Archiwum kategorii: Wywiad – kwartalnik

Dorota Szelewa

O feminizm socjalny, nie liberalny – rozmowa z dr Dorotą Szelewą

Obawiam się, że liberalna i humanistyczna twarz feminizmu lat dziewięćdziesiątych jest wciąż przeszkodą dla pozytywnego postrzegania ruchu. Nawet bardzo zaangażowane w kwestie socjalne feministki długo jeszcze mogą być niesprawiedliwie postrzegane jako wyalienowane intelektualistki, nierozumiejące kwestii ekonomicznych.

Anna Rosińska

Odrabianie pracy domowej – rozmowa z dr Anną Rosińską

Nastąpiła swoista mentalna delegacja niechcianych zadań na inną grupę narodowościową oraz utożsamienie Ukrainek ze sprzątaniem i innymi zawodami, które nie są poważane i funkcjonują na obrzeżach świata pracy. Było nam łatwiej oswoić się z pracą domową za pośrednictwem migrantek; to była mentalna przemiana, która nie miała odzwierciedlenia w rzeczywistych zjawiskach, ponieważ w polskich domach sprzątają i opiekują się głównie Polki.

Małgorzata Potoczna

Trzy pokolenia kobiecej biedy – rozmowa z dr Małgorzatą Potoczną

Transformacja ustrojowa radykalnie zmieniła sytuację zawodową kobiet. Wskutek restrukturyzacji przemysłu włókienniczego Łódź okazała się miastem szczególnie narażonym na strukturalne bezrobocie i pauperyzację mieszkańców. Już na początku transformacji, w latach 1990-1993, odnotowano znacznie większy niż przeciętnie w innych miastach przemysłowych spadek produkcji i zatrudnienia. Zwolnienia grupowe i upadek kolejnych zakładów powodowały wzrost bezrobocia wśród kobiet. Podstawową cechą biografii zawodowych kobiet jest doświadczenie utraty stałej pracy zarobkowej i wejście w sytuację bezrobocia bez żadnych szans na powrót w kolejnych latach do stałego legalnego zatrudnienia.

Izabella Bukraba-Rylska

Wieś, elity i rasizm – rozmowa z prof. dr hab. Izabellą Bukrabą-Rylską

W szkalowaniu brali udział dziennikarze i uczestnicy kolejnych debat publicznych, politycy, ale również socjologowie, którzy przez wiele lat bez skrupułów posługiwali się piętnującymi określeniami, jak np. „klasy złodziejsko-żebracze”. To był język odbierający elementarną godność człowiekowi, a poza tym zmanipulowany. Pamiętam szokujące reportaże o dzieciach urodzonych w rodzinach żyjących w dawnych PGR-ach. Były przedstawiane prawie jak dzikie plemię.

dr hab. Piotr Nowak

Z dala od metropolii – rozmowa z dr. hab. Piotrem Nowakiem

To było oszustwo ze strony ówczesnej władzy i elit, które wprowadzały w Polsce kapitalizm. „Będziemy liberalną gospodarką i wprowadzimy zasady rynkowe do sektora produkcji żywności”. Czyli: nie będziemy dotować rolnictwa, a popyt i podaż będą mechanizmami regulującymi ceny we wspólnym interesie. Tymczasem na Zachodzie dotowanie rolnictwa wynosiło co najmniej 45-50 procent kosztów produkcji. U nas było to 6-8 procent. W 1992 r., po reformach PGR-ów i napływie subsydiowanej żywności z UE, koszty produkcji w rolnictwie były wyższe niż cena żywności na rynku. Wtedy też powstała Samoobrona.

Przemysław Wojcieszek

Lud musi odzyskać głos – rozmowa z Przemysławem Wojcieszkiem

Teatr w Polsce, podobnie jak inne gałęzie sztuki, stracił zupełnie funkcję służenia komukolwiek poza klasą średnią. Dzisiejszy polski teatr w 99% ma być eskapistyczną rozrywką dla wielkomiejskiej klasy średniej. Funkcje edukacyjne, społeczno-polityczne, krytyczne spojrzenie na rzeczywistość i system, w których żyjemy, któremu podlegamy – to wszystko zostało zupełnie wyeliminowane. W tym środowisku modne jest mówienie o lewicowości, ale jest to rodzaj mody. To są lajfstajlowe akcje, które poprawiają samopoczucie i pozwalają poczuć się lepiej w hierarchii ustalonej w wielkomiejskim środowisku.

Adrian Hyrsz

Strefa (prze)milczenia – rozmowa z Adrianem Hyrszem

Wystawiliśmy „Strefę” we wrocławskim teatrze „Capitol”. Zanim do tego doszło, próbowaliśmy ją wystawić w różnych teatrach – ale one odmawiały. Nie będę podawał nazw, żeby nikomu nie szkodzić, bo rozumiem dyrektorów tych teatrów. Dla nich to jest być albo nie być – nie sponsorowała ich Toyota, ale robiły to inne zakłady ze specjalnej strefy ekonomicznej lub jakiś podmiot ze sfery biznesu. Ci dyrektorzy mówili jasno, że wzięliby ten temat, ale jeżeli to zrobią, to po prostu na bruk trafią on sami, aktorzy, wszyscy pracownicy techniczni i administracyjni, bo zabraknie środków na utrzymanie placówki.

Jarosław Szubrycht

Co z tą piosnką? – rozmowa z Jarkiem Szubrychtem

Uważam, że disco polo to gwałt na estetyce. Ale rozwój tego gatunku świetnie pokazuje fenomen niedoceniany w Polsce przez lata: jeśli czegoś nie pokazujesz w inteligenckiej i wielkomiejskiej prasie, to wcale to nie znika. Jeżeli nie umiemy o czymś rozmawiać, a tylko wyszydzamy, to nie powoduje, że to przestaje istnieć. W przypadku disco polo szyderstwa nie brakowało, zabrakło za to porządnej i powszechnej edukacji muzycznej.

Wiele dróg do lepszej pracy – rozmowa z Rafałem Wosiem

Nie walczę o ulice imienia Karola Marksa czy Róży Luksemburg. Mam za to głębokie przekonanie, że zdecydowanie zbyt mało w naszym społeczeństwie jest ludzi, którzy mogą zajmować się czymś poza pracą i konsumpcją. Potrzebujemy czasu wolnego, choćby po to, żeby odzyskać partycypację społeczną, żeby ludzie mieli czas na samorozwój i twórczość, na rodzinę, przyjaciół i hobby, na troskę o zdrowie. Chciałbym, żeby pojawiła się siła polityczna, która zrozumie tę kwestię i wyciągnie ją na swoje sztandary.

(Nie)rzadkie choroby – rozmowa z Krzysztofem Swacha

Opieka państwa w całym okresie życia dziecka jest droższa przez to, że zaniedbano kwestie diagnostyki i leczenia. Nie wiem, jakim myśleniem się oni kierują, ale ciężar kosztów wynikających choćby z poważnej niepełnosprawności dziecka rodzice będą ponosić przez całe jego życie. Taniej dla wszystkich byłoby, gdyby służba zdrowia miała możliwość zaradzenia pewnym problemom, zanim się one w ogóle pojawią.