającym z pryncypiów syjonizmu. Poalejsyjoniści dystansowali się wszakże od „burżuazyjnego” ruchu syjonistycznego i w 1909 r. wycofali się ze Światowej Organizacji Syjonistycznej.

Poalejsyjonizm nie był jedynym wariantem syjonistycznego socjalizmu. Krystalizowanie się programu syjonistycznego i towarzyszące mu dyskusje prowadziły do licznych rozłamów w ruchu. Na początku XX stulecia doszło do perturbacji związanych z tzw. planem Uganda, tj. brytyjską koncepcją stworzenia żydowskiej siedziby narodowej w Afryce Wschodniej. Znalazły one odzwierciedlenie także wśród soc­jalsyjonistów, spośród których część skłonna była domagać się dla Żydów jakiegokolwiek terytorium, niekoniecznie w Palestynie. Pod wodzą Syrkina uformowali oni na konferencji w Odessie w 1905 r. Syjonistyczno-Socjalistyczną Partię Robotniczą (Cionistisz-Socialistiszer Arbeter Partaj). Jeszcze dalej od programu syjonistycznego odeszli tzw. sejmiści, czyli Socjalistyczna Żydowska Partia Robotnicza (Socialisticzeskaja Jewrejskaja Raboczaja Partija, Sjerp), utworzona w 1906 r. w Kijowie przez m.in. Mojżesza Zylberfarba. To związane z rosyjskimi socjalistami-rewolucjonistami, a więc niemarksistowskie ugrupowanie domagało się dla ludności żydowskiej eksterytorialnej autonomii narodowo-politycznej, nieco szerszej niż postulowana przez Bund autonomia narodowo-kulturalna. Wszystkie te „narodowo-socjalistyczne” (wedle własnego określenia) partie – przednią straż proletariatu żydowskiego w walce o jego zupełne wyzwolenie socjalne i narodowe – łączyło przekonanie, że zupełne wyzwolenie narodu żydowskiego osiągnąć można tylko po upadku ustroju kapitalistycznego. Twierdziły, iż nikt nie jest tak zainteresowany w rewolucji jak my, ciemiężeni wśród ciemiężonych. Zarazem krytykowały nieżydowskich marksistów za ignorowanie żądań Żydów, głosząc: Żydowski robotnik nie mógł się […] w żadnym wypadku wyrzec swoich żądań narodowych, ponieważ byłoby to czynem samobójczym.

O ile poalejsyjoniści przypominali polskich niepodległościowych socjalistów spod znaku Kazimierza Kelles-Krauza, usiłujących połączyć postulaty narodowe z ideologią marksistowską, o tyle młodosyjoniści byli odpowiednikiem rodzimych „zetowców” – zradykalizowanych społecznie dysydentów z ruchu nacjonalistycznego. Ruch Młodzi Syjonu (Ze’irei Zion, Cejrej Syjon) uformował się w łonie rosyjskiego syjonizmu około 1903 r. Zgodnie z nazwą skupiał on młodych działaczy prących do większej aktywności w dziele kolonizacji Palestyny. Młodosyjoniści chcieli też umasowienia ruchu poprzez włączenie do niego żydowskiej biedoty. Członkowie Cejre Syjon uczestniczyli ponadto w walce o demokratyzację Rosji, co w naturalny sposób pchało ich ku lewicy społecznej. W wymiarze ideologicznym ruch ten usiłował połączyć idealistyczny pierwiastek syjonizmu z socjalistycznym materializmem. Uważano, że warunki ekonomiczne wymuszają emigrację Żydów, zaś sentyment wskazuje Palestynę jako jej kierunek. Palestyna miała być odzyskana przez żydowską pracę, a nie kapitał, co determinowało egalitarny ideał ustrojowy. Zarazem jednak cejresyjoniści byli przeciwni walce klas, uważając, że nacisk arabskiego otoczenia wymusza na Żydach solidaryzm. Współtwórca Cejrej Syjon, Josef Sprinzak, pisał: Jesteśmy socjalistami dla przyszłości. Z utworzeniem niepodległej […] Erez Israel [Ziemi Izraela] będzie dla nas możliwe być socjalistami. Młodosyjoniści złagodzili też stanowisko w kwestii językowej, uznając, że o ile w przyszłości językiem Żydów będzie hebrajski, o tyle w codziennym użyciu diaspory może być na razie używany jidysz.

Ruch młodosyjonistyczny rósł szybko, obejmując zasięgiem nie tylko Europę Wschodnią, ale i Palestynę, Południową Afrykę, Austro-Węgry, Niemcy, Wielką Brytanię, USA oraz Amerykę Południową. Zwieńczeniem tego procesu stała się konferencja w Wiedniu z 1913 r., z udziałem 30 działaczy Cejrej Syjon reprezentujących diasporę i 26 przedstawicieli palestyńskiej organizacji Młody Robotnik (Hapoel Hatzair, Ha-Po’el ha-Za’ir).

Palestyńskim odgałęzieniem Cejrej Syjon była Federacja Młodych Robotników Ziemi Izraela (Histadrut ha-Po’alim ha-Ze’irim be-Erez Israel) – pierwsza żydowska partia zrodzona w Palestynie, potocznie zwana Hapoel Hatzair. Założona jesienią 1905 r. przez Shlomo Zemaha i Eliezera Shohata głosiła „podbój pracą” (ang. conquest of labour): Koniecznym warunkiem realizacji syjonizmu jest opanowanie wszystkich gałęzi produkcji w Ziemi Izraela przez Żydów. W praktyce oznaczało to najmowanie się młodych imigrantów do pracy fizycznej, zwłaszcza w rolnictwie (dotąd zdominowanym przez tańszych pracowników arabskich).

Ideologię młodorobotniczą rozwinął Aaron Dawid Gordon – robotnik rolny i filozof, który osiedlił się w Palestynie w 1904 r. Myśl Gordona czerpała obficie z inspiracji religijnych – uważał, że poprzez religię człowiek może poczuć się integralną częścią kosmosu, choć zarazem krytykował zbytnie przywiązanie do form poszczególnych wyznań (dostrzegamy tu wpływ Lwa Tołstoja). Gordon uznawał jedność człowieka i kosmosu, choć więź ta jego zdaniem wymykała się kategoriom czysto racjonalnym, uchwytna była tylko intuicyjnie. Porzucając ziemię dla miasta, człowiek odcinał się jednak od kontaktu z naturą, utylitarnej degeneracji ulegały też jego stosunki z innymi ludźmi. Dlatego Gordon głosił konieczność odrodzenia moralnego człowieka: Nasza droga prowadzi do natury poprzez pracę fizyczną. To praca (najlepiej na roli) zapewnia człowiekowi kontakt z przyrodą i kosmosem, zaś duchowa więź z ziemią umożliwia wewnętrzną odnowę (jeśli odrzucić uwielbienie ziemi, podobny kult pracy dostrzeżemy u Stanisława Brzozowskiego). Wspólna praca pozwala też na uszlachetnienie człowieka i przezwyciężenie egoizmu. Gordon był kolektywistą, wierzącym, że człowiek jako indywiduum skazany jest na uwiąd, a tylko będąc cząstką organizmu społecznego, może się rozwijać. Naturalnym środowiskiem jednostki miała być zatem organiczna, homogeniczna kulturowo wspólnota, poprzez którą człowiek łączy się z kosmosem.

Gordon pozostawał krytyczny zarówno wobec państwowotwórczego nacjonalizmu, jak i wobec kosmopolityzmu. Jego „kosmonacjonalizm” zakładał, że wspólnota etniczna jest pośrednikiem między jednostką a ludzkością. Oznajmiliśmy, że człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga. Musimy pójść dalej i powiedzieć: naród musi być stworzony na podobieństwo Boga – pisał. Daleki od egoizmu narodowego, propagował pokojową koegzystencję z ludnością arabską, krytyczny był wobec tworzenia Legionu Żydowskiego czy nawet Deklaracji Balfoura1. Tym niemniej uznanie pracy za wartość najwyższą oznaczało w palestyńskim kontekście intensyfikację działalności kolonizacyjnej. Według Gordona kraj należy do tego, kto w walce o ziemię wycierpiał najwięcej. […] tu nie ilość już decyduje, ale jakość: kto więcej będzie pracował, kto stworzy więcej, włoży więcej miłości, ten zyska więcej prawa moralnego i władzy nad tą ziemią. Oto współzawodnictwo pokojowe i szlachetne. W praktyce przekładało się to na tworzenie kolektywnych gospodarstw produkcyjnych (kibuców), z których pierwsze powstało w 1909 r. w Deganyah. Zespołowa praca i gromadne życie miały umożliwić odrodzenie narodu żydowskiego i jednocześnie wyeliminowanie przejawów pasożytnictwa. Ten praktyczny komunizm nie miał jednak nic wspólnego z marksizmem, postrzeganym przez Gordona jako produkt jednostronnego intelektu, zrodzony z cywilizacji technologicznej i kapitalizmu. Po śmierci Gordona ideologię Hapoel Hatzair („ludowy socjalizm”, Volkssozialismus) rozwijał Chaim Arlosoroff, czerpiący z dorobku Gustava Landauera i Martina Bubera.

Innym wartym odnotowania ugrupowaniem lewicowo-syjonistycznym był młodzieżowy ruch Młoda Straż (Hashomer Hatzair, Ha-Shomer ha-Za’ir). Powstał w 1913 r. w Galicji na styku Cejrej Syjon i żydowskiego skautingu Ha-Shomer, stawiając sobie za cel przygotowanie młodzieży do pracy w Palestynie. Osiedlający się na Ziemi Izraela członkowie ruchu zakładali kibuce, które w 1927 r. połączyły się w federację Kibbutz Artzi. Pod względem ideologicznym Młoda Straż łączyła marksizm Borochowa, egzystencjalizm Bubera i psychoanalizę Siegfrieda Bernfelda.

Pierwsza wojna światowa i rewolucja rosyjska dogłębnie przeorały pejzaż socjalistycznego syjonizmu. Po Deklaracji Balfoura rację bytu stracili terytorialiści i sejmiści: partie te w 1917 r. połączyły się w Żydowską Socjalistyczną Partię Robotniczą „Zjednoczeni” (Jidisze Socjalistisze Arbajter Partaj „Ferajnigte”), która – według jej przywódcy Józefa Kruka – należąc do ogólnoświatowej armii socjalistycznej, kieruje walką klasową proletariatu żydowskiego zgodnie z zasadami i celami socjalizmu międzynarodowego i w ten sposób walczy dla narodu żydowskiego o autonomię narodową. Już w 1922 r. Ferajnigte zdecydowali się zjednoczyć z polską Partią Niezależnych Socjalistów, uznając konieczność sojuszu proletariatu żydowskiego i nieżydowskiego.

W poalejsyjonizmie doszło do rozłamu. Ruch bardzo zradykalizował się pod wpływem rewolucji październikowej i na światowej konferencji Poalej Syjon w Wiedniu w 1920 r. ogłosił akces do Kominternu, z czym nie pogodziły się partie z USA, Wielkiej Brytanii i Palestyny. Lewica (Jakub Witkin ps. Zerubawel, Nuchim J. Rafałkes) zorganizowała się we Wszechświatowy Żydowski Komunistyczny Związek Robotniczy (Altweltlicher Jidiszer Komunistiszer Arbeterfarband) Poalej Syjon pod hasłami walki o socjalizm na całym świecie oraz popierania żydowskiej emigracji i koncentrowania jej w Palestynie, mającej stać się komunistycznym centrum robotniczym. Według poalejsyjonistów-komunistów proletariat żydowski miał być awangardą dyktatury proletariatu na Bliskim Wschodzie. Zmianie uległo wszakże stanowisko partii w kwestii językowej – jidysz miał pozostać językiem Żydów także w Erez Israel. W zakresie ustroju politycznego głoszono: tam, gdzie jeszcze nie osiągnięto dyktatury proletariatu, poale-syjonizm korzysta nawet z instytucji demokracji burżuazyjnej, ale rozprasza iluzje, jakoby instytucje te były w stanie zmienić życie żydowskie […]. Na tej podstawie postulowano przekształcenie poszczególnych partii Poalej Syjon Lewicy w żydowskie sekcje krajowych partii komunistycznych, a Wszechświatowego Związku – w sekcję żydowską Międzynarodówki Komunistycznej. Ich zadaniem miała być praca na rzecz proletariackiej emigracji do Palestyny i zaspokajanie potrzeb kulturalnych proletariatu żydowskiego.

Projekt ten zakończył się fiaskiem, ponieważ Komintern zażądał rezygnacji z idei państwa żydowskiego w Palestynie i koncepcji autonomii żydowskich komunistów w diasporze. Lewicowi poalejsyjoniści twierdzili (cokolwiek na wyrost), że winę za to ponosili komuniści pochodzenia żydowskiego: Zasymilowana inteligencja żydowska uprawia bardzo często politykę antysemicką w szeregach [komunistycznej – J.T.] partii polskiej, byleby skryć swoje pochodzenie. VI konferencja Poalej Syjon Lewicy (Gdańsk 1922 r.) odrzuciła kominternowskie warunki, stwierdzając, że ich przyjęcie oznaczałoby zdradę interesów robotnika żydowskiego. Ruch pogrążył się jednak w kryzysie. W Palestynie na bazie lewicowo-poalejsyjonistycznej Socjalistycznej Partii Robotniczej (Mifleget Po’alim Sozyalistim) powstała Palestyńska Partia Komunistyczna, w Związku Radzieckim Żydowska Partia Komunistyczna (Jidisze Komunistisze Partaj Poalej-Cion) uległa samorozwiązaniu, a Żydowska Komunistyczna Partia Robotnicza została zdelegalizowana w 1928 r. Na placu boju pozostały tylko polska sekcja ruchu (Jidisze Socjalistisz-Demokratisze Arbeter Partaj Poalej-Cion in Pojlen) i palestyńska grupa Abrahama Revusky’ego (Po’alei Zion Smol) – w 1926 r. zorganizowały międzynarodową konferencję poalejsyjonistyczną w Paryżu.

Umiarkowane skrzydło poalejsyjonizmu (Wszechświatowy Żydowski Socjalistyczny Związek Robotniczy – Altweltlicher Jidiszer Socjalistiszer Arbeterfarband Poalej-Cion: Kapłański, Mordechaj Jarblum, Berl Locker) związało się najpierw z tzw. Międzynarodówką II½, zajmującą pozycję centrową między Kominternem a socjaldemokratyczną II Międzynarodówką, a następnie weszło w skład Socjalistycznej Międzynarodówki Robotniczej (powstałej z połączenia międzynarodówek II oraz II½). Jego program uznawał socjalizm za cel, a walkę klas za drogę ku niemu, domagał się dla Żydów autonomii terytorialnej w Palestynie i narodowo-personalnej2 w diasporze, przy czym w Palestynie miał obowiązywać język hebrajski, a w diasporze jidysz.

Środek ciężkości umiarkowanego poalejsyjonizmu przesunął się w tym czasie do Palestyny. W 1919 r. z inicjatywy Icchaka Ben-Zvi i Dawida Ben Guriona utworzona została partia Zjednoczenie Pracy (Ahdut ha-Avodah), rok później centrala związkowa Histadrut ha-Owdim. Nowa partia oddalała się od marksizmu. Ben Gurion na III zjeździe Ahdut ha-Avodah w Hajfie w 1922 r. mówił: To nie poszukiwanie ani marzenie o nowym, harmonijnym, perfekcyjnym porządku społecznym i gospodarczym kieruje naszym postępowaniem. Naszą wielką i przyćmiewającą wszystko troską […] jest zdobywanie i rozbudowywanie kraju za pomocą zakrojonej na szeroką skalę imigracji. Jak komentuje Göran Rosenberg: Socjalizm w tym kontekście nie był ideą głoszącą uniwersalną zmianę społeczeństwa, lecz przede wszystkim „mobilizującym mitem”, rozumianym jako jeden z warunków przeprowadzenia narodowej rewolucji.

Ta ewolucja sprawiła, że dochodzi do zbliżenia między Poalej Syjon Prawicą a radykalizującą się lewicą młodosyjonistyczną. Na konferencji w Charkowie w 1920 r. tzw. Frakcja Ludowa Cejrej Syjon przekształciła się w Syjonistyczną Partię Socjalistyczną (Cionistisze Socjalistisze Partaj) Cejrej Syjon, która rok później przystąpiła do Międzynarodówki II½. W 1925 r. oba ruchy oraz Syjonistyczno-Socjalistyczna Federacja Wolność (Cionistisze-Socjalistisze Federacje „Dror”) połączyły się, tworząc Altweltlicher Jidiszer Socjalistiszer Arbeterfarband Poalej-Cion (Farajnigt mit Ceire-Cion Farband) – Wszechświatowy Żydowski Socjalistyczny Związek Robotniczy Poalej-Syjon (Zjednoczony ze Związkiem Cejrej Syjon) z sekcjami w Palestynie, Polsce, Niemczech, Rumunii, Litwie, Belgii i USA.

Natomiast prawe skrzydło Cejrej Syjon na zjeździe w Pradze w 1920 r. zjednoczyło się z Hapoel Hatzair, tworząc Światową Syjonistyczną Partię Pracy (Mifleget ha-Avodah ha-Ziyyonit, Internationale Cionistisze Arbajts Partaj) „Hitahdut”. Centrala partii mieściła się w Jerozolimie, natomiast sekcje działały w 17 krajach, m.in. w Niemczech (Zionistische Volkssozialistischen Partei Hapoel Hazair – Syjonistyczna Partia Ludowo-Socjalistyczna Młody Robotnik), Austrii, Polsce, Rosji, Litwie, Łotwie, Estonii, Rumunii, Włoszech, Belgii, Francji, Turcji, USA, Południowej Afryce, Ameryce Południowej i oczywiście Palestynie. Do czołowych działaczy należeli – oprócz Arlosoroffa – Uriel Friedland, Jakub Hellman i Abram Kacenelson. Hitahdut również uważała się za partię socjalistyczną i w 1925 r. przystąpiła do Socjalistycznej Międzynarodówki Robotniczej. Postulowała udział [Żydów – J.T.] jako narodu we wspólnej walce całej pracującej ludzkości, w walce, w której partia solidaryzuje się ze wszystkimi wyzyskiwanymi i narodowo uciskanymi, gdyż, jak głosiła, socjalizm wprowadzi narodowość żydowską, jako równouprawnionego członka, do przyszłej rodziny socjalistycznej narodów. Socjalizm młodosyjonistów miał jednak wyraźnie solidarystyczny i reformistyczny charakter. Zgodnie ze swoim programem Światowa Syjonistyczna Partia Pracy Hitahdut jest zjednoczonym ruchem robotników palestyńskich oraz tych odłamów żydowskiego narodu w diasporze, które pracują produkcyjnie lub które zmierzają do takiej pracy produkcyjnej. Usiłuje ona połączyć wszystkich Żydów, pracujących fizycznie i umysłowo, którzy skazani są na wyniki własnej pracy oraz wszystkich tych, których dążeniem jest praca produkcyjna dla wspólnych zadań, mających na celu wyzwolenie narodu żydowskiego pod względem narodowym i społecznym. Całkowite urzeczywistnienie tej niepodzielnej pracy partia Hitahdut uważa za możliwe uskutecznić przez wytworzenie wolnego pracującego społeczeństwa w Palestynie, jako jedynego centrum narodowego na podłożu socjalistycznej wspólnoty gospodarczej, wolnej od wszelkiego wyzysku […] i wypełnionej pracą w zakresie kultury hebrajskiej; […] Wychodząc z powyższych […] założeń, partia rozważa narodowe i społeczne wyzwolenie Żydów, jako jednolity ewolucyjny proces, którego charakter przede wszystkim o cechach konstrukcyjnych uzewnętrznia się w realnych stosunkach życia ludowego i dla którego rozwoju największe znaczenie mają – działalność pionierska i doskonalenie się jednostki. Prymat kolonizacji Palestyny sprawiał, że Hitahdut uczestniczyła w instytucjach ogólnosyjonistycznych.

Kolejny etap rozwoju ruchu socjalistyczno-syjonistycznego rozpoczął się w 1930 r., gdy w Palestynie doszło do zjednoczenia Ahdut ha-Avodah i Hapoel Hatzair w Robotniczą Partię Ziemi Izraela (Mifleget Poalei Erez Israel, Mapai). Miała to być syjonistyczna partia socjalistyczna wierząca w ideał narodowego odkupienia i ideał socjalizmu w ojczyźnie. Socjalizm Mapai miał charakter pragmatyczny, polegał przede wszystkim na postulacie stopniowego uspołeczniania środków produkcji. Miał też charakter narodowy: praca została uznana za centralną siłę narodu, odpowiedzialną za osiąganie narodowych celów. Ben Gurion ujął to formułą „mi-maamad le-am” (od klasy do ludu). Podejście takie pozwoliło na zawarcie sojuszu z religijno-syjonistyczną partią Mizrachi. Narastał natomiast antagonizm z syjonistyczną ultraprawicą, tzw. rewizjonistami, którzy zostali oskarżeni o zabójstwo Arlosoroffa w 1933 roku. Jedność dwóch głównych nurtów lewicowego syjonizmu w Palestynie zaowocowała niebawem zjednoczeniem socjalsyjonistów w skali międzynarodowej. Na kongresie w Gdańsku w 1932 r. Poalej Syjon Prawica i Hitahdut połączyły się w ha-Ihud ha-Olami. W rezultacie na kongresie syjonistycznym w Pradze w 1933 r. blok lewicy Liga Pracujących Palestyny zdobył większość, majoryzując Mizrachi i rewizjonistów.

Hegemonię Mapai usiłowały kontestować – chociaż bez większych rezultatów – Po’alei Zion Smol i Hashomer Hatzair. Ta ostatnia opierała się głównie na ruchu kibucowym, ale w 1936 r. utworzyła działającą w miastach Socjalistyczną Ligę Palestyny. Młoda Straż ewoluowała w kierunku marksizmu, coraz mocniej akcentując walkę klas. Co więcej – pod wpływem pacyfistycznej grupy Brit Shalom (Martin Buber, Gershom Scholem) jako jedyna żydowska partia uznawała prawa narodowe palestyńskich Arabów i postulowała ustanowienie w Palestynie państwa dwunarodowego (żydowsko-arabskiego). Przywódca Młodej Straży Meir Jaari krytykował Mapai: Propozycja Ben Guriona całkowicie pomija fakt, że milion Arabów żyje tu razem z nami – jakby w ogóle nie istnieli. Na arenie międzynarodowej Hashomer Hatzair była związana z tzw. Międzynarodówką III½ (właściwie Międzynarodowe Rewolucyjne Centrum Marksistowskie), skupiającą partie lewicowo-socjalistyczne i komunistyczną „Prawą Opozycję” bucharinowców. Dodajmy, że działaczem polskiej sekcji Hashomer Hatzair był m.in. Mordechaj Anielewicz, legendarny przywódca Żydowskiej Organizacji Bojowej w getcie warszawskim.

W 1944 r. lewicowa frakcja Mapai – Si’ah Bet – oderwała się od partii, odbudowując Ahdut ha-Avodah, dwa lata później połączyła się z Po’alei Zion Smol. Odrodzone Zjednoczenie Pracy cechował radykalizm społeczny i narodowy. Partia reprezentowała orientację proradziecką, jej ideologią proklamowano „naukowy socjalizm” o wyraźnie marksistowskiej genezie. Ahdut ha-Avodah wypowiadało się zarazem przeciw podziałowi terytorium Palestyny. Berl Kacenelson, reprezentujący związany ze Zjednoczeniem ruch Ha-Kibbutz ha-Me’uhad, mówił: Syjonizmu socjalistycznego […] nie da się wprowadzić w podzielonym Erez Israel, a jedynie w Kraju Izraela jako całości, w hebrajskim państwie socjalistycznym należącym do narodu żydowskiego […] i Arabów żyjących na tej ziemi – cała Palestyna w jej naturalnych granicach [jest] historyczną ojczyzną narodu żydowskiego. Nieprzypadkowo szturmowe oddziały armii izraelskiej Palmach rekrutowały się w dużej mierze z Ahdut ha-Avodah.

W 1948 r. Ahdut ha-Avodah Po’alei Zion połączyło się z Partią Robotniczą Młoda Straż (założoną dwa lata wcześniej na bazie Hashomer Hatzair), tworząc Zjednoczoną Partię Robotników (Mifleget ha-Po’alim ha-Me’uhedet, Mapam). Rok później w skład Mapam weszła Hebrajska Partia Komunistyczna Eliezera Premingera, stawiająca sobie za cel scalenie teorii komunizmu z narodowym i społecznym wyzwoleniem narodu hebrajskiego w Palestynie. Nowa formacja okazała się jednak tworem niestabilnym. Proces Slansky’ego (czechosłowackiego komunisty żydowskiego pochodzenia, oskarżonego o udział w syjonistycznej konspiracji) zmusił Mapam do reorientacji swego stanowiska wobec bloku radzieckiego, co spowodowało z kolei secesję prokomunistycznej Frakcji Lewicy (Si’ah Smol) Moshe Sneha w 1952 r. Dwa lata później działacze niechętni komunizmowi i członkostwu Arabów w partii ponownie reaktywowali Ahdut ha-Avodah Po’alei Zion. Ugrupowanie to występowało przeciw normalizacji stosunków z Niemcami w 1952 r. i przeciw wycofaniu się z Półwyspu Synajskiego w 1956 r. Przywódca Zjednoczenia Itzhak Tabenkin wywodził zaś prawo Izraela do Synaju z… Dziesięciorga Przykazań. Po wojnie sześciodniowej 1967 r. połączył socjalsyjonistów (takich jak Nathan Alterman, Rachel Yanait Ben-Zvi, Icchak Cukierman, Zivia Lubetkin, Eliezer Livneh, Moshe Shamir) z syjonistami-rewizjonistami w Ruch Wielkiego Izraela (HaTenu’a Lema’an Eretz Yisrael HaSheleima), domagając się żydowskiego osadnictwa na terytoriach okupowanych3.

Niekwestionowaną hegemonię na izraelskiej scenie politycznej sprawowała jednak Mapai. W wyborach do Knesetu w 1949 r. uzyskała 36% głosów, w 1951 r. – 37%, w 1955 r. – 32%, w 1959 r. – 38%, w 1961 r. – 35%, w 1965 r. – 37%. Dla porównania – druga co do siły syjonistyczno-rewizjonistyczna Cherut nigdy nie przekroczyła 14% głosów poparcia. Nic dziwnego, że Robotnicza Partia Izraela sprawowała rządy praktycznie niepodzielnie, posiłkując się sojuszami zarówno z partiami socjalistycznymi, jak i… religijnymi. Partia uważała się za socjalistyczną, głosząc (1965 r.), że głównym celem Mapai jest nadal budowanie społeczeństwa socjalistycznego w Izraelu i partia użyje wszystkich środków nacisku państwowego i społecznego, by zmniejszyć istniejące różnice w dochodach różnych grup ludności. Środkiem wiodącym w tym kierunku miała być gospodarka planowa połączona z rozwojem konstruktywnych przedsiębiorstw prywatnych. Socjalizm Mapai przeniknięty był wszakże nadrzędnym „poczuciem państwowości” – mamlachtiut, co może przywodzić nam na myśl ideowe tendencje piłsudczyków. Pryncypium solidarności narodowej skłaniało ponadto Ben Guriona do rewaloryzacji społecznej roli religii. W 1957 r. mówił o Biblii jako tekście narodotwórczym: Przekazy o naszych przodkach sprzed 4000 lat […] są dla młodego pokolenia, żyjącego dziś w ziemi Izraela, bardziej aktualne, bliższe, bardziej budujące od wszystkich przemówień i dyskusji bazylejskich kongresów. Charakterystyczne, że Partia Robotnicza nie przyjmowała w swe szeregi Arabów, preferując raczej współpracę z satelickimi grupami palestyńskimi, takimi jak Demokratyczna Lista Nazaretu. Wspierana przez Ben Guriona frakcja „młodych” (m.in. Moshe Daian, Shimon Peres) szła jeszcze dalej w kierunku pragmatycznego nacjonalizmu. Gdy w 1965 r. Mapai wbrew Ben Gurionowi zawarła sojusz z Ahdut ha-Avodah, „młodzi” utworzyli nową partię Robotnicza Lista Izraela (Reshimat Po’alei Israel, Rafi). Rafi domagała się wzmocnienia siły militarnej Izraela i większościowej ordynacji wyborczej, na platformie obronności współpracując z prawicowym blokiem Cherut i liberałów.

W 1968 r. Ahdut ha-Avodah, Mapai i Rafi (bez grupy Ben Guriona, który utworzył ciążącą ku prawicy Listę Narodową) zjednoczyły się w Izraelską Partię Pracy (Mifleget HaAvoda HaYisraelit, Mai). Zapoczątkowało to nowy rozdział w dziejach lewicowego syjonizmu. Zarówno klasowy internacjonalizm Borochowa, jak również romantyczny idealizm Gordona nie przystawały do nowej rzeczywistości, w której syjonistyczna socjaldemokracja stała się technokratyczną partią władzy. Co więcej, zwycięska wojna 1967 r. podminowała etos socjalistycznego syjonizmu. Jak wyjaśnia Göran Rosenberg w swej książce „Kraj utracony (Moja historia Izraela)”: Ideologiczne różnice w polityce międzynarodowej i obronnej między partiami Cherut i Mapai zostały drastycznie zredukowane. Również ich retoryka zaczęła się do siebie upodabniać. […] Państwo stało się ważniejsze od klas, armia – głównym symbolem narodu, syjonistyczny ideał pionierów nabrał jeszcze bardziej nacjonalistycznego zabarwienia i zawierał teraz wymaganie poświęcenia się służbie państwu. – Innymi słowy, wojnę przetrwał mit partii Cherut i rewizjonizmu, a nie syjonizmu pracy.

Przypisy:

  1. Legion Żydowski był złożoną z żydowskich ochotników jednostką wojskową walczącą na Bliskim Wschodzie u boku armii brytyjskiej 1917–1918. Deklaracja Balfoura (1917) obiecywała Żydom stworzenie siedziby narodowej w Palestynie przez rząd brytyjski. Oba fakty tworzyły fundamenty przyszłej żydowskiej państwowości, sceptycznie postrzeganej przez Gordona.
  2. Autonomia narodowo-personalna to koncepcja instytucjonalizacji praw mniejszości narodowych wypracowana przez austromarksistów (Otto Bauer), a przejęta m.in. przez Bund. Zakładała tworzenie eksterytorialnych instytucji kulturalnych, oświatowych, opiekuńczych itd. podległych samorządowi poszczególnych grup etnicznych.
  3. Kolonizacja Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy miała umocnić żydowski charakter tych obszarów i organicznie scalić je z Państwem Izrael; pozostaje zarazem sprzeczna z prawem międzynarodowym zabraniającym zmiany stosunków ludnościowych na terenach okupowanych.
komentarzy