Nowy Obywatel 27(78) / Jesień 2018
Nowy Obywatel 27(78) / Jesień 2018
Głos mają kobiety
Pracownice żłobków, zrzeszone w związku zawodowym pracownice kultury, lokatorki, działaczki różnych organizacji, w różnym wieku i różnych zawodów, ale o podobnych interesach, zainicjowały w tym roku Socjalny Kongres Kobiet. Zamiast typowych paneli – prowadzono na nim otwarte dyskusje. Kongres zakończył się sformułowaniem 20 postulatów dotyczących podstawowych problemów i praw kobiet: do mieszkania, godnej płacy, wypoczynku, wsparcia w pracy opiekuńczej, zdrowia i sprawiedliwości. Drugi SKK już 20 października w Poznaniu.
-
Trzy pokolenia kobiecej biedy – rozmowa z dr Małgorzatą Potoczną
Transformacja ustrojowa radykalnie zmieniła sytuację zawodową kobiet. Wskutek restrukturyzacji przemysłu włókienniczego Łódź okazała się miastem szczególnie narażonym na strukturalne bezrobocie i pauperyzację mieszkańców. Już na początku transformacji, w latach 1990-1993, odnotowano znacznie większy niż przeciętnie w innych miastach przemysłowych spadek produkcji i zatrudnienia. Zwolnienia grupowe i upadek kolejnych zakładów powodowały wzrost bezrobocia wśród kobiet. Podstawową cechą biografii zawodowych kobiet jest doświadczenie utraty stałej pracy zarobkowej i wejście w sytuację bezrobocia bez żadnych szans na powrót w kolejnych latach do stałego legalnego zatrudnienia.
-
Kto posiada polski feminizm
Feminizm robiony przez niewielką grupę aktywistek, które mają na to czas, a niekiedy zapraszają kogoś na swoje wydarzenia – wyłącznie reprodukuje nierówności. Komunikat feministek w latach 90. i 2000 brzmiał: „zwykłe kobiety”, obudźcie się, walczcie z patriarchatem! Po Czarnym Proteście i #MeToo to „zwykłe kobiety” wołają: feministki medialne, obudźcie się, walczcie z wyzyskiem, molestowaniem, eksmisjami! Zauważcie, że wasza pozycja to nie pozycja „zwykłej kobiety”, to nie norma. Że są społeczne problemy i sytuacje inne niż ta wasza. Że istnieją różnice klasowe.
-
Odrabianie pracy domowej – rozmowa z dr Anną Rosińską
Nastąpiła swoista mentalna delegacja niechcianych zadań na inną grupę narodowościową oraz utożsamienie Ukrainek ze sprzątaniem i innymi zawodami, które nie są poważane i funkcjonują na obrzeżach świata pracy. Było nam łatwiej oswoić się z pracą domową za pośrednictwem migrantek; to była mentalna przemiana, która nie miała odzwierciedlenia w rzeczywistych zjawiskach, ponieważ w polskich domach sprzątają i opiekują się głównie Polki.
-
Opiekunki walczą!
Diagnoza córki nie jest też przyczyną zaangażowania Moniki: „W żadnym wywiadzie w czasie protestu nie mówiłam o tym. To nie ma znaczenia. Oczywiście, w mediach lepiej wyglądałaby matka niepełnosprawnego dziecka niż feministka walcząca o prawa osób z niepełnosprawnościami. Ale ja jestem przede wszystkim tym. Jestem Matką Polką Feministką”.
-
Lokatorki na froncie
Jej słowa potwierdza Barbara z Komitetu Obrony Praw Lokatorów. – „Kobiety walczą, kobiety muszą walczyć, bo mają dom, rodzinę, muszą mieć gdzie jeść i spać. Obserwuję działania ruchów lokatorskich i widzę, że większość osób, które przychodzą na manifestacje, to kobiety. Mężczyźni się od razu załamują, gdy tracą mieszkanie. To jest niesamowite, bo taki wspólny opór buduje silne więzi. Spotykamy się z koleżankami po dyżurach, dzwonimy do siebie, organizujemy pikniki, wszystko po to, żeby dodać sobie sił i nie dać się pognębić”.
-
O feminizm socjalny, nie liberalny – rozmowa z dr Dorotą Szelewą
Obawiam się, że liberalna i humanistyczna twarz feminizmu lat dziewięćdziesiątych jest wciąż przeszkodą dla pozytywnego postrzegania ruchu. Nawet bardzo zaangażowane w kwestie socjalne feministki długo jeszcze mogą być niesprawiedliwie postrzegane jako wyalienowane intelektualistki, nierozumiejące kwestii ekonomicznych.
-
Chora praca w służbie zdrowia. Wyniki badań na temat outsourcingu usług porządkowych w szpitalach publicznych
Brak godziwych wynagrodzeń jest podstawowym problemem, na który uskarżają się panie sprzątające. Wszystkie zbadane pracownice z firm zewnętrznych pracujące na umowach o pracę otrzymują wynagrodzenia równe pensji minimalnej, tj. 2100 złotych brutto, a więc nie więcej niż 1530 złotych netto. Z własnych kieszeni ponoszą one koszty dojazdów do pracy, zwykle ok. 100 złotych. Oznacza to, że w rzeczywistości za 160 godzin ciężkiej i odpowiedzialnej pracy fizycznej dostają „na rękę” zaledwie 1400 złotych na życie. Outsourcowane salowe są w grupie najniżej zarabiających zawodów w Polsce.
-
Ani bierne, ani mierne – o aktywności kobiet na wsi – rozmowa z dr Iloną Matysiak
Gdy bardziej się wsłucha w to, w jaki sposób opowiadają o swoich działaniach, to widać, że mężczyźni często koncentrowali się na twardej infrastrukturze – na drodze czy wodociągu. Natomiast kobiety, które oczywiście również zajmują się drogami i wodociągami, dużo mówiły o wspólnocie i o tym, że powinno dbać się o wspólne przestrzenie, które umożliwią ludziom nawiązywanie i podtrzymywanie kontaktów. O tym, że przestrzeń publiczna powinna być zadbana, żeby ludzie chcieli się tam spotykać. Zwracały uwagę na takie rzeczy, o których mężczyźni nie mówili.
-
Socjalizm i wyzwolenie kobiet
Jednak kluczowym punktem opresji dzisiejszych kobiet jest sytuacja, która dotyka ich bez względu na to, czy mają dzieci, czy nie. To „podwójny ciężar” – fakt, że oczekuje się od nich pracy wytwórczej jako od członkiń społeczeństwa, a jednocześnie mają one być domyślnymi opiekunkami dzieci, chorych i osób starszych. Rola opiekuńcza, jaką odgrywają kobiety, jest kluczowa dla przetrwania kapitalizmu, dla reprodukowania sił pracowników najemnych, tak, aby kapitalizm mógł czerpać zyski z ich pracy.
-
Wiersze
nad Aleppo od płonących dachów
zapala się niebo i oślepia Jahwe
tam zmarłych grzebie się w ziemi
jak ocalałe nasiona spopielanych drzew -
Platformy+. Jak możemy odzyskać Internet, nasze dane i pracę?
W trakcie przesłuchań Zuckerberga w amerykańskim Senacie, republikański senator z Południowej Karoliny spytał zupełnie szczerze: „Jeśli kupię Forda i nie jestem z niego zadowolony, mogę kupić Chevroleta. Jeśli nie podoba mi się Facebook, do jakiego produktu o podobnym charakterze i randze mogę się zapisać?”. Odpowiedź jest dziś tak samo niejasna, jak wówczas.
-
Jak zarządzać uniwersytetem (i po co)?
Przede wszystkim: rankingi. Te, na które najczęściej powołujemy się w kontekście oceny polskiej akademii, to narzędzia wypracowane przez firmy konsultingowe i medialne, służące brandingowi, zarządzaniu markami na globalnym rynku studentów. Aspekty akademii nieuwzględniane w rankingach (bądź nisko punktowane) siłą rzeczy zostaną zaniedbane. Dlatego np. warunki pracy naukowców nieszczególnie obchodzą współczesne globalne uniwersytety.
-
Grodzone osiedla tolerancji
Rzekomo postępowa klasa średnia z lubością kupowała mieszkania na grodzonych osiedlach, podczas gdy środowisko życiowe lokatorów z komunalnego zasobu mieszkaniowego pogarszało się w wyniku zaniedbań inwestycyjnych. W niektórych miastach „patologię” postanowiono odgórnym nakazem usunąć do osiedli kontenerowych, odbierających szanse na rozwój i godność. Przestrzeń miejska, w której przybywa lawinowo miejsc o sterylnym charakterze, gdzie istnieją jasno sprecyzowane zasady dopuszczalnego zachowania, nad egzekwowaniem których czuwają monitoring i firmy ochroniarskie – sprzyja porzucaniu podmiotowości obywatelskiej na rzecz wygodnickiego konsumenta.
-
Konkurencja o Arktykę – przyczyny faktyczne i pozorne
Pretekst surowcowy może zatem służyć Rosji i Chinom do maskowania czystej gry polityczno-strategicznej, usprawiedliwiając ponoszone wydatki. Podobne znaczenie może mieć dla rządów krajów zachodnich, pozwalając na uzasadnienie inwestycji zbrojeniowych w oczach demokratycznej opinii publicznej, która z kolei ma zwykle małe zrozumienie dla zagadnień strategicznych, wymagających długofalowego planowania i ponoszenia ciągłych znaczących kosztów.
-
Miejsce kobiet w ludowej historii Polski
W historii kobiet z klas ludowych taka przeszłość nigdy nie istniała – one musiały zawsze pracować i dodatkowo zajmować się domem. W gospodarstwach rolnych, nawet gdyby nie było pańszczyzny, pracy było i tak na tyle dużo, że nie mogło być mowy o tym, aby kobieta nie pracowała. To nie była kwestia woli, lecz przetrwania. Pierwszy robotniczy strajk w Polsce (w 1883 r. żyrardowskiej fabryce) także nieprzypadkowo był wzniecony przez kobiety – „szpularki”. Kobiety pracujące w łódzkich przędzalniach również musiały godzić wychowanie dzieci z pracą fabryczną. Trudno tutaj doszukiwać się podobieństw do dworskiego życia czy realiów warszawskich salonów.
-
W służbie Człowiekowi. O Helenie Radlińskiej
Wskazywała na ścisły związek warunków społeczno-ekonomicznych oraz higieniczno-kulturalnych środowiska z rozwojem fizycznym i psychicznym jednostki. Na podstawie przeprowadzonych badań akcentowała, że w przypadku złych warunków życia i podejmowanej wcześnie pracy zawodowej mamy do czynienia z niższymi wskaźnikami wzrostu i wagi, złym stanem zdrowia, nierzadkimi przypadkami gruźlicy i anemii, niższym ilorazem inteligencji idącym w parze z niedorozwojem emocjonalnym. Przedstawiała nędzę, wyzysk, złe warunki pracy, a także wpływ tej sytuacji na postawy jednostki.
-
Ostatnia bitwa. Socjalistyczne formacje zbrojne w latach 1939-1945
Polska Partia Socjalistyczna, jako siła konsekwentnie antyfaszystowska, od początku przestrzegała przed groźbą nazizmu. Oprócz formowania paramilitarnej Akcji Socjalistycznej (AS), przystąpiono też od 1937 r. do zakrojonych na szeroką skalę przygotowań konspiracyjnych na bazie Zespołu Socjalistycznych Organizacji Robotniczych. W oparciu o związek zawodowy kolejarzy konstruowano sieć łączności, a związek zawodowy pracowników przemysłu spożywczego odpowiadać miał za system aprowizacji.
-
Po co nam socjalizm?
Należy jednakże pamiętać, że gospodarka planowa nie jest równoznaczna z socjalizmem. Może ona per se iść w parze z całkowitym zniewoleniem jednostki. Ustanowienie socjalizmu wymaga rozwiązania pewnych niezwykle trudnych problemów socjopolitycznych: jak można w obliczu dalekosiężnej centralizacji władzy politycznej i ekonomicznej powstrzymać biurokrację przed niekontrolowanym rośnięciem w siłę i arogancję? Jak można chronić prawa jednostki i przez to zapewnić demokratyczną równowagę dla władzy biurokracji?
-
Na progu katastrofy
Z „Epoki człowieka” wyłania się proste przesłanie, choć dla wielu osób może być ono trudne do zaakceptowania. Jest źle. Nasz wpływ na planetę i jej klimat ma katastrofalne skutki, a zegar tyka. Z każdym dniem kolejne zaniechania w walce z globalnym ociepleniem i niszczeniem przyrody pogarszają naszą sytuację. Niebawem możemy przekroczyć próg, po którym pytanie nie będzie już brzmiało „Jak poradzić sobie z katastrofą środowiskową?”, lecz „Jak duże rozmiary będzie ona miała?”. Wielu ludzi już dzisiaj odczuwa konsekwencje zmian klimatycznych i dewastacji środowiska. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo często żyją w odleglejszych, biedniejszych rejonach świata, którymi nie interesują się media.
Dzieje życia i twórczości Edwarda Abramowskiego
Z okazji setnej rocznicy śmierci i sto pięćdziesiątej rocznicy urodzin Edwarda Abramowskiego przygotowaliśmy pierwsze wznowienie pionierskiej i najlepszej biografii jednego z najważniejszych polskich myślicieli, wydanej dotychczas tylko raz, w roku 1933. Biografia i poglądy Abramowskiego są tu opisane przez jego bliskiego współpracownika m.in. na podstawie unikatowych materiałów (osobiste listy, wspomnienia przyjaciół, dokumenty), do których żaden inny biograf nie miał dostępu.
Abramowski nie zadowalał się nigdy swą twórczością naukową czy literacką. Był nie tylko uczonym i myślicielem tęskniącym za przeniknięciem zagadki bytu, umysłowością, którą mierzyć należy miarą europejską, był również gorącym bojownikiem o nowe formy życia, walczącym i nieustępliwym, pełnym własnych świetnych koncepcji, utopistą marzącym o Królestwie Bożym na ziemi, wierzącym w braterstwo ludzi, w moc twórczą i nieśmiertelną czynu.
prof. Konstanty Krzeczkowski
Jest to najstarsza całościowa próba omówienia biografii i synteza poglądów Abramowskiego. I zarazem, w przekonaniu piszącego te słowa, najlepsza z nich; takie przeświadczenie stoi zresztą za decyzją i wysiłkami na rzecz jej wznowienia po wielu dekadach. Abramowskiemu poświęcono sporo książek i krótszych omówień. Trudno jednak powiedzieć, aby któraś z późniejszych publikacji wnosiła istotne nowatorskie ustalenia, szczególnie o charakterze biograficznym. Wszystkie one w zasadzie powielały narrację Krzeczkowskiego.
Remigiusz Okraska – pomysłodawca i redaktor książki
Konstanty Krzeczkowski (1879–1939) – wybitny polski naukowiec, profesor Szkoły Głównej Handlowej i kierownik jej Zakładu Polityki Społecznej, wiceszef Instytutu Gospodarki Społecznej, światowej klasy teoretyk ubezpieczeń społecznych, jeden z czołowych polskich naukowców z dziedziny polityki społecznej; zajmował się także statystyką, badaniem społeczności i grup robotniczych oraz warunków mieszkaniowych w polskich miastach II RP. Działacz społeczny, współtwórca „Poradnika dla samouków” i innych inicjatyw oświatowych. Działacz socjalistyczny, członek Polskiej Partii Socjalistycznej oraz PPS – Lewica. Współpracownik Edwarda Abramowskiego, członek kierownictwa tworzonego przez niego ruchu „kół etycznych”. W II RP badacz i popularyzator dorobku Abramowskiego, m.in. autor pierwszej biografii myśliciela (1933) oraz redaktor czterotomowego zbioru jego pism społeczno-politycznych (1924–1928).
Rok wydania 2018
Liczba stron 216
Spis treści:
I. Pochodzenie. Rodzina. Dzieciństwo
II. Lata szkolne w Warszawie
III. Studia uniwersyteckie
IV. Polityk i działacz praktyczny
V. Emigracja
VI. Epoka utopizmu
VII. Okres porewolucyjny
VIII. Lata wojny. Ostatnie lata życia
IX. Człowiek, uczony, działacz
X. Poglądy psychologiczne i filozoficzne
XI. Badania socjologiczne
XII. Teoria socjalizmu. Socjalizm bezpaństwowy
XIII. Spółdzielczość
XIV. Nowa etyka
XV. Noty
XVI. Bibliografia pism Edwarda Abramowskiego
XVII. Nekrologi, wspomnienia i opracowania
XVIII. Posłowie do wznowienia książki – Remigiusz Okraska