
Niedopłacani
Jeden na czworo Brytyjczyków, którzy są objęci narodowym programem „living wage”, otrzymuje mniej niż określona w nim kwota.
Jeden na czworo Brytyjczyków, którzy są objęci narodowym programem „living wage”, otrzymuje mniej niż określona w nim kwota.
Ponad 50 godzin pracy tygodniowo może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu psychicznym – wskazują na to najnowsze badania francuskich naukowców.
W gospodarce rynkowej, która według teorii powinna być oparta o przejrzystą konkurencję, oczekujemy, że towar będzie dobrze opisany i opatrzony ceną, żebyśmy przypadkiem nie kupili kota w worku. Jakimś dziwnym trafem reguły te w ogóle nie dotyczą jednak pracy.
W sprawiedliwym społeczeństwie nie ma obowiązku szkolenia się w gierkach towarzyskich, układzikach, szeptania na uszko wpływowych osób miłych słówek czy skutecznych „small talkach”.
Instaluje się kolce, demontuje ławki w parkach, pokrywa przejścia betonowymi nierównościami. To tak zwana wroga architektura, nieodłączny element pejzażu neoliberalnego miasta.
Popieranie przez lewicę ekspansji strefy euro jest kręceniem na siebie bata.
Ruchy, które zajmują się tylko jednym problemem, albo tylko jednym rozwiązaniem, są skazane na niepowodzenie, ponieważ nie zdołają zapanować nad skutkami nie usuwając przyczyn.
System ekonomiczno-społeczny współczesnego kapitalizmu oparty jest o kredyt. Gdyby nie instytucja kredytu, porządek społeczny w większości państw by się zawalił.
Obraz, który wyłonił się z moich badań, był zatrważający: całkowicie czarno-biały, bez niuansów. Zachodnie jest dobre, nowoczesne, efektywne. Polskie jest tandetne, złe, obciachowe.
Według badań naukowców z Michigan State University osoby z niedoborami snu popełniają w pracy więcej błędów.
W takiej sytuacji trudno się dziwić gigantycznemu wzrostowi popularności środków antydepresyjnych. OECD raportuje bardzo duży wzrost stosowania antydepresantów w okresie 2000-2015 we wszystkich 29 wykazanych krajach. Co gorsza, wzrost ten nie tylko dotyczy wszystkich, ale wszędzie jest też ogromny, czasem wręcz trzykrotny. W ciągu 15 lat wydarzyła się bez mała lekowa rewolucja w społeczeństwach rozwiniętych. Wskaźnik przyjmowania leków antydepresyjnych wykazuje się liczbą przyjmowanych dziennych dawek leków na tysiąc mieszkańców dziennie. Wzrost ten jest szczególnie widoczny w krajach południa strefy euro, w które silnie uderzył kryzys gospodarczy zakończony eksplozją bezrobocia. W Hiszpanii wskaźnik przyjmowania antydepresantów skoczył z 28,2 do 73,1. Hiszpania w ten sposób wskoczyła do czołówki krajów OECD pod względem spożycia antydepresantów. W Grecji i Włoszech tradycyjnie ten wskaźnik był na bardzo niskim poziomie – w końcu słońca mają tam pod dostatkiem. Obecnie jednak zbliża się już do średniej OECD – w Grecji skoczył z poziomu 18,9 do 48,1, a we Włoszech z 19,6 do 46,5. I tak wszystkich jednak przebiła Portugalia – tam wskaźnik wzrósł z 32,5 do 95,1. Obecnie Portugalia jest trzecim krajem OECD pod względem stosowania leków antydepresyjnych.
Życie bezkrytycznych miłośników wolnego rynku było kiedyś proste. Wystarczyło rzucać na przemian kilkoma hasłami. Przypływ podnosi wszystkie łodzie! Więcej rynku to więcej demokracji! Znieśmy regulacje rynkowe i uwolnijmy energię oraz przedsiębiorczość ludzi sukcesu! Jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te opowieści. Im bardziej państwa rozwinięte podążały za wolnorynkową ortodoksją, tym gorzej się w nich działo. Realne płace klasy średniej stanęły w miejscu. Nierówności społeczne wzrosły do poziomu nieznanego od czasów sprzed II wojny światowej. Demokracja zaczęła ustępować rządom finansjery. Na to wszystko nałożył się potężny kryzys gospodarczy, wywołany między innymi deregulacją sektora finansowego.
Praca jest dla ludzi ważna. Nie tylko dlatego, że daje możliwość utrzymania. Sprawia także, iż otrzymujemy tożsamość, która określa nasze miejsce w świecie, wśród innych ludzi. Brytyjska uczona Nancy Harding twierdzi, że bycie człowiekiem zawiera w sobie aspekt pracy. Pracuje się po to, żeby przeżyć, ale także po to, aby zaznaczyć swoją obecność w życiu własnym i innych.
Z najnowszego raportu „Stres i satysfakcja 2018”, który opublikowała właśnie firma doradcza Hays Poland, wynika, że zdecydowana większość zatrudnionych doświadcza stresu w pracy. W wielu przypadkach działa on na nich destrukcyjnie.