Silva rerum
Ślimak jest rybą lądową, marchewka owocem, irlandzka whisky produktem zbożowym. Prędkość polskich winniczków nie odpowiada europejskim standardom.
inżynier okrętowiec, działaczka Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża (1978) i Pierwszej „Solidarności” (członek prezydium MKS-MKZ, Zarządu Regionu), w stanie wojennym internowana, niezależna dziennikarka i publicystka („Robotnik Wybrzeża”, „Skorpion”, „Poza Układem”). Od początku do dziś konsekwentnie w opozycji do metod i polityki firmowanej przez Lecha Wałęsę i jego następców. Żona Andrzeja Gwiazdy. Odznaczona Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Stała współpracowniczka „Nowego Obywatela”.
Ślimak jest rybą lądową, marchewka owocem, irlandzka whisky produktem zbożowym. Prędkość polskich winniczków nie odpowiada europejskim standardom.
Naprawdę szanuję socjologię.
Nie
jestem snobem i nie muszę dekorować się skaczącą pumą.
Nie do wiary! Tolerancyjna Europa daje hasło do wojny religijnej.
Afera hazardowa odsunęła na dalszy plan dyskusję na temat kłopotów Romana Polańskiego.
Byłam pewna, że należę do ekskluzywnego klubu oszołomów, którzy pierestrojkę uważają za dzieło KGB.
Dlaczego bronicie żabek a nie ludzi?
Łatam nasze stare plecaki ze stelażem, co sprzyja rozmyślaniom.
Nigdy nie miałam trudności z pisaniem felietonów. Przeciwnie, to moje życie prywatne cierpiało z powodu felietonów.
Przyczyną stresu rujnującego zdrowie i siły jest bezsilność.
Człowiekiem Roku 2008 Wirtualnej Polski został poseł Janusz Palikot.
Przeczytałam kiedyś „Filozofię kłamstwa”, znakomitą książkę napisaną przez katolickiego filozofa Wojciecha Chudego. Polecam.
Wpadłam w sidła Obamomanii za sprawą psa. Rodzice Malii i Saszy nie chcieli córkom kupić psa. To świństwo, tego nie robi się dzieciom.
We „Wprost” przeczytałam omówienie ankiety wśród młodzieży urodzonej w III RP.
Tylko zboczeniec może cieszyć się tragedią i cierpieniem ludzi lub zwierząt.