De gustibus disputemus
„Ładne” jest to, co mieszczańskie. Inny, niż mieszczański gust jest po prostu „zły”.
„Ładne” jest to, co mieszczańskie. Inny, niż mieszczański gust jest po prostu „zły”.
Jeśli zatrudnieni ponoszą odpowiedzialność za kondycję swoich przedsiębiorstw, to mają prawo do czerpania w przyszłości zysków z ich sukcesów.
Przed nami mnóstwo wyzwań, które będą wymagały rozstrzygnięć i decyzji o długofalowych skutkach.
W obliczu epidemii koronawirusa wciąż niewiele mówi się o zapewnieniu ochrony socjalnej grupom najsłabszym społecznie.
Proletariat polski we wszystkich trzech zaborach z całym entuzjazmem w ciągu długich dziesięcioleci brał udział w święcie majowym.
Wbrew głosom, które towarzyszyły uruchomieniu w 2006 r. stacji pasażerskiej Włoszczowa Północ, postoje szybkich pociągów w mniejszych miastach nie są w Europie czymś wyjątkowym.
Zamiast taniego państwa, domagajmy się państwa mądrego i solidarnego, które chce budować dobrobyt dla wszystkich, a nie dla garstki.
Jest to komunizm dla wybranych. Bogaci żyją na całkowicie autonomicznej stacji kosmicznej Elizjum, biedni zaś tkwią na Ziemi.
Kryzys nie może się zmarnować. Już teraz trzeba postawić postulaty nowego ładu gospodarczego.
przemoc to wierzyć tym publicystom / narzekającym na rozdawnictwo
Konsekwencją walki z pandemią powinno być wprowadzenie bardziej prosocjalnych rozwiązań dotyczących artystów niezależnych.
Pamiętajmy, jak bardzo nie da się wrócić do tamtego świata. Tak, naprawdę był źle urządzony, niesprawiedliwy, odrażający.
Bogacz w religii Jezusa nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego, bogacz, to lichwiarz, a faryzeusz, jego obrońca, to „grób pobielany”, to „ród jaszczurczy”, to handlarz świętościami, oszust, obłudnik!
Jeżeli chcemy przerwać to błędne koło, musimy przeciwstawić się logice cięć, uratować przed ubóstwem tych, którzy stracili pracę i sprawić żeby ludzi znów zaczęli wydawać pieniądze.