Sierpień, wzniosły Sierpień
Mamy zatem trzydziestą rocznicę Sierpnia. Ładna, okrągła data. Padają przy tej okazji ładne, okrągłe słowa.
(ur. 1977) – dziennikarz i publicysta, ekspert Narodowego Centrum Kultury w Zespole ds. Polityki Lokalnej, felietonista „Gazety Polskiej Codziennie”, felietonista radiowy Polskiego Radia 24. Pisze lub pisał m.in. do „Znaku”, „Ha!artu”, „Frondy Lux”, portalu internetowego TV Republika, „W Sieci”, „Nowej Konfederacji”, „Rzeczpospolitej”, „Pressji”, „Kontaktu”.
Autorką fotografii Krzysztofa jest Katarzyna Derda.
Mamy zatem trzydziestą rocznicę Sierpnia. Ładna, okrągła data. Padają przy tej okazji ładne, okrągłe słowa.
Zabawne, jak często przeciw „robolom walczącym o kiełbasę” występują ludzie, których aspiracje są czysto materialne.
Nie spodziewajcie się, że będziecie traktowani jak ludzie, gdy was na to nie stać.
Publicysta ma ten przywilej, że z czystym sumieniem może używać dużych
kwantyfikatorów.
Dlaczego wygrał Bronisław Komorowski?
Nie ma mowy o powrocie do solidarności społecznej, jeśli zagadnienie
„Solidarności” pozostanie jedynie sentymentalnym mitem, ożywianym na
użytek elektoratu tej czy innej partii.
6 czerwca 2010 r., dzień beatyfikacji ks. Jerzego, kapelana ludzi pracy, legendy „Solidarności”.
„Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie” – szyderczo, a może i z rozpaczą rzuca w twarz poddanym cara Horodniczy w „Rewizorze” Gogola.
Wiele się ostatnio mówi o patriotyzmie. A skąd się biorą patrioci?
Żałoba narodowa, czas patriotycznego doświadczenia. Jedynie to?
Panie Prezydencie! Nie byłeś z „kraju smutnego helotów”.
Jednym z najbardziej zideologizowanych zagadnień jest kwestia relacji między komunizmem a Żydami.
Choć poprzedniego ustroju dawno już nie ma, absurdy trzymają się mocno.
W ostatnim numerze „Christianitas” Michał Łuczewski opublikował artykuł „Tradycja i lewica”, który można traktować jako katalog zarzutów pod adresem współczesnej lewicy.
Był sobie projekt nazwany „Polską Solidarną”. Działo się to dawno; za górami, za lasami, jak sądzę.