Deglomeracja, czyli władza zrównoważona
Typowa dla Polski koncentracja administracji państwowej w stolicy wywołuje „wymywanie” aktywności gospodarczej i społecznej z pozostałych regionów kraju.
(ur. 1985) – redaktor naczelny niezależnego dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn”, poświęconego kolei na Mazowszu (internetowe archiwum periodyku – www.zbs.net.pl). Jego teksty i komentarze na temat transportu publicznego ukazywały się na łamach m.in. „Techniki Transportu Szynowego”, „Świata Kolei”, „Krytyki Politycznej”, „Przeglądu”, „Gazety Wyborczej”, „Dziennika Gazety Prawnej”, „Wprost”, „Rzeczpospolitej”, „Gazety Polskiej Codziennie”, „Niedzieli”, „Wspólnoty”, biuletynu Biura Analiz Sejmowych „Infos”. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, praca licencjacka „Regionalizacja kolei. Kierunki reformy kolei regionalnych w Polsce” (2007), praca magisterska „Stacja Włoszczowa Północ. Studium lobbingu i rozwoju lokalnego” (2010). Autor książki „Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej”. Przeciwnik „reformowania” transportu publicznego poprzez likwidację połączeń. Mieszka w Warszawie. Nie posiada prawa jazdy. Stały współpracownik „Nowego Obywatela”.
Typowa dla Polski koncentracja administracji państwowej w stolicy wywołuje „wymywanie” aktywności gospodarczej i społecznej z pozostałych regionów kraju.
W wielkich miastach coraz częściej powstają nowoczesne inwestycje transportu zbiorowego. W tym samym czasie dla mieszkańców „Polski powiatowej” samochód staje się jedyną szansą na mobilność. Bo PKS likwiduje kolejny autobus do najbliższego miasta, a kolej wycofuje z niego ostatni już pociąg do dużych aglomeracji.
Faza „reform”, w którą wchodzi Poczta Polska, niebezpiecznie przypomina przekształcenia dokonane w ciągu ostatnich lat na kolei.