Nowy Obywatel 5(56) / Lato 2012
Nowy Obywatel 5(56) / Lato 2012
Dla dobra własnego
Gdy elity nawołują do troski o dobro wspólne, najwyższy czas stanąć po stronie „roszczeniowego tłumu”.
-
Skazani na śmierć
Strajk zakończył się połowicznym sukcesem. Odzyskano pieniądze, lecz stracono pracę. Problem nie wyszedł poza partykularne opłotki firm uwikłanych w sprawę. System skażony genetycznie zakorzenionym w nim złem nie drgnął o jotę, co przejawia się w tym, iż strajkujący pracownicy znaleźli się na indeksie osób, którym zabroniony jest wstęp na te budowy w Polsce, gdzie działa i będzie działała firma.
-
Czego nauczyło nas Occupy Wall Street?
Główne założenia ruchu, jego estetyka życia i organizacji, stoją w wyraźnej opozycji do struktur organizacyjnych, które przywykliśmy uznawać za niezbędne. Spójrzcie na malutkie namioty stojące naprzeciw szklanych i stalowych drapaczy chmur; na zgromadzenia przeciwstawione korporacyjnej hierarchii i waszyngtońskiemu lobbingowi.
-
Lokalna demokracja finansowa
Od 1990 r. zaczął funkcjonować nowy mechanizm, zawierający elementy demokracji bezpośredniej, z których najważniejszym był budżet partycypacyjny. Odtąd decydujący głos miał należeć do mieszkańców, a władze miejskie miały jedynie zatwierdzać przyjęte przez nich ustalenia.
-
Grać i walczyć
Od momentu powstania organizacja stworzyła ponad 60 orkiestr dziecięcych, prawie 200 młodzieżowych, dziesiątki chórów oraz około 180 ognisk muzycznych, w których kształci się niemal 350 tys. młodych Wenezuelczyków.
-
Przeciwko wykluczeniu
Warto rozprawić się z mitem o nadmiernych wydatkach socjalnych w Polsce. W naszym kraju udział w PKB wydatków na zabezpieczenie społeczne jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej. Mniejszy udział wydatków socjalnych w ogólnym podziale dobrobytu jest niższy jedynie na Litwie, w Rumunii, Bułgarii, na Słowacji i w Estonii.
-
Aktywna dezaktywacja polskiej wsi
Na polskiej wsi nie można kupić kurczaka, kaczki, twarogu, masła, mleka, kiełbasy, dżemu, wina itd. Nie pozwalają na to karkołomne przepisy sanitarne, które właścicielowi jednej krowy, chcącemu sprzedawać masło, stawiają wymogi podobne jak przemysłowej mleczarni.
-
Cud Botswany
Wykorzystujemy nasze diamenty do edukowania naszych ludzi, dostarczania im opieki medycznej, czystej wody pitnej, dróg i mieszkań. Botswańskie diamenty nie powodują konfliktów zbrojnych, które zabijają kobiety i dzieci.
-
Więcej pracy, mniej kołaczy. Polski naukowiec na rynku nauki i dydaktyki
Można żywić żal wobec samego środowiska nauki, które „głosem” milczenia zaakceptowało nowelizację w takiej formie, w jakiej została przegłosowana. Zadziwia ono swoją fatalistyczną biernością, chociaż powinno kreować awangardę buntu.
-
Pracownicy wszystkich narodowości, łączcie się
Bywały sytuacje, gdzie Polacy zgodzili się na rozwiązanie autorstwa pracodawcy, a nie na pomysł, który chciał przeforsować związek. Związek zawodowy był wtedy bardzo zdegustowany uległością polskich pracowników. Ale trzeba zauważyć, że to nie wynika ze złej woli Polaków – byli zastraszeni i chcieli utrzymać stanowiska za wszelką cenę, bo trudniej im znaleźć tutaj pracę niż Brytyjczykom.
-
Zamówienia publiczne i… prospołeczne?
Metoda obniżania ceny jest prosta – główny wykonawca wymusza oszczędności na podwykonawcach. A na czym można najlepiej zarobić? Obcinając koszty pracy. W mediach pojawiały się łzawe reportaże o złych firmach, które nie zapłaciły pracownikom. A był to przecież prosty łańcuszek zależności: wybór najtańszej oferty, której koszty ostatecznie zapłacili pracownicy.
-
Elastyczność czy śmieciowość?
W Polsce szwankują mechanizmy chroniące interes pracobiorców. Państwo nie bierze odpowiedzialności za ich los. System zabezpieczenia społecznego nie jest przygotowany do powszechnego wykorzystywania atypowych form świadczenia pracy – przykładowo, prawo emerytalne preferuje tradycyjny etat w pełnym wymiarze.
-
Stany Zjednoczone(j) własności
130 mln Amerykanów należy do miejskich spółdzielni spożywczych i mieszkaniowych, tradycyjnych spółdzielni rolniczych i co szczególnie ważne – do szeroko rozpowszechnionych spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Około 1,5 mln przedsiębiorstw nie nastawionych na zysk zapewnia 10% miejsc pracy w kraju. Należy też pamiętać o 11 tys. innych przedsiębiorstw, znajdujących się w całości lub częściowo w rękach pracowników.
-
Ani „wolny”, ani „sprawiedliwy” handel: lokalne rolnictwo w Meksyku
Tak właśnie tworzy się ruch „lokalistów”, który można określić również jako ruch dążący do suwerenności żywnościowej. Według jego filozofii, społeczność może decydować o swoim losie tylko wówczas, gdy w znaczącym stopniu potrafi zapewnić sobie kontrolę nad produkcją żywności, którą spożywa.
-
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
Jeżeli religijny mężczyzna lub kobieta, w szczególności wyznania chrześcijańskiego, zajmuje się tylko dyskusją o duchowych schorzeniach i zapomina o zwalczaniu przyczyn dehumanizujących nasze społeczeństwo, religii będzie można zarzucić to, co twierdził o niej Marks i jego uczniowie, że jest jedynie „opium dla ludu”.
-
O rząd światowy? Benedykt XVI o współczesnym kryzysie społeczno-gospodarczym
Paradoksem naszych czasów jest to, że wraz z dynamicznie rosnącym bogactwem światowym, wzrasta też obszar biedy i rodzą się nowe formy ubóstwa. Zachwiana została równowaga między produkcją dóbr a ich redystrybucją, co stanowi problem nie tylko z moralnego, ale i ekonomicznego punktu widzenia.
-
Papierek lakmusowy
No więc po co to napisałem? Odpowiem tak: śmieszny z pozoru pomysł z umieszczeniem w umowie klauzuli o ekwiwalencie esbeckiej emerytury, służył w zasadzie temu samemu, czemu w dawnych – choć nie zamierzchłych – czasach PRL-u służyły moje piosenki, wraz ze sposobem ich rozpowszechniania. Test służył wówczas ustaleniu, jakie są granice represyjności komunistycznego systemu, który niby już słabował, ale jeszcze kąsał.
-
Skąd się biorą obywatele?
Jeśli mamy wyrobić nawyki i postawy obywatelskie, to należy zacząć możliwie wcześnie oraz na takim gruncie, gdzie każdy, nawet pozbawiony szerszych horyzontów czy zainteresowań, może poznać i zrozumieć ich znaczenie dla samego siebie i wspólnoty, z którą jest związany.
-
Idea i cel samorządności szkolnej
Nie nauczymy się żyć w duchu zasad demokratycznych, jeżeli będziemy biernymi obserwatorami, jeżeli będziemy tylko patrzyli, jak inni żyją, lub jeżeli będziemy wysłuchiwali całej masy pogadanek, jak się żyć powinno.
-
Jak robią to inni?
Powodzenie systemu było tak wielkie, że austriackie ministerstwo oświaty publicznej, na podstawie rozważań X Kongresu nauczycieli szkół średnich, który odbył się w 1910 r. w Wiedniu, poleciło go wszystkim gimnazjom austriackim. Wiele z nich przyjęło go i było z niego zadowolonych.
-
Efekty samorządu uczniowskiego w Polsce
Rzecz godna podkreślenia, że praca organizacyjno-społeczna i wprawa w niej nabyta odzywają się w dalszym życiu. Informacje o pracy byłych wychowanków na stanowiskach nauczycielskich, ich zainteresowania społeczne, udział w samorządach, spółdzielniach, strażach ogniowych zachęcają do dalszej pracy nad samorządem szkolnym.
-
Socjalista niepokorny (rzecz o Adamie Próchniku)
Trzeba raz wreszcie wyrzec się naiwnej wiary w cudowne skutki uderzenia szabli czy stuknięcia buta. Że się go przerażają ludzie małego ducha, że się korzą przed nim ludzie słabego charakteru, nie znaczy to bynajmniej, aby to samo uczynić miały spory narodowościowe, aby się ulęknąć miał kryzys gospodarczy. Zagadnień tych nie można przerazić, trzeba je rozwiązać.
-
Zapomniany demokrata
Czymś niezwykłym – w obliczu poczucia niższości wobec Zachodu, towarzyszącego większości dzisiejszych komentatorów i publicystów – może wydać się przekonanie Podoleckiego, iż Polska ma prawo podążać własną drogą.
-
Pokaż, lekarzu…
Korupcja w sektorze farmaceutycznym nie jest wyjątkiem czy rzadko występującą patologią. To powszechnie stosowana metoda działania. Kto na tym traci? Pacjenci, którzy nie otrzymują leku najlepszego, lecz najsilniej promowany. Budżet państwa – największe boje toczą się o leki refundowane, za które płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Przegrywają również polskie firmy farmaceutyczne, produkujące tańsze zamienniki drogich specyfików.
-
Po pierwsze równość, głupcze!
O ile „równość możliwości” jest czynnikiem wzrostu, wpływającym aktywizująco na życie jednostek i rozwój społeczny, o tyle głęboka „nierówność możliwości” staje się przyczyną apatii i patologii życia społecznego.
-
Socjaldemokracja albo barbarzyństwo
Model socjaldemokratyczny, państwo opiekuńcze, nie są może szczytem intelektualnej podniety, nie zaspokoją też tego specyficznego lewicowego nienasycenia, które każe projektować ziemski raj. Stanowią natomiast najbardziej udany w dziejach eksperyment społeczny, który wielu milionom ludzi z dwóch czy trzech pokoleń zapewnił życie znacznie bardziej godne niż może to uczynić dziki kapitalizm – i znacznie bardziej „pożywne” niż radykalne czytanki i obiecanki.
Dzieje życia i twórczości Edwarda Abramowskiego
Z okazji setnej rocznicy śmierci i sto pięćdziesiątej rocznicy urodzin Edwarda Abramowskiego przygotowaliśmy pierwsze wznowienie pionierskiej i najlepszej biografii jednego z najważniejszych polskich myślicieli, wydanej dotychczas tylko raz, w roku 1933. Biografia i poglądy Abramowskiego są tu opisane przez jego bliskiego współpracownika m.in. na podstawie unikatowych materiałów (osobiste listy, wspomnienia przyjaciół, dokumenty), do których żaden inny biograf nie miał dostępu.
Abramowski nie zadowalał się nigdy swą twórczością naukową czy literacką. Był nie tylko uczonym i myślicielem tęskniącym za przeniknięciem zagadki bytu, umysłowością, którą mierzyć należy miarą europejską, był również gorącym bojownikiem o nowe formy życia, walczącym i nieustępliwym, pełnym własnych świetnych koncepcji, utopistą marzącym o Królestwie Bożym na ziemi, wierzącym w braterstwo ludzi, w moc twórczą i nieśmiertelną czynu.
prof. Konstanty Krzeczkowski
Jest to najstarsza całościowa próba omówienia biografii i synteza poglądów Abramowskiego. I zarazem, w przekonaniu piszącego te słowa, najlepsza z nich; takie przeświadczenie stoi zresztą za decyzją i wysiłkami na rzecz jej wznowienia po wielu dekadach. Abramowskiemu poświęcono sporo książek i krótszych omówień. Trudno jednak powiedzieć, aby któraś z późniejszych publikacji wnosiła istotne nowatorskie ustalenia, szczególnie o charakterze biograficznym. Wszystkie one w zasadzie powielały narrację Krzeczkowskiego.
Remigiusz Okraska – pomysłodawca i redaktor książki
Konstanty Krzeczkowski (1879–1939) – wybitny polski naukowiec, profesor Szkoły Głównej Handlowej i kierownik jej Zakładu Polityki Społecznej, wiceszef Instytutu Gospodarki Społecznej, światowej klasy teoretyk ubezpieczeń społecznych, jeden z czołowych polskich naukowców z dziedziny polityki społecznej; zajmował się także statystyką, badaniem społeczności i grup robotniczych oraz warunków mieszkaniowych w polskich miastach II RP. Działacz społeczny, współtwórca „Poradnika dla samouków” i innych inicjatyw oświatowych. Działacz socjalistyczny, członek Polskiej Partii Socjalistycznej oraz PPS – Lewica. Współpracownik Edwarda Abramowskiego, członek kierownictwa tworzonego przez niego ruchu „kół etycznych”. W II RP badacz i popularyzator dorobku Abramowskiego, m.in. autor pierwszej biografii myśliciela (1933) oraz redaktor czterotomowego zbioru jego pism społeczno-politycznych (1924–1928).
Rok wydania 2018
Liczba stron 216
Spis treści:
I. Pochodzenie. Rodzina. Dzieciństwo
II. Lata szkolne w Warszawie
III. Studia uniwersyteckie
IV. Polityk i działacz praktyczny
V. Emigracja
VI. Epoka utopizmu
VII. Okres porewolucyjny
VIII. Lata wojny. Ostatnie lata życia
IX. Człowiek, uczony, działacz
X. Poglądy psychologiczne i filozoficzne
XI. Badania socjologiczne
XII. Teoria socjalizmu. Socjalizm bezpaństwowy
XIII. Spółdzielczość
XIV. Nowa etyka
XV. Noty
XVI. Bibliografia pism Edwarda Abramowskiego
XVII. Nekrologi, wspomnienia i opracowania
XVIII. Posłowie do wznowienia książki – Remigiusz Okraska